
w tym roku, to moje szybkie bieganie nie jest aż takie tragiczne - we wrześniu miałam takie treningi, gdzie średnie tempo wynosiło 5:02, 5:13

Szczerze mówiąc, nie bardzo mogę się w tym wszystkim połapać. W tygodniu robię jedno dłuższe wybieganie - teraz oscyluje ono w granicach 15-16km. Wtedy staram się biec tempem ok. 6min/km.
Pozostałe treningi wyglądają mniej więcej tak:
* dobiegam (ok 4 km) w spokojne miejsce i tam robię podbiegi, przebieżki, ewentualnie kilometrówki, czasem siłę biegową (rzadko)
lub
* biegnę ok 8-9km, bez żadnych dodatkowych "sprawności". Zazwyczaj dzieje się tak wcześnie rano, kiedy mam limit czasowy

I teraz mam pytanie, czy oprócz długiego wybiegania mogę pozostałe treningi biec między 5:30-6:00/km? Nie, że w sensie pozwoleństwa pytam, btw
