Szefo jestem otwarty na każde uwagi, według koncepcji trenera mam dojść do tych 12-16 km 3x w tyg. Z tego co się orientuje te te 40 właśnie mają być niekwasomlekowym wysiłkiem (chociaż przyznam szczerze, że czuć po 12 na full prędkości już podkwaszenie mięśni). Co do akcentów, tutaj też decyduje trener, wedle jego koncepcji będę biegał na treningach tempowych 400,600,800,1000, ale co kiedy, jak szybko itd. to wie tylko on

Już jutro mam zaplanowane 8 km (ten tydzień był jeszcze lekki, z powodu delikatnego wypoczynku po obozie niestety wróciłem trochę przemęczony co czuje do dziś).
Siłownia, cóż cały nasz klub ostro ładuje na sztangach i tych sprawach, na początku jak zaczynałem swoją przygodę ze sportem to miała to być tylko siłownia 3x w tygodniu, wyszło jak wyszło i akurat z tego splotu losu jestem zadowolony. Robię mocną, bo jak ma się życiówkę 140kg w przysiadzie, to robienie na 60kg jak to robią moi koledzy 800m których znam jest dla mnie bez celowe - żeby powachlować się? Ja osobiście nie czuję już tego ciężaru, organizm się przyzwyczaił. Myślę że tego biegania długiego do świąt już przybędzie i będzie się to kręcić w ok. tych 12 km.
Analizując mój trening, rzeczywiście delikatnie podchodzi mi on pod sprinterski, ale jak w klubie jest 3 dość mocnych w świetle kraju sprinterów i jeden przeciętny (o ile nie przewyższam swoich możliwości) średniodystansowiec - schodzi to do jednego. Chociaż porównując swoje treningi do ich to i tak robię wszystkiego prawie 2 razy więcej (porównuje do 400 m)
Uwagi i wszelkie dywagacje, pomysły dotyczące mojego treningu, są dla mnie ważne, lubię poczytać o różnych rodzajach treningu i o tym co robią inni, zawsze coś można wyciągnąć i wprowadzić do siebie.
Dodając jeszcze na koniec, to ten trening u mnie jest teraz taki rozkręcający, powoli, do przodu podnoszenie obciążenie, hala (o ile na niej wystartuje zadecyduje o tym start w Jablońcu w styczniu) będzie tylko przystankiem przed latem, na którym chciałbym biegać już w granicach 2:00 (dodam jeszcze, że w zasadzie stricte 800 m trenuje od przełomu lutego-marca 2009, a więc nie cały rok, przy tym wychodziły musowe starty dla szkoły na 400 m czyli delikatne przestawienia).
Bieganie to coś więcej niż pasja, to styl życia, miłość oddanie.
KUPIĘ MOTOCYKL WSK, WFM, JUNAK, Z DOKUMENTAMI, NAJDALEJ 150 KM OD POLKOWIC, KONTAKT:
GG: 4373383
TEL: 697110266