DOM - komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Fantastyczne zdjęcie! Muszę żonie pokazać...
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
Kasiu, ale Ty i tak Bieg Zoo pobiegłaś rewelacyjnie. Ja teraz nie byłabym w stanie biec szybciej niż 5,30min/km... i też musiałabym się do tego nieźle zmusić...hmm. Z drugiej strony- po prostu boje się biegać szybciej. Na każdy sygnał "z brzucha" zwalniam
A zdjęcie rzeczywiście super
A zdjęcie rzeczywiście super
- kapan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 891
- Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
- Życiówka na 10k: 38:51
- Życiówka w maratonie: 2:59:29
Wydaje Ci się, ja na pewno nie biegałam tyle co Ty. Ale to nie ważne. Bieganie w ciąży to czas wolności. Nie miałam wobec siebie żadnych oczekiwań. Wychodziłam, jak mi się chciało, jak się nie chciało to nie wychodziłam, wsłuchiwałam się w siebie przechodząc do marszu, gdy czułam kłucie, gdy tętno >140, a nawet gdy młody gwałtownie się ruszał i cieszyłam się marszobieganiem w tempie średno-sprawnego żółwia.
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Haha ! Chłopak - fajnie
Sprawdź PM'a
Sprawdź PM'a
- Beauty&Beast
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1158
- Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
- Życiówka na 10k: 00:45:29
- Życiówka w maratonie: 3:42:02
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
facecik, super!!!
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
Facet to facet Z babami same problemy
Poza tym zawsze lepiej dogadywałam się z płcią przeciwną (teraz mam tylko nadzieję, że mój lekarz się nie pomylił...)
Poza tym zawsze lepiej dogadywałam się z płcią przeciwną (teraz mam tylko nadzieję, że mój lekarz się nie pomylił...)
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
no coś w tym jest... ale ja się w sumie cieszę, bo będę miał za nie cały miesiąc siostrzenice, będzie co rozpieszczać .. przyznam, że moja siostra i szwagier chcieli bardziej chłopca, ale i tak się cieszą
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
No z tą płcią to są czasami przeboje...
Nie tak dawno mojemu znajomemu urodził się syn, i to, że to syn, okazało się dopiero podczas porodu, bo przez całą ciąże wszystko wskazywało na dziewczynkę, i tak też byli nastawieni... Biedny Hubert myślał, że to żart, jak położna podała mu chłopca...
Nie tak dawno mojemu znajomemu urodził się syn, i to, że to syn, okazało się dopiero podczas porodu, bo przez całą ciąże wszystko wskazywało na dziewczynkę, i tak też byli nastawieni... Biedny Hubert myślał, że to żart, jak położna podała mu chłopca...
- Beauty&Beast
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1158
- Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
- Życiówka na 10k: 00:45:29
- Życiówka w maratonie: 3:42:02
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Wyrazy uznania dla Maćka Ale może niech biega co drugi dzień...?
Albo, zresztą, jak mu się spodobało, to niech biega
Swoją drogą, to posprzątać trochę też by mógł :P
Albo, zresztą, jak mu się spodobało, to niech biega
Swoją drogą, to posprzątać trochę też by mógł :P
- DeGie
- Wyga
- Posty: 122
- Rejestracja: 20 paź 2009, 21:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
To chyba głupie tak się nastawiać na konkretną płeć, bo się potem rodzi co innego i co wielkie rozczarowanie? A co to dziecko winne, że nie spełniło jakichś tam ambicji, nadziei czy też strategicznych planów rodziców? Nic No chyba, że jak znajomy mojego kumpla, co po czwartej córce zobaczył piątą to wierzę, że mógł wpaść w swego rodzaju obłęd.
pozdr!
www.fotogromala.pl
=============
"Kto ustępuje głupiemu doprowadza do tryumfu głupoty".
www.fotogromala.pl
=============
"Kto ustępuje głupiemu doprowadza do tryumfu głupoty".
-
- Stary Wyga
- Posty: 243
- Rejestracja: 07 cze 2009, 08:22
Częściej bardziej zdeterminowani w poznaniu płci dziecka są znajomi i rodzina, niestety. A odpowiadanie na pytania dlaczego nie chcesz wiedzieć i czekasz na niespodziankę jest nużące. Znam to z autopsji.
A tak na marginesie obstawiam, że Dzidek, który ma Taką Mamusię będzie raczkował z prędkością światła!
Pozdrawiam
Monika
A tak na marginesie obstawiam, że Dzidek, który ma Taką Mamusię będzie raczkował z prędkością światła!
Pozdrawiam
Monika
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
Każdy z nas ma jakieś preferencje odnośnie płci dziecka. Wynika to z różnych czynników, u mnie prawdopodobnie pragnienie chłopca spowodowane było tym, że to ja byłam najstarsza i zawsze marzyłam, żeby mieć starszego brata. Mogę się tylko cieszyć, że USG potwierdziło moje pragnienia (i nie ma tym nic głupiego, rzekłabym że to zupełnie naturalne...).
Dodatkowo cieszę się, że nie będzie prezentów w kolorze różowym (bo tego mogłabym już nie znieść )
Bartuś jest ruchliwy nadmiernie- to już fakt. Ale przynajmniej czuję, że coś się dzieje (może porównanie dziwne- ale przypomina mi chomika, który biega po karuzeli...tak wariuje).
A dziś, dwie godziny temu, mojemu bratu urodziła się córka Także kuzynostwo będzie niemalże w tym samym wieku.
Dodatkowo cieszę się, że nie będzie prezentów w kolorze różowym (bo tego mogłabym już nie znieść )
Bartuś jest ruchliwy nadmiernie- to już fakt. Ale przynajmniej czuję, że coś się dzieje (może porównanie dziwne- ale przypomina mi chomika, który biega po karuzeli...tak wariuje).
A dziś, dwie godziny temu, mojemu bratu urodziła się córka Także kuzynostwo będzie niemalże w tym samym wieku.
- Alexia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Strasznie współczuję, to było najgorsze badanie jakie przeszłam w czasie ciąży. Dodam, że podczas ciąży miałam wstręt do słodyczy i czegokolwiek słodkiego. Od tamtej pory nie jestem w stanie przełknąć posłodzonej herbaty.DOM pisze:Rano miałam badania- morfologia, glukoza po godzinie.
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
Jak na razie też uważam, że to było najgorsze badanie...choć ja akurat do słodyczy wstrętu nie mam. Wręcz przeciwnie, niestety...Alexia pisze:Strasznie współczuję, to było najgorsze badanie jakie przeszłam w czasie ciąży. Dodam, że podczas ciąży miałam wstręt do słodyczy i czegokolwiek słodkiego. Od tamtej pory nie jestem w stanie przełknąć posłodzonej herbaty.DOM pisze:Rano miałam badania- morfologia, glukoza po godzinie.