Czemu Ci tak te kopytka świecą? (Nogi, nie buty)
A te najki to mi się i tak nie podobają
A co do aut to mam raczej specyficzne zdanie. Mam starego peugeota i nic mi się tam nie psuje, a zawieszenie wytrzymuje już dłuuugo, kiedy to Mercedes A co 2 miesiące lądował u mechanika... Ja jestem zwolennikiem prostych aut, o prostym zawieszeniu i prostej elektryce na pokładzie, gdzie naprawy może dokonać sam kierowca. Wszelakie udziwnienia są dla ludzi, którzy sobie mogą na to finansowo pozwolić. Prostota przede wszystkim. Jak miał sobie teraz kupować auto (i miał $), to pewnie bym sobie kupił Skodzinkę Fabię (pierwsza edycja), albo Dacie Logan w benzynce (Auto jest naprawdę trwałe, a jak weźmiemy pod uwagę jego cenę, to już w ogóle fajny wybór... Oczywiście to dotyczy tylko tych, którym nie zależy na wyglądzie

, a wnętrza auta nie traktują jako ołtarza)
-----------------
Uważaj na te kontuzje/urazy
