O. to przyznaje, ze chyba jest dobrze.Rolli pisze:Komentować?
Jest dobrze... To był szczyt, teraz już w dol.
Bo ostatnie szczytowe 200+400+200+400 zniosłem o wiele ciężej.
Moderator: infernal
O. to przyznaje, ze chyba jest dobrze.Rolli pisze:Komentować?
Jest dobrze... To był szczyt, teraz już w dol.
Jeszcze jak Roli próbował coś ze mnie wykrzesać pobiegłem 59 coś tam na stadionie w szklarskiej.Skoor pisze:Pobiegłeś sub60? Wow, jakoś mnie chyba ominęło.infernal pisze: Jestem w 1%, a marnuje się na długasa
Ma to sens.sultangurde pisze: Pewnie że młodzicy mają łatwiej z miliona powodów: są młodsi, sprawniejsi, lżejsi, nie zamulają dziesiątek km biegów spokojnych, trenują szybkość, siłę, technikę, nawet Ci którzy później specjalizują się pod 600 metrów -> 1 km > 3/5 km (ala wytrzymałościowcy) trenują elementy sprinterskie na początku swojej drogi i każdy biega 50/60 metrów na zawodach. Ja np. biegałem 12,1 -> 24,7 -> 39,8 -> ??? ale nigdy nie biegałem 400 metrów bo tego młodzicy nie robią (choć z tabel była szansa na wynik 54,1-54,2 jakoś).
Spoko. Śmiało. Coś sie dzieje, można pogadać.infernal pisze: Przemku, przepraszam za offtop.
Przeciez już powinieneś wiedzieć, dlaczego dopiero po 2 dniach po akcencie robisz dzień wolny...Przemkurius pisze: nogi z rana ciut obolałe i sztywne. lecz koniec końców spodziewałem się gorszego stanu dolnej części ciała.
Wiem wiem, bo jak luźno dołożę to się robi kumulacjaRolli pisze:Przeciez już powinieneś wiedzieć, dlaczego dopiero po 2 dniach po akcencie robisz dzień wolny...Przemkurius pisze: nogi z rana ciut obolałe i sztywne. lecz koniec końców spodziewałem się gorszego stanu dolnej części ciała.
aha, w takim razie przepraszam. nie wiedziałem, że w ten sposób trzeba to pobiec.Rolli pisze:Troche przestrzeliłeś
W tym treningu nie chodziło o fajne i szybkie 300, tylko o luźne 200m jako lekkie przesuniecie pH i wtedy bardzo szybkie (przyspieszenie i utrzymanie szybkości) 100m na maxa. Czyli ważniejsze 100m jak czas całkowity tych powtórzeń.
Ale parę razy było 14,xx... wiec dobrze.
Na 99% jak w założeniachRolli pisze:Te 150 wyszły... bardzo szybko.
Obserwuj temperaturę, alle biegaj. Jak do czwartku nie będzie lepiej to wszystko przesuniemy.
Rolli, Przemek - z ciekawości - to jest taki typowo szybkościowy trening, budujący siłę biegową? Jedziemy "ile fabryka dała" na każdym powtórzeniu?Przemkurius pisze:3x30 + 3x50 + 3x150 p. 3'
Ja nie mam pojęcia co rozumiesz pod pojęciem siły biegowej. Dla mnie sila to sila.Świeżak pisze:Rolli, Przemek - z ciekawości - to jest taki typowo szybkościowy trening, budujący siłę biegową? Jedziemy "ile fabryka dała" na każdym powtórzeniu?Przemkurius pisze:3x30 + 3x50 + 3x150 p. 3'
Dzięki za odpowiedź! Może (naiwnie i błędnie) użyłem pojęcia które oznacza coś innego, ale chodziło mi po prostu o funkcjonalny trening wzmacniający partie mięśni potrzebnych przy bieganiu.Rolli pisze:Ja nie mam pojęcia co rozumiesz pod pojęciem siły biegowej. Dla mnie sila to sila.
Przemek pracował tu nad szybkością maksymalna (30 +50m) i wytrzymałością szybkościowa (150m) TO sie biega na luźne 95-99% i rzadko kiedy ścina nogi. To jest trening przede wszystkim umiejetnosci motoneurotycznych, współpracy międzymięśniowej a także tez zakresu ruchu.
Ani nie naiwne ani nie bledne, ale w jezyku polskim trochę baaaardzo ogólne. Normalnie sila to sila, a sila biegowa to ćwiczenia siłowe mięśni wspomagające w bieganiu. W polskim pakuje sie to wszystko do jednego wora.Świeżak pisze: Dzięki za odpowiedź! Może (naiwnie i błędnie) użyłem pojęcia które oznacza coś innego, ale chodziło mi po prostu o funkcjonalny trening wzmacniający partie mięśni potrzebnych przy bieganiu.
Można po takiej jednostce (w ramach tego samego treningu) wrzucić sobie jakiś dystans typu 8km BS czy to może zniwelować efekt treningowy tej części stricte szybkościowej i lepiej wolne km-y klepać kolejnego dnia? Zgaduję, że nie ma to większego znaczenia na poziomie amatorskiego amatora, ale wolę spytać.
Rozumiem, ma to sens.Rolli pisze: Ani nie naiwne ani nie bledne, ale w jezyku polskim trochę baaaardzo ogólne. Normalnie sila to sila, a sila biegowa to ćwiczenia siłowe mięśni wspomagające w bieganiu. W polskim pakuje sie to wszystko do jednego wora.
Natomiast sprinty to już bieganie i trening przede wszystkim neurologiczny.
Kumam. No to sobie dorzucę taką jednostkę do harmonogramu co kilka tygodni, zawsze jakiś nowy bodziec w tej płaszczyźnie w której mam duże pole do rozwoju (nie żebym tlenowo był jakiś nadrozwinięty, szukam wymówek do szybkiego bieganiaRolli pisze: Co do drugiego pytania. Tak, jak najbardziej można zrobic BS po treningu sprintów (nazywa sie HIST+BS) ale to nie jest taki proste jak sie wydaje. Oczywiście w zaleznosci od tego jak sie przykładałeś do tych sprintów. Niekiedy po 3x150m nie da sie w ogole rozbiegać i chce sie tylko dalej na tartanie leżeć i parę godzin nie wstawać.