Dexter28 pisze: ↑09 lut 2022, 13:39
Kurde, masz jakąś konkretną "przeszłość" pływacką? Mam na myśli trenowanie za młodu dosyć intensywnie.
I tak i nie. "Trenowalem" plywanie na studiach, na sekcji plywackiej (4 lata, 3x w tygodniu).
Z tym, ze wtedy moim glownym stylem byla zaba
Oczywiście zdaje sobie sprawę, że nie ma się co porównywać, ale od jakiegoś czasu nauczyłem się w miarę zawracać na ścianie i w końcu mogę sprawdzić jak popłynę na "dłuższym" odcinku niż 25m dash. No i obijam się o 2minuty, które pękną dopiero za jakiś czas.
Ja sie oduczylem nawrotu kozlem. Jakos mi sie nie chce, robie zwykle nawroty jak do zaby (te mam we krwi).
Jezeli nie masz mozliwosci pojsc gdzies na jakies zajecia, to polecam YT (np. kanaly Effortless Swimming, Skills N' Talents, SWIMVICE, Swim360, SwimUp czy Swim Fast).
Ogladaj probuj, cwicz i sie nie poddawaj. Zmiany przychodza powoli, drobnymi kroczkami.
I tak sobie myśle czytając Twoje wpisy, rany julek, gdzie tu jeszcze zerwać pół minuty będąc dalej amatorskim topielcem. No chyba, że mnie uspokisz, że w U20 miałeś majstra w woj.
W trojmiejskiej lidze uniwersyteckiej zajmowalem miejsca 35-40%, tak ze bez szalenstw, he, he.
Natomiast na nauke nigdy nie jest za pozno, w tym moge Cie utwierdzic.
Plywanie to przede wszystkim sport techniczny, wiec o to sie wszystko rozbija.
Wszystko zalezy od tego jak sobie radzisz ze swoim cialem i jak szybko jestes w stanie to ogarnac.
Jednym przychodzi to stosunkowo latwo i robia szybkie postepy, innym nie.
Mi bardzo pomaga wizualizacja.