MIMIK - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Trzymam i ja! Życzę Ci dużo cierpliwości i wytrwałości, i mam nadzieję, że latem spotkamy się na jakiś zawodach we Wro :taktak:
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
PKO
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

trzymaj sie Mimik :)
zdrowka!!
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

Ciawaraz pisze:Mimik duzo cierpliwości życzę i wiary w to ze sie uda musi sie udać ale najważniejsza jest głowa i twoje nastawienie
Rok temu miałem problemy z kolanem potem problemy ze stopa, nie mogłem jej podnosić myśle sobie tragedia kolano boli stopa bezwladna okazało sie ze moze być jeszcze gorzej w drugiej nodze pojawił sie straszny bol piszczela nie mogłem chodzić nie mówiąc już o bieganiu załamany byłem strasznie , ale jakoś udało sie wyjść z tego gowna i w lato latalem już po 500 km miesieczNie
Takze wiara wiara u jeszcze raz wiara w to ze musi być dobrze do tego zalecane cwiczenia i w lato bedziesz robił zyciowki czego ci szczerze życzę
Dzięki Ciawek! Teraz nastawiam się tylko na to żeby wyzdrowieć i doprowadzić się do normy, inne rzeczy schodzą na drugi plan. Wiara jest cały czas, ale póki co rządzi ciało i rozum, serce na bok.. :)
ioannahh pisze:ech, trzymaj sie mocno i wracaj do zdrowia!
Trzymam się,jeszcze raz dzięki!
strasb pisze:Ojej, Mimik, to naprawdę poważnie się zrobiło. Tym bardziej mocno trzymamy kciuki za powrót do zdrowia!
No niestety, nie jest to ten najlżejszy przypadek dyskopatii, trzeba będzie trochę poświęcić czasu na leczenie, ale powinno być dobrze. Trzymaj kciuki!
kachita pisze:Trzymam i ja! Życzę Ci dużo cierpliwości i wytrwałości, i mam nadzieję, że latem spotkamy się na jakiś zawodach we Wro :taktak:
Dzięki! Nie ma problemu, ale jak widzę Twój progres to będę się bał z Tobą stanąć w szranki na starcie. :hej:
LadyE pisze:trzymaj sie Mimik :)
zdrowka!!
Dzięki LadyE! Przyda się na pewno! Również Wam wszystkim życzę jak najwięcej zdrowia.
Awatar użytkownika
Aśka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 13 lis 2010, 20:52
Życiówka na 10k: 01:01:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Toronto

Nieprzeczytany post

I jak tam? Cos do przodu?
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

Aśka pisze:I jak tam? Cos do przodu?
Dzięki Asiu! Samopoczucie w sumie lepsze. Praktycznie normalnie funkcjonuje. Zdecydowanie coraz więcej się poruszam. Mocniejszych bólów nie czuje. Czasami trochę obolały krzyż. Rwy dosyć znikome i rzadko.
Codziennie 2x spacer. Wczoraj np zrobiłem jeden 6 km poniżej 1h! Maszerowałem z garminem, tak mi się nudzi W końcówce na finiszu miałem nawet tempo w okolicach 7'00" :hahaha: ... ale już musiałem trochę kosić rękoma. :hej: :hahaha: Prawie NW ;)
Robię też ćwiczenia, oczywiście trochę na własne ryzyko, z tej ściągawki co zapodałem w kontuzjach. Ale jeszcze ani razu żle się po nich nie poczułem.
Do tego zabawa z piłką fitness. Rozciągam się na niej plus proste ćwiczenia.
Generalnie te wszystkie ćwiczenia z zapasem, z przerwami. Ale jeszcze ani razu żle się po nich nie poczułem. Więc jest chyba ok. Nawet czuje, że plecki i cały gorset od tych ćwiczeń jakby bardziej jędrny, trochę bardziej jestem wyciągnięty, wyprostowany. W sumie mój problem polega na tym, że oprócz tego dysku mam też spłaszczoną lordozę. Więcej nie ryzykuje z jakimiś zbyt wymagającymi ćwiczeniami.
Czekam tez na rehabilitację. Przedwczoraj byłem na pierwszej konsultacji w tym zakładzie do którego mam najbliżej. Doktor powiedział, że chcę mnie mieć szybciej na zabiegach. Okazało się, że normalnie pierwsze zabiegi mogę mieć we wrześniu. Ale skoro doktor chciał szybciej to mam termin na 25 maja :hahaha: . Masakra. Nie chcę mi się już pierniczyć z tymi NFZ. Co prawda do wrocka mam dalej, ale właśnie się waham na dwoma zakładami rehabilitacji, chcę to prywatnie zrobić.
To na razie tyle. Sorki, że nie chcę mi się pisać w blogu, Może się kiedyś zbiorę. :)
Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Aśka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 13 lis 2010, 20:52
Życiówka na 10k: 01:01:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Toronto

Nieprzeczytany post

Ja tez w blogu nie za bardzo, bo o czym tu? Ciaglexto samo... :-)

Maj to zdecydowanie zbyt odlegla przyszlosc, szoruj no prywatnie. I poki wszystko po cw ok, cwicz tamte rzeczy. Ja tez czuje, ze wiekszy konkret i wieksza stabilnosc sie robi - mile uczucie :-)

Trzymam kciuki i wiesz, regularnie i ostroznie cwiczyc prosze :-)
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

Aśka pisze:Ja tez w blogu nie za bardzo, bo o czym tu? Ciaglexto samo... :-)

Maj to zdecydowanie zbyt odlegla przyszlosc, szoruj no prywatnie. I poki wszystko po cw ok, cwicz tamte rzeczy. Ja tez czuje, ze wiekszy konkret i wieksza stabilnosc sie robi - mile uczucie :-)
niby proste te wszystki ećwiczenia, ale fajnie czuć, że coś to daje i wszystko nabiera sesnu.
Aśka pisze:Trzymam kciuki i wiesz, regularnie i ostroznie cwiczyc prosze :-)
Dzięki za te słowa. Będę o tym pamiętał, bo trochę lepiej się poczułem i zaczyna mnie już roznosić ;)
Awatar użytkownika
ioannahh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1309
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

niezmiennie trzymam kciuki za pomyslny powrot do pelnej sprawnosci i bicia zyciowek :)
Awatar użytkownika
Buddy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 426
Rejestracja: 26 lip 2006, 00:56
Życiówka na 10k: 35:20
Życiówka w maratonie: 2:47:38

Nieprzeczytany post

Qrcze, mimik. Ech...
I co tu napisać? Jeszcze coś nieraz połamiemy :)
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

ioannahh pisze:niezmiennie trzymam kciuki za pomyslny powrot do pelnej sprawnosci i bicia zyciowek :)
Podpisuję się pod tym obiema rękami :taktak:
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

dzięki Wam za kciuki!

Buddy, możemy łamać to coś, byle to nie przypominało krążka m/k albo jakiejkolwiek części ciała ;)
Awatar użytkownika
Aśka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 13 lis 2010, 20:52
Życiówka na 10k: 01:01:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Toronto

Nieprzeczytany post

Spokojna glowa, krazek sie nie lamie, tylko wypada :-P
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

Aśka pisze:Spokojna glowa, krazek sie nie lamie, tylko wypada :-P
Fakt! ;) No nic, zobaczymy co w przyszłości wypad..(tfu) wyjd..(tfu) tzn będzie. :hej:
adam77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 521
Rejestracja: 21 mar 2010, 13:28

Nieprzeczytany post

Mimik trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia. Masz racje z tą rehabilitacją, jeżeli tylko masz kasę to lepiej to zrobić prywatnie bo tak przez nfz to można czekać do usranej śmierci. Trzymaj się :)
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

adam77 pisze:Mimik trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia. Masz racje z tą rehabilitacją, jeżeli tylko masz kasę to lepiej to zrobić prywatnie bo tak przez nfz to można czekać do usranej śmierci. Trzymaj się :)
Dzięki! Powrót do zdrowie? Mam nadzieję, że do takiej ilości zdrowia przy której będę mógł w miarę normalnie funkcjonować, a może nawet sobie trochę pobiegać. :) Z tym trzeba już żyć do samego końca. Nie da się tego wyleczyć, można zaleczyć. 28 lutego mam terapię manualną (5 zabiegów- prywatnie). 25 maja też mam zabiegi rehabilitacyjne w sys NFZ tym razem terapia metoda McKenziego. Cokolwiek by to nie było, najważniejsze z tego co się dowiem, żeby mógł to stosować na co dzień. Taką mam nadzieję, że uda się uwolnić rezerwy, których nigdy nie próbowałem i to mnie postawi na nogi. Póki co robię ćwiczonka, robię spacery. Objawy są na razie znikome, ale są..
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ