Ciawaraz - komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1812
- Rejestracja: 04 maja 2010, 20:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chicago
10 grudzień kolejna próba !!!
Train Hard,Win Easy!!
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3883
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
swietnieCiawaraz pisze:10 grudzień kolejna próba !!!
no to takiego slonca juz chyba byc nie powinno
do tego czasu zdarzysz ochlonac, najwazniejsze teraz to utrzymac to co wypracowales
bedziesz mial nauczke zeby niczego nie probowac nowego w ostatnich dniach, widocznie tak mialo byc ... zobaczysz jeszcze wykrecisz taki wynik ze nie bedziesz zalowal ze start przesunal Ci sie o te kilkadziesiat dni
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
eh, kurde, zazdroszczę ci takiego debiutu, naprawdę.
...ale kłuć się w tyłek(witaminą czy innym świństwem) nie zamierzam, aż tak to mi nie zależy.
no nic, po pierwsze:
ZDRÓWKO!
...ale kłuć się w tyłek(witaminą czy innym świństwem) nie zamierzam, aż tak to mi nie zależy.
no nic, po pierwsze:
ZDRÓWKO!
mastering the art of losing. even more.
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Z tym zastrzykiem, głupota na maxa.
Zwłaszcza, że debiut i jeszcze nie jeden maraton przed Tobą. Tak to już jest, jak się zapowiada człowiek konkretnie i żeby się ze wstydu nie spalić, szuka wymówek na porażkę. Porażki uczą.
Zwłaszcza, że debiut i jeszcze nie jeden maraton przed Tobą. Tak to już jest, jak się zapowiada człowiek konkretnie i żeby się ze wstydu nie spalić, szuka wymówek na porażkę. Porażki uczą.
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- kszor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 926
- Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
- Życiówka na 10k: 46:24
- Życiówka w maratonie: 03:28:44
- Lokalizacja: READING
Nie rozumiem.Po jaki ch.j ten zastrzyk!!!Ale jestem pewien,że 10 grudnia to już będzie git.
Tego Ci życzę!
Tego Ci życzę!
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
powiem tak, ten maraton był dla twojego organizmu szokiem jeśli chodzi o dawkę emocji i adrenaliny (zrobiłeś kawał ciężkiej pracy, żeby w tym jednym momencie wykonać coś trudnego, na tak dużej imprezie).. pomijając warunki pogodowe, ty mu jeszcze dopierdoliłeś w dupę zastrzyk.. organ wymiękł, bo ze stresu znalazł się na granicy histerii.
będzie dobrze, nauka nie pójdzie na marne.. ale pamiętaj o mentalnym przygotowaniu, zero zrywów, złamanie 3h masz już w podświadomości, po prostu tego nie zakłócaj
to tyle od mistrza Yody
pozdro!
będzie dobrze, nauka nie pójdzie na marne.. ale pamiętaj o mentalnym przygotowaniu, zero zrywów, złamanie 3h masz już w podświadomości, po prostu tego nie zakłócaj
to tyle od mistrza Yody
pozdro!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3883
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
Ciawaraz no co Ty chyba zartujesz, chcesz sie zaczac przescigac w tym kto bardziej spartolil swoj maraton?
daj sobie na razie na wstrzymanie, wiesz tak rzucilam z tym kolejnym podejsciem ale szczerze powiedziawszy nie sadzilam ze mialbys probowac raz jeszcze tak szybko. odpusc sobie moze ten grudzien, przepros sie z bieganiem, a pozniej zacznij moze od porywania sie na krotsze dystanse
ja tez bylam cholernie zla, przez najblizsze pol roku nie bede mogla powiedziec ze przebieglam, a jedynie pokonalam dystans maratonu ... teraz za miesiac startuje na dyszke, za pare miesiecy polmaraton a nastepny maraton moze na wiosne. moze warto sprobowac podejsc w podobny sposob, ale na razie dac sobie troche czasu na odpoczynek. niech i cialo i glowa (a moze przede wszystkim glowa) odpoczna od biegania
trzymaj sie!
daj sobie na razie na wstrzymanie, wiesz tak rzucilam z tym kolejnym podejsciem ale szczerze powiedziawszy nie sadzilam ze mialbys probowac raz jeszcze tak szybko. odpusc sobie moze ten grudzien, przepros sie z bieganiem, a pozniej zacznij moze od porywania sie na krotsze dystanse
ja tez bylam cholernie zla, przez najblizsze pol roku nie bede mogla powiedziec ze przebieglam, a jedynie pokonalam dystans maratonu ... teraz za miesiac startuje na dyszke, za pare miesiecy polmaraton a nastepny maraton moze na wiosne. moze warto sprobowac podejsc w podobny sposob, ale na razie dac sobie troche czasu na odpoczynek. niech i cialo i glowa (a moze przede wszystkim glowa) odpoczna od biegania
trzymaj sie!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1812
- Rejestracja: 04 maja 2010, 20:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chicago
Tu chodzi o o ze nie wiem co sie do końca stało byłem dobrze przygotowany!! I tu taka niespodzianka teraz jak sobie biegam to mam olbrzymi power w nogach ale puls mi wchodzi na 184!!! Nigdy tak nie było w ostatnich fazach trenigu miałem taki puls 180 jak biegalem 10x400 m po 71 sec na 2 min przerwie i to był zajazd teraz nie wiem wyglada na to jak by mi wydolność strasznie spadła chce biegać bo lubię to bardzo ale tez chce robić to w taki sposób aby był postęp pobiegne coś niedługo aby zobaczyć swój poziom i w którym miejscu jestem
Train Hard,Win Easy!!
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
spoko, wyluzuj, aktualna przerwa w bieganiu (bo jednak odpuściłeś w ostatnich dniach regularny trening, do którego twój organizm był przyzwyczajony) jest tak króciutka, że mówienie o jakimś wybitnym spadku wydolności jest zbyt wielkim słowem.. w trzy tygodnie odbudujesz poprzedni shape.. nogi teraz masz świeże, na wiosnę będziesz masakrował
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Skoro się zajechał, a na to wygląda, to potrzebuje minimum miesiąca odpoczynku. Generalnie widzę, że chop się załamał swoją postawą po PIERWSZYM maratonie, a to już źle służy psychicznie. Jeśli Ciawaraz myśli o 3h w grudniu nadal, to ze spokojem może zrobić trening taki sam, ale wiecej odpoczynku. Co ciekawe, nie czytałem by się skarżył dość często na przemęczenie, a plan zrobił w 100% więc biegał nawet wtedy, gdy coś dolegało (poza nieszczęsnym ostatnim tygodniem).
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1812
- Rejestracja: 04 maja 2010, 20:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chicago
Nie mowilem a raczej nie pisałem o zmeczemiu bo jako takiego zmęczenia nie było tętno w normie wszystko szło pięknie tydzień przed maratonem pobieglem te nie pełne 10km(8,5) po 3:41 na tetnie 169 wszystko było tak jak powinno wiec maraton był dla mnie formalnością a okazało sie ze na pierwszych kilometrach sie strasznie mecze nie wiem czy to wina pogody czy w dniu maratonu zamiast wielkiej formy był wielki dół i nagromadzone zmęczenie w tydzień przed maratonem sporo odpoczywalem może nie powinienem organiZm przyzyczail sie do dech prac dwóch treningów itp a tu nagle zero biegania wolne spanie po 10 h i;)))
Train Hard,Win Easy!!
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Wciąż czekamy na zestawienie kilometrowe z maratonu..z pulsem, predkością Jeśli dałeś radę to też z treningu. Stres nie mógłby Ciebie tak zjeść, chociaż presja wyniku? Nie, wszystko przez ten zastrzyk? To może być tylko czynnik, który przeszkodził w maratonie. A jak problemy są po maratonie to ewidentnie zajechanie.
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1812
- Rejestracja: 04 maja 2010, 20:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chicago
Jest jeszcze inna opcja problemy z sercem albo z elektrolitami duże ododnienie mimo ze tego nie czułem może byłem po okresie letnim mocno odwodniony a maraton mi to tylko uświadomił takich skurczy nóg nie miałem nigdy normalnie paraliż nie dałem rady postawić kroku i to w dwóch nogach na raz, jeśli chodzi o serce to po tym omdleniu sanitariusze 4 razy próbowali mi zmirzyc ciśnienie dopiero za 5 razem złapali 82 na 41:) puls był około 53 po kolejnych kroplowkach ciśnienie rosło jak mnie zabrali do szpitala zrobili mi EKG nic na nim nie wyszło w badaniach krwi wyszło odwodnienie reszta organów nerki wątroba pracowały normalnie , presja wyniku zawsze mnie jakoś dolowala zawsze gdy biegłam po zyciowke było kiepsko może trzeba potraktować bieganie mniej poważnie
Train Hard,Win Easy!!
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3883
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
a ja wpadlam na inny pomysl
Ciawaraz bo ty chyba jakos ostatnio zmieniales lokum co?
slyszalam ze ostatnimi czasy czesto sie zdarza ze po przeprowadzce ludzie zaczynaja sie zle czuc, podobno lokale sa przygotowywane na szybko i nikt nie czeka az odp dlugo wywietrzeje, stosuja jakies szybko schnace farby i ludzie sie po prostu zatruwaja, ale takie rzeczy to moze tylko u nas w kraju
Ciawaraz bo ty chyba jakos ostatnio zmieniales lokum co?
slyszalam ze ostatnimi czasy czesto sie zdarza ze po przeprowadzce ludzie zaczynaja sie zle czuc, podobno lokale sa przygotowywane na szybko i nikt nie czeka az odp dlugo wywietrzeje, stosuja jakies szybko schnace farby i ludzie sie po prostu zatruwaja, ale takie rzeczy to moze tylko u nas w kraju