Tempo BSów mi się podoba bo utwierdza mnie w przekonaniu, że nie biegam ich za szybko. Nawet to wybieganie z niedzieli w tempie 5:08 mieści mi się w przedziale z kalkulatora (gdzieś tak pośrodku), a myślałem, że sporo za szybko to pobiegłem... i nawet zrobiłem przyśpieszenie na ostatnich km do dolnej granicy nieświadomie

