beata pisze: ↑25 sie 2022, 09:24
Miałam to dawno napisać, więc napiszę teraz - odnoszę wrażenie, że Twój blog jest blogiem o aktywizacji sportowej Twego syna przez Ciebie
![oczko ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
. Jak tak czytam, to trochę zazdroszczę. Rodzice zajmowali się nami dużo (mam trzech braci), ale to były takie tradycyjne zajęcia
Nie no , nie przesadzajmy, na blogu piszę (pisałem) głównie o moim bieganiu. Tylko krótko o innych aktywnościach, a że robię je akurat z synem, no cóż, mógłbym w sumie pominąć z kim gram w tenisa, ale nie chce, by wyszło, że to jakiś zawodowy wyczyn.
Mnie to absolutnie nikt nie aktywizował, ojciec zmarł jak byłem mały, a matka zawsze miała dodatkowe prace. Wtedy były też inne czasy, wychodziło się "na dwór" , zawsze ktoś był do gry w piłkę itd., tak samo w liceum w małym miasteczku. No i był Wyścig Pokoju, więc zaraz po relacji wsiadałem na rower i sobie robiłem jazdę indywidualną na czas lub wyobrażałem, że biorę udział w ucieczce...
Teraz niestety młodzież głównie siedzi w necie lub gra w gry komputerowe. Jeszcze ostatnio doszła wiadoma histeria, co zupełnie uziemiła większość młodzieży, zwłaszcza w Warszawie, syn chodzi do Reytana (wiadomo większy negatywny wpływ mediów na rodziców w dużych miastach). A syn lekko nie ma, bo jeszcze z żoną regularnie chodzi na basen, w wakacje kilka razy w tygodniu bo basen na Ursynowie jest za darmo dla młodzieży. No i spacery też, głównie do Łazienek i karmienie zwierząt. A od jesieni z żoną obowiązkowo łyżwy i potem wyjazd narty. Ja akurat fanem sportów zimowych nie jestem.
beata pisze: ↑25 sie 2022, 09:24
Mój szary kot chyba jest rówieśnikiem Twojej kotki białej. U mnie jest od końca listopada 2012, ale wtedy miał już jakieś 3 m-ce. Pamiętam, jak wraz z kolegą wieźliśmy metrem od znajomej nasze puchate kulki, ja szarą, kolega rudą. Teraz moja kulka waży chyba z 7 kg i jest Poważnym Kotem.
Kot oczywiście piękny, choć na tym zdjęciu zlewa się nieco z tłem. Nasza białą kotę żona przywiozła aż spod Bydgoszczy, bo ten kolor jest rzadki i rozchwytywany przez dziewczyny (córka chciała białą jak Śnieżek). Przyjechała do nas jak miała 6 tygodni, bo właścicielka chciała się jej szybko pozbyć, a miała mnóstwo chętnych. To jej aktualne zdjęcie sprzed miesiąca, waży 4.5 kg,, podobnie zresztą jak czarna.
W necie czytam, że 10 lat kota to około 56 lat ludzkich, więc porównawczo w tym roku obie koty zrobiły się starsze ode mnie.
![Obrazek](https://imgur.com/NedGUAA.png)