Od ostatniego wpisu minął równo tydzień. Tydzień, w którym postawiłem mocniej na odpoczynek i słuchanie własnego organizmu - co było wg mnie bardzo dobrą decyzją. Ogólnie po tym tygodniu mam kilka wniosków, ale o tym w podsumowaniu.
Środa, 10.07.2024
Morning Raport:
Sen - 5h26m - Ocena 72 - Dostateczny
HR sp. - 44
Body Battery - 69
HRV - zrównoważony
Stan wytrenowania - Utrzymanie
Próg | 36:00 w tym 16:00@5:05/km
Czas: 36:01
Dystans: 6,37 km (avg 5:39/km)
Avg HR: 160
Recovery HR: 30
Osiągnięty wynik: -
Próbując chować się przed upałami trening ten wykonałem na bieżni mechanicznej. Standardowo spociłem się jak świnia, ale założone tempo utrzymane bez większego problemu (średnia wyszła jakieś 4:58 - na bieżni zawsze staram się biec delikatnie szybciej), raczej udany trening. Garmin jako główną korzyść podał Próg, więc chyba o to chodziło.
Czwartek, 11.07.2024
Morning Raport:
Sen - 4h19m - Ocena 56 - Słaby
HR sp. - 45
Body Battery - 50
HRV - zrównoważony
Stan wytrenowania - Utrzymanie
WOLNE
Po bardzo krótkim śnie i wczorajszym wymagającym treningu Garmin zarządził wolne, na co ochoczo się zgodziłem.
Piątek, 12.07.2024
Morning Raport:
Sen - 6h41m - Ocena 79 - Dostateczny
HR sp. - 45
Body Battery - 80
HRV - zrównoważony
Stan wytrenowania - Utrzymanie
Piątek: Beztlenowe | 46:00 w tym 6x60s@4:20/km)
Czas: 36:01
Dystans: 7,14 km (avg 6:27/km)
Avg HR: 166
Recovery HR: 15
Osiągnięty wynik: -
Tego dnia zrobiłem trening, po którym stwierdziłem, że tak nie może być i muszę zrobić wszystko, żeby poprawić swoją regenerację. Po pierwsze popełniłem mały błąd, a mianowicie - Garmin planował na ten dzień Beztlenowe, natomiast kiedy się przebudziłem zmienił mi na Sprinty. Z racji, że nie widziało mi się bieganie sprintów na bieżni mechanicznej (a tylko taką miałem możliwość), to uparłem się i odpaliłem sobie Beztlenowe (zaplanowane na jakiś inny dzień). Efekt był taki, że zajechałem się potężnie. Recovery HR daje tego dobry obraz wg mnie. Garmin znowu miał rację, nie byłem gotowy tego dnia na ten trening. Po tym treningu podjąłem decyzję, że weekend będzie wolny od biegania (Garmin chciał, żebym dalej biegał - trochę przesadził wg mnie xD).
Sobota, 13.07.2024
Morning Raport:
Sen - 7h4m - Ocena 82 - Dobry
HR sp. - 49
Body Battery - 68
HRV - zrównoważony
Stan wytrenowania - Utrzymanie
WOLNE
Tak jak zaplanowałem - wolne. Po tętnie spoczynkowym i Body Battery widać, że wczorajszy trening mnie rozwalił doszczętnie.
Niedziela, 14.07.2024
Morning Raport:
Sen - 5h19m - Ocena 64 - Dostateczny
HR sp. - 48
Body Battery - 38
HRV - zrównoważony
Stan wytrenowania - Utrzymanie
WOLNE
Tętno spoczynkowe ciągle podwyższone. Dzień można potraktować jako aktywną regenerację, bo zaliczyłem godzinną lekcję tańca a potem totalnie rekreacyjny rower (w składzie z dzieciakami, gdzie najmłodszy ma 7 lat, więc więcej było zatrzymywania się i pilnowania ekipy niż samej jazdy

).
Poniedziałek, 15.07.2024
Morning Raport:
Sen - 4h16m - Ocena 50 - Słaby
HR sp. - 47
Body Battery - 58
HRV - zrównoważony
Stan wytrenowania - Utrzymanie
Baza | 6:25/km | 39:00
Czas: 39:01
Dystans: 6,10 km (avg 6:24/km)
Avg HR: 146
Recovery HR: 31
Osiągnięty wynik: -
Ambitne plany, żeby się wyspać, niestety nie wyszły totalnie. Mimo to zdecydowałem się na lekką Bazę, którą proponował Garmin, z założeniem, że jeśli tylko tętno będzie przekraczać 150 to zwalniam. Ostatecznie średnie tempo wyszło w punkt, trening w mojej ocenie bardzo udany. Dwa dni wolnego zrobiły robotę.
Wtorek, 16.07.2024
Morning Raport:
Sen - 7h49m - Ocena 97 - Świetny
HR sp. - 43
Body Battery - 96
HRV - zrównoważony
Stan wytrenowania - Utrzymanie
WOLNE
Dzień się ledwo zaczął, ale musiałem się pochwalić jak się świetnie wyspałem.

Na dziś Garmin proponuje Tempo, ale niestety nie będę w stanie zrobić tego treningu. Wierzę jednak, że dodatkowy dzień odpoczynku nie zaszkodzi. Po tętnie spoczynkowym widać, że organizm już nieźle wypoczął.
Podsumowanie
Od rozpoczęcia treningów z Garminem minęły już ponad 2 miesiące (pierwszy zarejestrowany był 10.05.2024) i po tym czasie mam kilka przemyśleń. Pierwsza obserwacja jest taka, że plan Garmina mógłby się rewelacyjnie sprawdzać w moim przypadku, gdybym zapewniał sobie te 7-8h snu dziennie (wtedy pojedyncze przypadki spania po 4h nie miałyby aż takiego wpływu) i unikał biegania w upałach, w środku dnia na pełnym słońcu. Moje życie niestety tak nie wygląda, dlatego mam co mam i treningi wyglądają jak wyglądają. Druga obserwacja, a właściwie wniosek, jest taki, żeby nie biegać treningów trudniejszych, niż proponuje Garmin (patrz trening z piątku 12.07). Skoro nie mogłem biegać Sprintów, to zamiast walić Beztlenowe, mogłem zrobić jakąś Bazę i ewentualnie dorzucić kilka przebieżek na koniec. Zrobić coś lżejszego, ale zrobić, zamiast upierać się przy postawie "zes*am się a nie dam się". Na to będzie czas na zawodach. Trening powinien być treningiem i powinienem podchodzić do swojego organizmu z szacunkiem, skoro nie potrafię mu tego okazać chociażby wysypiając się lepiej. No cóż, zobaczymy za jakiś czas na ile te wnioski przełożą się na faktyczne życie.
Plan Garmina na najbliższe 6 dni (przy czym już dziś wiem, że nie będę w stanie wykonać wszystkich):
Środa (jutro): Dzień odpoczynku
Czwartek: Baza | 6:25/km | 34:00
Piątek: Beztlenowe | 42:00 w tym 5x60s@4:20/km)
Sobota: Baza | 6:25/km | 40:00
Niedziela: Baza | 6:25/km | 55:00
Poniedziałek: Regeneracja | 7:30/km | 26:00