Bieganie po kontuzji kolana, cel: maraton

Moderator: infernal

arol1983
Wyga
Wyga
Posty: 57
Rejestracja: 09 cze 2019, 17:22
Życiówka na 10k: 55:40,9
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chorzów

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich,

Wskutek tego, że powracam powoli do treningów po dłuższej przerwie od biegów (około dwa lata temu źle wylądowałem na lewe kolano grając w koszykówkę i z powodu bólu w kolanie nie biegałem, ale postanowiłem powrócić do biegania pomimo tego), od najmłodszych lat bardzo lubiłem biegać. Przez ostatnie dwa lata nie biegałem, czekając aż ból w kolanie minie, ale niestety nie mijał. Jakieś pół roku temu, gdy ból był już słabszy postanowiłem pobiegać po parku, ale zrobiłem błąd, gdyż biegłem za szybko i zacząłem kuleć pod koniec biegu. Kilka miesięcy temu dowiedziałem się o slow joggingu, więc postanowiłem spróbować. Jakieś dwa tygodniu zacząłem biegać codziennie i po kilku dniach byłem w szoku, gdyż kolano prawie całkiem przestało boleć.
Teraz biegam drugi tydzień po dwuletniej przerwie i zazwyczaj po 30 minucie biegu zaczyna boleć ścięgno achillesa w lewej nodze i trochę lewe kolano, ale tylko jak biegnę, a po skończonym biegu zazwyczaj już nic mnie nie boli i czuję się świetnie. Zastanawiam się, czy jeśli spowolnię trochę bieg, to może ból nogi za niedługo przejdzie. Jak na razie planuję trochę schudnąć - jakieś 3 tygodnie temu waga pokazała: 105,3 kg, a po około 2 tygodniach biegu, dzisiaj waga pokazała: 101,9 kg, więc to już coś (w wieku około 13 lat ważyłem 62 kg przy wzroście 176 cm, a teraz jak już wspomniałem 101,9 kg przy wzroście około 185 cm, mam 36 lat). Zastanawiam się w jakim tempie powinienem biegać, aby w miarę szybko spalać tłuszcz, a nie nadwyrężać nóg.
Moim marzeniem jest przebiegnięcie maratonu. Nie wiem, czy uda mi się kiedyś spełnić to marzenie, ale dążąc do tego celu odczuwam wielką motywację do biegów. Biegam czasami codziennie, a czasami około 4-5 dni w tygodniu, głównie w zależności od tego ile mam czasu, na dystansie około 6-7 km, przez około 50 minut do 1 godziny, czyli w tempie około 7,5 km/godzinę. Biegnąc piję około 1 lit izotonik. Od dwóch tygodni znowu pokochałem biegi, gdyż zauważyłem same dobre strony biegania, co motywuje mnie do dalszych biegów. Od czasu do czasu postaram się coś napisać o swoich biegach. Jeśli ktoś chce coś skomentować, doradzić, to proszę śmiało i mam nadzieję, że już nigdy nie pomyli mi się białko z węglowodanami ;) Pozdrawiam :)
Kto kalorie pali,
ten nie ma robali ;)
New Balance but biegowy
krabul
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 447
Rejestracja: 25 sty 2018, 12:49
Życiówka na 10k: 40:10
Lokalizacja: miasto100mostów

Nieprzeczytany post

Radzę zrobić rezonans kolana kontuzjowanego na koszykówce. Zerwałem oba ACL na koszu i z zerwanym biegałem dystanse nawet 30km (nieświadomy urazu). Do czasu.
37:52 1:25:24 3:12:11
arol1983
Wyga
Wyga
Posty: 57
Rejestracja: 09 cze 2019, 17:22
Życiówka na 10k: 55:40,9
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chorzów

Nieprzeczytany post

Dziękuję bardzo za radę. Mogę wiedzieć co się stało później ? Czy ból uniemożliwiał później dalsze bieganie ?
Kto kalorie pali,
ten nie ma robali ;)
krabul
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 447
Rejestracja: 25 sty 2018, 12:49
Życiówka na 10k: 40:10
Lokalizacja: miasto100mostów

Nieprzeczytany post

Najprawdopodobniej miałem masywne naderwanie większości włókien ACL, z powodu braku porządnej diagnostyki wróciłem do normalnej aktywności po kilki tygodniach. Parę miesięcy później podczas biegania w ciemnym parku wpadłem w dołek, w kolanie trzasnęło pojawił się ból i obrzęk. Rezonans wykazał zastarzałe naderwanie ACL ze świeżym przerwaniem resztki włókien.
Potem zabieg, rehabilitacja i powrót do biegania. Ale do koszykówki już niestety nie.
37:52 1:25:24 3:12:11
arol1983
Wyga
Wyga
Posty: 57
Rejestracja: 09 cze 2019, 17:22
Życiówka na 10k: 55:40,9
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chorzów

Nieprzeczytany post

Rozumiem. Najważniejsze, że udało Ci się wrócić do biegania po zabiegu. Miałeś jakiś skomplikowany zabieg ? To niefajnie z tym, że coś Ci strzeliło i pojawił się obrzęk, ale najważniejsze, że wszystko się dobrze skończyło. Na internecie wyczytałem, że podobno w kolanie jest 11 włókien, z czego 9 mogą się same zregenerować, a dwa trzeba zregenerować operacyjnie, a objawy uszkodzenia tych dwóch głównych ścięgien jest ból, wrażenie niestabilności kolana. Ja odczuwałem ból przez około dwa lata, ale dwa tygodnie temu postanowiłem wrócić do biegania i zacząłem wolno biegać, biegałem prawie codziennie i o dziwo ból ustał po kilku dniach. Teraz czasami boli głównie ścięgno achillesa lewej nogi, a kolano lekko przy większym zmęczeniu po około 30 minut biegu. Teraz jak siedzę, wstaję, chodzę i próbuję ruszać kolanem, to w ogóle mnie nie boli. Liczę, że wyleczę sobie całkowicie kolano poprzez slow jogging, a jeśli ból powróci, to zastanowię się nad rezonansem. Długo trwała Twoja rehabilitacja ? Teraz jak się czujesz ? Nic Cię nie boli ? Możesz całkiem normalnie biegać ?
Kto kalorie pali,
ten nie ma robali ;)
krabul
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 447
Rejestracja: 25 sty 2018, 12:49
Życiówka na 10k: 40:10
Lokalizacja: miasto100mostów

Nieprzeczytany post

ACL czyli więzadło krzyżowe przednie nie regeneruje się samo. Prawe zerwałem w 2007 a lewe w 2016 chyba. Leczenie operacyjne, przeszczep z mięśnia półścięgnistego.
Rehabilitacja to pot i łzy tylko tyle powiem.
7 miesięcy po drugiej operacji już biegłem połówkę na zawodach z czasem 1:39 więc poszło sprawnie.
Obecnie w teorii mam więzadła silniejsze niż naturalne. Kolano bywa chimeryczne ale już chodź mniej. Z rozciąganiem był problem na początku. Teraz ok.
37:52 1:25:24 3:12:11
arol1983
Wyga
Wyga
Posty: 57
Rejestracja: 09 cze 2019, 17:22
Życiówka na 10k: 55:40,9
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chorzów

Nieprzeczytany post

To bardzo dobrze, że ścięgna Ci się zregenerowały. Chcesz powiedzieć, że teraz osiągasz lepsze wyniki po operacji niż przed operacją ?
Wydaje mi się, że ważny jest ruch, ale trzeba uważać, aby nie nadwyrężać organizmu. Jak to się mówi - organ nie ruszany umiera. Tak chyba jest.
Przy okazji życzę dużo zdrowia i aby nie zdarzała się już ani jedna kontuzja.
Kto kalorie pali,
ten nie ma robali ;)
krabul
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 447
Rejestracja: 25 sty 2018, 12:49
Życiówka na 10k: 40:10
Lokalizacja: miasto100mostów

Nieprzeczytany post

Tak bo przed kontuzją biegałem raptem kilkanaście miesięcy.
37:52 1:25:24 3:12:11
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

No po Twoim opisie, to jak grałeś w basket to pierwsze co bym pomyślał to lecieć na rezonans, za dużo się pozrywanych więzadeł naoglądałem. Teraz też warto, żeby zobaczyć czy sobie dalej krzywdy nie zrobisz bieganiem. A i z wagi musisz zejść, bo się zemści. Powodzenia!
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
arol1983
Wyga
Wyga
Posty: 57
Rejestracja: 09 cze 2019, 17:22
Życiówka na 10k: 55:40,9
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chorzów

Nieprzeczytany post

Dziękuję za pomoc i rady. Właśnie przybiegłem z parku (wczoraj nie biegałem, zrobiłem sobie małą przerwę na regenerację) i biegło się dzisiaj świetnie. Nic mnie nie bolało, jedynie lekko lewy achilles zaczynał boleć, ale naprawdę lekko i to ze zmęczenia i to po prawie godzinnym biegu, a gdy dobiegłem, to już nic nie bolało i świetne samopoczucie. Staram się za szybko nie biec. Jak na razie stawiam na lekki i bardzo lekki bieg, aby zregenerować i wzmocnić organizm, a przy okazji stracić na wadze. Ogólnie z dnia na dzień biega się coraz lepiej i lżej. Pozdrawiam
Kto kalorie pali,
ten nie ma robali ;)
arol1983
Wyga
Wyga
Posty: 57
Rejestracja: 09 cze 2019, 17:22
Życiówka na 10k: 55:40,9
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chorzów

Nieprzeczytany post

Witajcie,

Zastanawiam się nad kupnem jakiegoś dobrego smartwatcha. Może moglibyście mi coś konkretnego, dobrego poradzić dla biegacza amatora ?
Myślałem np. o Garmin 5, ale zniechęca mnie wysoka cena.

Pozdrawiam
Arol
Kto kalorie pali,
ten nie ma robali ;)
ODPOWIEDZ