Rok 2022 - GRAVEL!!!

Moderator: infernal

fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Dostales odpowiedz nie raz. Nic juz tym nie zrobisz wiecej a regeneracja da ci w tym momencie najwiecej. Zregenerowane miesnie to silniejsze miesnie i tyle w temacie. A czas regeneracji miesni u amatora trzeba przyjac na 24-48h.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Przecież to wynika z samej teorii treningu. Organizm nie zwiększa formy w czasie treningu, tylko w czasie odpoczynku potreningowego. Wtedy naprawia mikrouszkodzenia po treningach, a także nadbudowuje mięśnie i substancje zapasowe (zwiększa formę) w przewidywaniu kolejnych obciążeń.
Normalnym postępowaniem przed ważnym startem jest okres ciężkiego treningu, który de facto ZMNIEJSZA formę, a po nim bezpośrednio przed zawodami tydzień luzu, który powoduje superkompensację. A minimalne objętościowo obciążenia o wysokiej intensywności są po to, żeby ekonomika wysiłku i cechy szybkościowe, które lecą w dół najszybciej, się nie zmniejszyły.
The faster you are, the slower life goes by.
Runner11
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 928
Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
Życiówka na 10k: 34:29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jednak bez przesady, w ostatnim tygodniu na pewno trzeba zrobić jeden mocniejszy akcent (żeby leniwemu organizmowi nie zapomniało się, że zaraz trzeba będzie biegać szybko) no i trochę spokojnego biegania. Czasami lepiej wyjść potruchtać 30minut i się ładnie porozciągać. Zresztą czytałem na tej szkole jak H. Szost jako regeneracje robi 12km, więc to zależy od poziomu wytrenowania. Jak ktoś chce biec dyche poniżej 35' to jednak ostatni tydzień musi coś biegać, a jak cel to 50' to już tak niekoniecznie, right ?
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

klosiu pisze:Przecież to wynika z samej teorii treningu. Organizm nie zwiększa formy w czasie treningu, tylko w czasie odpoczynku potreningowego. Wtedy naprawia mikrouszkodzenia po treningach, a także nadbudowuje mięśnie i substancje zapasowe (zwiększa formę) w przewidywaniu kolejnych obciążeń.
Normalnym postępowaniem przed ważnym startem jest okres ciężkiego treningu, który de facto ZMNIEJSZA formę, a po nim bezpośrednio przed zawodami tydzień luzu, który powoduje superkompensację. A minimalne objętościowo obciążenia o wysokiej intensywności są po to, żeby ekonomika wysiłku i cechy szybkościowe, które lecą w dół najszybciej, się nie zmniejszyły.
jak zwykle czytasz w moich myślach :spoko:
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

fantom pisze:czas regeneracji miesni u amatora trzeba przyjac na 24-48h.
O coś takiego mi chodziło :)
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No i pierwsze decyzje zapadły. Poniedziałek był wolny, dzisiaj właśnie wybieram się zrobić 10km w II zakresie. Jak wrócę wrzucę km po km jak to wyglądało. Docelowo chciałbym uzyskać około 4:30-4:20/km.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Miało być nieco wolniej, nogi jednak same niosły. Starałem się zwalniać jednak jak widać nie do końca mi się to udało. Jutro zrobię tylko spokojne rozbieganie (najlepiej z kimś, żeby nie było za szybko) i dorzucę kilka przebieżek.

Dzisiaj założyłem też buty nieco lżejsze od tych w jakich biegam na co dzień, bo chciałbym w nich trochę pobiegać przed zawodami, a jak na razie nie zrobiłem w nich nawet 50 kilometrów.

Obrazek
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mały89, ładnie poszedł ci ten III zakres. Jak patrzę na twój puls to aż miło sie robi. Masz potencjał chłopie!
Tak trzymaj!
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Pytanie tylko czy taki mocny akcent nie wpłynie negatywnie na niedzielny start. Pilnowałem się jak mogłem, żeby nie zejść poniżej 4:00, ale i tak wyszło mocniejsze tempo niż zakładałem.
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jeżeli tasz se luzu do niedzieli to będzie o.k
Jesteś w gazie i w niedziele powinna być życiówka
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dzisiaj założyłem sobie spokojny bieg w tempie >4:40/km i kilka przebieżek na zakończenie. Przebieżki robiłem na wzniesieniu. Stwierdziłem, że dzięki temu poprawię również nieco siłę :) A oto przebieg dzisiejszej sesji:

Obrazek
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mały89, na jaki czas sie nastawiasz startując 11 listopada ?
Uważam, że powinieneś spokojnie zejść poniżej 40 min.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No właśnie na złamaniu 40 minut mi zależy. Ale tak jak mówię poza przygotowaniem potrzebne będzie jeszcze szczęście, bo na wynik może wpłynąć pogoda, zdrowie czy tłok na starcie. Dlatego trzeba się dobrze ustawić i liczyć na sprzyjające warunki :)
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

40 peknie na bank pytanie tylko o ile. Mysle ze jest nawet potencjal na zlamanie 39.
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

fantom pisze:40 peknie na bank pytanie tylko o ile. Mysle ze jest nawet potencjal na zlamanie 39.
Jeżeli zimą popracuje i nie będzie problemów zdrowotnych , to w kwietniu TAK!
Patrząc na jego ostatni III zakres to wszystko może sie zdarzyć już za kilka dni :taktak:
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
ODPOWIEDZ