40 lat minęło... - powalczyć o życiówki w roku 2016
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1712
- Rejestracja: 24 lis 2011, 07:48
- Życiówka na 10k: 40:28
- Życiówka w maratonie: 03:24:00
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
godz. 7:50, temp. +16
5,6km po 5:19
Krótki rozruch. Gorąco. Ale na jutro zapowiadają zachmurzenie i możliwe opady, zobaczymy jak to będzie. Chciałbym, żeby już było po wszystkim Człowiek się stresuje, jakby po jakiś rekord leciał, albo co
O 13:20 pakujemy się z żonką do polskiego busa i ruszamy. Na miejscu odbieram pakiet i do jutra postaram się jak najmniej ruszać
Trzymajcie kciuki, będą bardzo pomocne
5,6km po 5:19
Krótki rozruch. Gorąco. Ale na jutro zapowiadają zachmurzenie i możliwe opady, zobaczymy jak to będzie. Chciałbym, żeby już było po wszystkim Człowiek się stresuje, jakby po jakiś rekord leciał, albo co
O 13:20 pakujemy się z żonką do polskiego busa i ruszamy. Na miejscu odbieram pakiet i do jutra postaram się jak najmniej ruszać
Trzymajcie kciuki, będą bardzo pomocne
10km: 40:08, 08.03.2015 8 Bieg Kazików (bez atestu)
połówka: 1:30:01, 24.10.2015 2 PZU Cracovia Półmaraton
cały: 3:16:25, 26.04.2015 Orlen Warsaw Marathon
KOMENTARZE
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1712
- Rejestracja: 24 lis 2011, 07:48
- Życiówka na 10k: 40:28
- Życiówka w maratonie: 03:24:00
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
3:16:25. Troche braklo do celu ale zyciówka jest. Bylo ciężko w końcówce. Dzieki za kibicowanie
10km: 40:08, 08.03.2015 8 Bieg Kazików (bez atestu)
połówka: 1:30:01, 24.10.2015 2 PZU Cracovia Półmaraton
cały: 3:16:25, 26.04.2015 Orlen Warsaw Marathon
KOMENTARZE
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1712
- Rejestracja: 24 lis 2011, 07:48
- Życiówka na 10k: 40:28
- Życiówka w maratonie: 03:24:00
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
26.04.20015
Orlen Warsaw Marathon
Czas: 3:16:25, życiówka!!
Trzeci start maratoński za mną. I najbardziej udany. Nawet nie względu na wynik, ale ze względu na rozegranie, samopoczucie w trakcie i po biegu, za całokształt po prostu. W noc przed startem nie spałem za wiele, wiadomo, obce łóżko, stres, itd. Ale ponieważ dwie poprzednie noce spałem dużo, to wstałem w dobrym nastroju. Na śniadanie o 6:30 dwie bułki z dżemem, mała kawka, kibelek i ok. 8:00 zameldowałem się na stadionie. Ludzi już sporo było, spotkałem się ze znajomymi, pokręciliśmy się po miasteczku, przebranie, depozyt, i krótka rozgrzewka. Potem do stref startowych. Do pakietu startowego dawali naklejkę z nr zadeklarowanej strefy, a ponieważ, jak odbierałem swój nr, zabrakło naklejek ze strefą na 3:00-3:30, to dostałem naklejkę do strefy poniżej 3:00 Dzięki temu zostałem wpuszczony do strefy zaraz za elitą i uniknąłem ścisku na starcie, a tłum był naprawdę ogromny. Zacząłem spokojnie, zgodnie z założeniami. Kilometry mijały, a ja czułem się bardzo dobrze. Pogoda idealna: pochmurno, mała mżawka, prawie bezwietrznie (chociaż Szost mówił na mecie, że wiatr przeszkadzał, może przy jego tempie było to odczuwalne, ja tego nie czułem ). Dwudziesty km i czas idealny. Leciutko zwiększałem tempo i tak do 30km fajnie szło, ale wiedziałem, że najgorsze dopiero przede mną. Ale nie dawałem za wygraną. Do 38km miałem nadzieję, że te 3:15 uda się pokonać. Jednak coraz bardziej słabłem. Nogi nie chciały już kręcić w odpowiednim tempie. Ale wiedziałem, że życiówkę mam w kieszeni. Te ostatnie km ciągnęły się w nieskończoność Walka z samym sobą była zacięta Na ostatnim km grupka znajomych, która biegła wcześniej na dychę, gorąco mnie dopingowała, a na ostatnich 200m dojrzałem żonę drącą się w niebogłosy i to dodało mi sił na krótki finisz
Udało się porawić życiówkę o 8min. NS nie wyszedł, ale wyszedł równy bieg i to mnie cieszy. Obyło się bez skurczy, bez przechodzenia do marszu, bez postojów na toitoje. Jestem bardzo zadowolony.
Przez cały bieg na każdym punkcie piłem kilka łyków wody oraz kubek wylewałem na głowę i kark. Zjadłem po drodze 4 żele.
Organizacja zawodów bez zarzutu. Były obawy o pogodę, bo w sobotę było pełne słońce, ale ta spłatała psikusa i na niedzielę się popsuła Dzisiaj nogi prawie w porządku, lekkie problemy jedynie na schodach.
Gorące dzięki dla wszystkich za kciuki i doping
Trenujemy dalej !!
Orlen Warsaw Marathon
Czas: 3:16:25, życiówka!!
Trzeci start maratoński za mną. I najbardziej udany. Nawet nie względu na wynik, ale ze względu na rozegranie, samopoczucie w trakcie i po biegu, za całokształt po prostu. W noc przed startem nie spałem za wiele, wiadomo, obce łóżko, stres, itd. Ale ponieważ dwie poprzednie noce spałem dużo, to wstałem w dobrym nastroju. Na śniadanie o 6:30 dwie bułki z dżemem, mała kawka, kibelek i ok. 8:00 zameldowałem się na stadionie. Ludzi już sporo było, spotkałem się ze znajomymi, pokręciliśmy się po miasteczku, przebranie, depozyt, i krótka rozgrzewka. Potem do stref startowych. Do pakietu startowego dawali naklejkę z nr zadeklarowanej strefy, a ponieważ, jak odbierałem swój nr, zabrakło naklejek ze strefą na 3:00-3:30, to dostałem naklejkę do strefy poniżej 3:00 Dzięki temu zostałem wpuszczony do strefy zaraz za elitą i uniknąłem ścisku na starcie, a tłum był naprawdę ogromny. Zacząłem spokojnie, zgodnie z założeniami. Kilometry mijały, a ja czułem się bardzo dobrze. Pogoda idealna: pochmurno, mała mżawka, prawie bezwietrznie (chociaż Szost mówił na mecie, że wiatr przeszkadzał, może przy jego tempie było to odczuwalne, ja tego nie czułem ). Dwudziesty km i czas idealny. Leciutko zwiększałem tempo i tak do 30km fajnie szło, ale wiedziałem, że najgorsze dopiero przede mną. Ale nie dawałem za wygraną. Do 38km miałem nadzieję, że te 3:15 uda się pokonać. Jednak coraz bardziej słabłem. Nogi nie chciały już kręcić w odpowiednim tempie. Ale wiedziałem, że życiówkę mam w kieszeni. Te ostatnie km ciągnęły się w nieskończoność Walka z samym sobą była zacięta Na ostatnim km grupka znajomych, która biegła wcześniej na dychę, gorąco mnie dopingowała, a na ostatnich 200m dojrzałem żonę drącą się w niebogłosy i to dodało mi sił na krótki finisz
Udało się porawić życiówkę o 8min. NS nie wyszedł, ale wyszedł równy bieg i to mnie cieszy. Obyło się bez skurczy, bez przechodzenia do marszu, bez postojów na toitoje. Jestem bardzo zadowolony.
Przez cały bieg na każdym punkcie piłem kilka łyków wody oraz kubek wylewałem na głowę i kark. Zjadłem po drodze 4 żele.
Organizacja zawodów bez zarzutu. Były obawy o pogodę, bo w sobotę było pełne słońce, ale ta spłatała psikusa i na niedzielę się popsuła Dzisiaj nogi prawie w porządku, lekkie problemy jedynie na schodach.
Gorące dzięki dla wszystkich za kciuki i doping
Trenujemy dalej !!
10km: 40:08, 08.03.2015 8 Bieg Kazików (bez atestu)
połówka: 1:30:01, 24.10.2015 2 PZU Cracovia Półmaraton
cały: 3:16:25, 26.04.2015 Orlen Warsaw Marathon
KOMENTARZE
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1712
- Rejestracja: 24 lis 2011, 07:48
- Życiówka na 10k: 40:28
- Życiówka w maratonie: 03:24:00
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
godz. 9:50, temp. +9
7,4km po 5:20
Pierwsze leśne rozbieganie po starcie. W udach jeszcze lekko odczuwam niedzielę, poza tym ok. Pulsometr na maratonie pokazywał mi straszne głupoty, okazało się, że podczas zmiany baterii zapomniałem o uszczelce pod pokrywkę i z nadmiaru wilgoci pasek zwariował. Także niestety nie wiem, jak mi się serducho zachowywało. Łamanie 3:10 przesuwam na wrzesień, ciekawe, czy tym razem będzie to realne
7,4km po 5:20
Pierwsze leśne rozbieganie po starcie. W udach jeszcze lekko odczuwam niedzielę, poza tym ok. Pulsometr na maratonie pokazywał mi straszne głupoty, okazało się, że podczas zmiany baterii zapomniałem o uszczelce pod pokrywkę i z nadmiaru wilgoci pasek zwariował. Także niestety nie wiem, jak mi się serducho zachowywało. Łamanie 3:10 przesuwam na wrzesień, ciekawe, czy tym razem będzie to realne
10km: 40:08, 08.03.2015 8 Bieg Kazików (bez atestu)
połówka: 1:30:01, 24.10.2015 2 PZU Cracovia Półmaraton
cały: 3:16:25, 26.04.2015 Orlen Warsaw Marathon
KOMENTARZE
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1712
- Rejestracja: 24 lis 2011, 07:48
- Życiówka na 10k: 40:28
- Życiówka w maratonie: 03:24:00
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
godz. 18:35, temp. +11
9km po 6:02
Spokojny leśny truchcik ze znajomymi. Ten tydzień całkiem ulgowy, jutro może rower, a w niedzielę pościgam się na przełajową piątkę.
Plan pod jesienny maraton zaczynam od 25 maja, a do tego czasu pobiegam tak, jak mi się będzie chciało
9km po 6:02
Spokojny leśny truchcik ze znajomymi. Ten tydzień całkiem ulgowy, jutro może rower, a w niedzielę pościgam się na przełajową piątkę.
Plan pod jesienny maraton zaczynam od 25 maja, a do tego czasu pobiegam tak, jak mi się będzie chciało
10km: 40:08, 08.03.2015 8 Bieg Kazików (bez atestu)
połówka: 1:30:01, 24.10.2015 2 PZU Cracovia Półmaraton
cały: 3:16:25, 26.04.2015 Orlen Warsaw Marathon
KOMENTARZE
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1712
- Rejestracja: 24 lis 2011, 07:48
- Życiówka na 10k: 40:28
- Życiówka w maratonie: 03:24:00
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
godz. 10:00, temp. +16
5,2km po 4:12
I bieg w GP Ostrowca. Po kolejnych kilometrach widać, jak pięknie siły mnie opuszczały . Trzeba szybkość potrenować W sobotę startuję w sztafecie accreo ekiden. Biegnę na 10km. Zobaczymy, jak mi to wyjdzie.
5,2km po 4:12
I bieg w GP Ostrowca. Po kolejnych kilometrach widać, jak pięknie siły mnie opuszczały . Trzeba szybkość potrenować W sobotę startuję w sztafecie accreo ekiden. Biegnę na 10km. Zobaczymy, jak mi to wyjdzie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
10km: 40:08, 08.03.2015 8 Bieg Kazików (bez atestu)
połówka: 1:30:01, 24.10.2015 2 PZU Cracovia Półmaraton
cały: 3:16:25, 26.04.2015 Orlen Warsaw Marathon
KOMENTARZE
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1712
- Rejestracja: 24 lis 2011, 07:48
- Życiówka na 10k: 40:28
- Życiówka w maratonie: 03:24:00
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
godz. 7:45, temp. +11
3,2km BS + 4*(200mR, p.200m) + 6*(400mR, p.400m) + 4*(200mR, p.200m) + 4,2km BS Razem 15,4km. Wkurzony byłem po wczorajszym starcie i chyba z tej złości te rytmy tak mi dzisiaj gładko weszły, a nawet niektóre powtórzenia za szybko
3,2km BS + 4*(200mR, p.200m) + 6*(400mR, p.400m) + 4*(200mR, p.200m) + 4,2km BS Razem 15,4km. Wkurzony byłem po wczorajszym starcie i chyba z tej złości te rytmy tak mi dzisiaj gładko weszły, a nawet niektóre powtórzenia za szybko
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
10km: 40:08, 08.03.2015 8 Bieg Kazików (bez atestu)
połówka: 1:30:01, 24.10.2015 2 PZU Cracovia Półmaraton
cały: 3:16:25, 26.04.2015 Orlen Warsaw Marathon
KOMENTARZE
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1712
- Rejestracja: 24 lis 2011, 07:48
- Życiówka na 10k: 40:28
- Życiówka w maratonie: 03:24:00
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
godz. 7:30, temp. +20
3,2km BS + 4*(200mR, p.200m) + 3*(1,6km P, p.1,5min.) + 4*(200mR, p.200m) + 2,2km BS Strasznie parno dzisiaj od rana. A ja nie wziąłem wody. Już po pierwszych rytmach język miałem sztywny, a na ustach pianę. Wiedziałem, że będzie ciężko. Po drugim powtórzeniu P zastanawiałem się, czy na tym nie skończyć, ale jednak poleciałem dalej no i jakoś dobrnąłem do końca. Inna sprawa, że biegam te akcenty przy nieco zawyżonym VDOT, bo jestem raczej na poziomie 50, a nie 51. Przy takiej pogodzie woda to podstawa!
3,2km BS + 4*(200mR, p.200m) + 3*(1,6km P, p.1,5min.) + 4*(200mR, p.200m) + 2,2km BS Strasznie parno dzisiaj od rana. A ja nie wziąłem wody. Już po pierwszych rytmach język miałem sztywny, a na ustach pianę. Wiedziałem, że będzie ciężko. Po drugim powtórzeniu P zastanawiałem się, czy na tym nie skończyć, ale jednak poleciałem dalej no i jakoś dobrnąłem do końca. Inna sprawa, że biegam te akcenty przy nieco zawyżonym VDOT, bo jestem raczej na poziomie 50, a nie 51. Przy takiej pogodzie woda to podstawa!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
10km: 40:08, 08.03.2015 8 Bieg Kazików (bez atestu)
połówka: 1:30:01, 24.10.2015 2 PZU Cracovia Półmaraton
cały: 3:16:25, 26.04.2015 Orlen Warsaw Marathon
KOMENTARZE
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1712
- Rejestracja: 24 lis 2011, 07:48
- Życiówka na 10k: 40:28
- Życiówka w maratonie: 03:24:00
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
godz. 7:55, temp. +13
7,1km po 5:19, pod koniec 3 przebieżki po 100m
Gorąco już od rana, pełne słońce. Jutro jadę do Warszawy. Nigdy nie biegałem w sztafecie, myślę, że będzie fajnie. Nie nastawiam się na żaden wynik, zawody zaczynają się o 14, ja startuję ok. 14:30. Dobrze będzie, jak utrzymam tempo w okolicach 4:06- 4:08. Na pewno będę walczył, bo nie umiem inaczej biegać na zawodach
7,1km po 5:19, pod koniec 3 przebieżki po 100m
Gorąco już od rana, pełne słońce. Jutro jadę do Warszawy. Nigdy nie biegałem w sztafecie, myślę, że będzie fajnie. Nie nastawiam się na żaden wynik, zawody zaczynają się o 14, ja startuję ok. 14:30. Dobrze będzie, jak utrzymam tempo w okolicach 4:06- 4:08. Na pewno będę walczył, bo nie umiem inaczej biegać na zawodach
10km: 40:08, 08.03.2015 8 Bieg Kazików (bez atestu)
połówka: 1:30:01, 24.10.2015 2 PZU Cracovia Półmaraton
cały: 3:16:25, 26.04.2015 Orlen Warsaw Marathon
KOMENTARZE
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1712
- Rejestracja: 24 lis 2011, 07:48
- Życiówka na 10k: 40:28
- Życiówka w maratonie: 03:24:00
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
godz. 14:30, temp. ok. +22
10km w ramach sztafety Ekiden
Czas: 41:57, średnie tempo 4:13 Oczywiście za mocno rozpocząłem. Nie wiem, ponosi mnie jakoś na starcie, jakbym pierwszy raz zawody biegał
Potem oczywiście cierpiałem, ale trochę winy zrzucę na pogodę: gorąco i parno, po biegu byłem wyschnięty do cna. Dawno tyle po biegu nie wypiłem co dziś. Ale ogólnie bardzo fajna impreza, trasa kręta no i cztery razy trzeba było pokonać krótki, ale dość stromy podbieg, skutecznie mnie spowalniał. Dzisiaj to było wszystko, na co mnie było stać, jest ok
10km w ramach sztafety Ekiden
Czas: 41:57, średnie tempo 4:13 Oczywiście za mocno rozpocząłem. Nie wiem, ponosi mnie jakoś na starcie, jakbym pierwszy raz zawody biegał
Potem oczywiście cierpiałem, ale trochę winy zrzucę na pogodę: gorąco i parno, po biegu byłem wyschnięty do cna. Dawno tyle po biegu nie wypiłem co dziś. Ale ogólnie bardzo fajna impreza, trasa kręta no i cztery razy trzeba było pokonać krótki, ale dość stromy podbieg, skutecznie mnie spowalniał. Dzisiaj to było wszystko, na co mnie było stać, jest ok
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
10km: 40:08, 08.03.2015 8 Bieg Kazików (bez atestu)
połówka: 1:30:01, 24.10.2015 2 PZU Cracovia Półmaraton
cały: 3:16:25, 26.04.2015 Orlen Warsaw Marathon
KOMENTARZE
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1712
- Rejestracja: 24 lis 2011, 07:48
- Życiówka na 10k: 40:28
- Życiówka w maratonie: 03:24:00
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
godz. 6:35, temp. +15
17,8km po 5:12
Bieg lekko narastającym tempem, zupełnie luźno i przyjemnie.
Muszę wejść na nowo w reżim treningowy, bo trochę się rozleniwiłem po maratonie. Starczy już tego roztrenowania
17,8km po 5:12
Bieg lekko narastającym tempem, zupełnie luźno i przyjemnie.
Muszę wejść na nowo w reżim treningowy, bo trochę się rozleniwiłem po maratonie. Starczy już tego roztrenowania
10km: 40:08, 08.03.2015 8 Bieg Kazików (bez atestu)
połówka: 1:30:01, 24.10.2015 2 PZU Cracovia Półmaraton
cały: 3:16:25, 26.04.2015 Orlen Warsaw Marathon
KOMENTARZE
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1712
- Rejestracja: 24 lis 2011, 07:48
- Życiówka na 10k: 40:28
- Życiówka w maratonie: 03:24:00
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
godz. 17:30, temp. +14
16,4km po 5:05
Stestowałem dzisiaj tempo I. Zrobiłem 3 razy po 3min. po 3:52 na przerwie 2min., weszło jakoś, chociaż lekko nie było. Później klasyczny fartlek, czyli bardzo różne odcinki w bardzo różnych tempach. Przyjemnie się zmęczyłem i w ostatniej chwili przed ulewą zdołałem dobiec do domu
16,4km po 5:05
Stestowałem dzisiaj tempo I. Zrobiłem 3 razy po 3min. po 3:52 na przerwie 2min., weszło jakoś, chociaż lekko nie było. Później klasyczny fartlek, czyli bardzo różne odcinki w bardzo różnych tempach. Przyjemnie się zmęczyłem i w ostatniej chwili przed ulewą zdołałem dobiec do domu
10km: 40:08, 08.03.2015 8 Bieg Kazików (bez atestu)
połówka: 1:30:01, 24.10.2015 2 PZU Cracovia Półmaraton
cały: 3:16:25, 26.04.2015 Orlen Warsaw Marathon
KOMENTARZE
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1712
- Rejestracja: 24 lis 2011, 07:48
- Życiówka na 10k: 40:28
- Życiówka w maratonie: 03:24:00
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
15.05.2015, godz. 6:30
12,8km po 5:18
Dzisiaj: godz. 7:00, temp. +12
5,5km bez zegarka (rozładował się)
Nie miałem dzisiaj czasu na więcej. Od jutra ruszam z planem. II i III faza Danielsa pod dychę, a potem 7 tygodni IV faza pod maraton, też Daniels, może nieco zmodyfikowany. Kilometraż tygodniowy: 80-100km w zależności od samopoczucia i czasu Startuję z poziomu VDOT 51, może po drodze wskoczę na wyższy poziom, okaże się
Taki jest plan, a jego realizacja wyjdzie jak zwykle w praniu
12,8km po 5:18
Dzisiaj: godz. 7:00, temp. +12
5,5km bez zegarka (rozładował się)
Nie miałem dzisiaj czasu na więcej. Od jutra ruszam z planem. II i III faza Danielsa pod dychę, a potem 7 tygodni IV faza pod maraton, też Daniels, może nieco zmodyfikowany. Kilometraż tygodniowy: 80-100km w zależności od samopoczucia i czasu Startuję z poziomu VDOT 51, może po drodze wskoczę na wyższy poziom, okaże się
Taki jest plan, a jego realizacja wyjdzie jak zwykle w praniu
10km: 40:08, 08.03.2015 8 Bieg Kazików (bez atestu)
połówka: 1:30:01, 24.10.2015 2 PZU Cracovia Półmaraton
cały: 3:16:25, 26.04.2015 Orlen Warsaw Marathon
KOMENTARZE
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1712
- Rejestracja: 24 lis 2011, 07:48
- Życiówka na 10k: 40:28
- Życiówka w maratonie: 03:24:00
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
godz. 7:30, temp. +12
18,5km po 5:16
Fajna pogoda, chwilami mocne porywy wiatru. Połowa asfaltem, połowa po lesie. Przyjemnie
18,5km po 5:16
Fajna pogoda, chwilami mocne porywy wiatru. Połowa asfaltem, połowa po lesie. Przyjemnie
10km: 40:08, 08.03.2015 8 Bieg Kazików (bez atestu)
połówka: 1:30:01, 24.10.2015 2 PZU Cracovia Półmaraton
cały: 3:16:25, 26.04.2015 Orlen Warsaw Marathon
KOMENTARZE
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1712
- Rejestracja: 24 lis 2011, 07:48
- Życiówka na 10k: 40:28
- Życiówka w maratonie: 03:24:00
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
godz. 6:05, temp. +11
12,5km po 5:06, w trakcie 10*podbieg po 100m
Fajnie mi dzisiaj podbiegi wchodziły, jakoś tak lżej niż zwykle. Pogoda idealna.
12,5km po 5:06, w trakcie 10*podbieg po 100m
Fajnie mi dzisiaj podbiegi wchodziły, jakoś tak lżej niż zwykle. Pogoda idealna.
10km: 40:08, 08.03.2015 8 Bieg Kazików (bez atestu)
połówka: 1:30:01, 24.10.2015 2 PZU Cracovia Półmaraton
cały: 3:16:25, 26.04.2015 Orlen Warsaw Marathon
KOMENTARZE