9.11.2020r.
BS >80%HR
Dystans: 12,01 km
Czas: 1:06:06
Średnie tempo: 05:30 min/km
Średnie tętno: 149
Była mocna nie chęć. Na zaliczenie.
10.11.2020r.
40' 75% + Podbiegi 10x~150m/150m(Wiadukt) + CALM
Dystans: 15,01 km
Czas: 1:22:25
Średnie tempo: 05:29 min/km
Średnie tętno: 161
Problem jest obecnie taki, że szybko robi się ciemno. Chwilę zostałem dłużej zostałem w pracy po 15tej. Nim zajechałem do domu, szybki toi i poszedłem jak zwykle od razu biegać bez obiadu to zaczynało robić się ciemno. Standardowa trasa, jedno okrążenie na terenach i prosto na wiadukt/most. Niestety tam droga już bez oświetlenia po polach. Uważając by się nie zabić, omijając dziury, błoto dotarłem jakoś.
Podbieg z jednej strony krótszy, z drugiej trochę dłuższy. Więc raz z jednej strony podbiegałem, truchtem na spokojnie zbieg z drugiej strony i tam podbieg, no i trucht w dół. Generalnie miało być 10x100/100 podbiegi ale hej... Był trochę dłuższy z jednej, a jeszcze bardziej z drugiej więc czemu nie wykorzystać. Zresztą, nie był taki ostry. Przyjmuję, że mniej więcej robiłem raz 150m, a raz 200m podbiegu. Plus minusy. Tak wyszło po 5 razy z każdej strony. Nie zatrzymywałem się w marszu, na spokojnie wyrabiałem. Na tempo nie patrzałem. Chciałem by było szybko i żwawo, a przy tym technicznie. Zero szarpania. Równo. Wyszło.
Szczerze? Spodziewałem się, ze nogi będą beton ale luzik. Oddechowo momentami ciężko, ale nie że brak tlenu. Zastanawiam się czy nie lepiej było schodzić, by dać serduchu trochę wolniej popukać ale.... może następnym razem. A tak, przynajmniej zapukało już nie 193 a 195 max. Pewnie dalej to nie maks, ale Polar już zasugerował aktualizacje stref.
Powrót to 3 kilometry do domu, w tym jeden niecały w ciemnicy. Spotkane dwa punkty niebiesko-czerwone mnie zaatakowały po drodze na owym polu w drodze powrotnej. Myślałem, że to UFO chce zbadać mnie ale były to pieski. Pani je przywołała do porządku. Pewnie nie spodziewała się nikogo szalonego tutaj o tej porze. Cóż, chwilę się rozkojarzyłem i potem źle stanąłem. Mam nadzieję, że nie skręciłem kostki ale póki co jest ok.
Fajny trening
Garść statystyk:
2.jpg
1.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.