Piwnego Buddy zimowe boje

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
LoveBeer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 954
Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
Życiówka na 10k: 34.00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Nieprzeczytany post

22.01.2013

powtorka biegu z dnia poprzedniego. na szczescie w nocy zrobil sie delikatny mroz, wiec mialem nadzieje ze pacia z wczoraj poprzymarzala - w wiekszosci tak, ale w niektorych miejscach zrobila sie skorupka ktora nie utrzymuje moich 77kg i kilka razy znowu wpadlem - na szczescie pod spodem tylko raz byla woda, wiec w buyach nie chlupalo :) na sam turbacz (tj schronisko) zrobilem sobie mocna 2 minutowa tempoweczke (strava jak zwykle kiedy trzeba nie zaliczyla KOMa/CRa) i tym razem bez zatrzymywania sie od razu zrobilem zbieg - jw - byly miejsca gdzie nie dalo sie szybko zbiegac, ale 90% trasy bylo ok. a jako ze slabo zbiegam raz na tydzien-2 staram sie robic trening zbiegowy - i rzeczywiscie idzie mi coraz lepiej (a o niebo niz kiedy po prostu zbiegalem byle zbiec), moze w koncu bedzie jakis sens wystartowac w biegu anglosaskim ;) (na te chwile chce wystartowac wilcze gronie)

http://app.strava.com/activities/38329637#622179339 - tu widac segment, cieszy mnie to ze zbiegam juz w zasadzie bez dohamowywania, jedynie na golgotce (gdzie jest miejscami +20%) delikatnie przytrzymywalem, ale cala reszta ogien :)

13.5 km
600 up
1.16 h
5.42 /km
http://app.strava.com/activities/38329637
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
LoveBeer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 954
Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
Życiówka na 10k: 34.00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Nieprzeczytany post

23.01.2013

miala byc znowu powtorka, ale dla urozmaicenia zamiast leciec z goporwki zielonym na turbacz przebilem sie pozaszlakowo do zoltego - jest to bardzo ciezki i bardzo stromy kawalek, a ze jest pozaszlakowy to daje w kosc potwornie (1.6 km i 215 metrow w gore). na zoltym czesciowo raczej twaro, ale miejscami rozryte - widocznie w poniedzialek jak byla pacia auta goprowcow tudziez ciagniki z drzewem sie kopaly w tym. przed turbaczem tempoweczka, nie tak mocno jak wczoraj ale strava dzis zaliczyla i wyszedl cr :) i ponownie trening zbiegania na zielonym - dzis juz nie wpadalem wogole, twardo jak kamien, niestety wczoraj i przedwczoraj troche ludzie zryli i nie bylo juz tak rowno - mimo to progress jest bo urwalem nastepne 20 sekund na zbiegu ! :)

dzis bylo zimniej na dole na starcie -7, na gorze jeszcze wiecej, do tego momentami kapke wialo. na samym turbaczu przebijalo sie niebo, mysle ze max 100 metrow wyzej i wylecialbym ponad chmury.

15 km
650 up
1.26 h
5.45 /km
http://app.strava.com/activities/38427844
Awatar użytkownika
LoveBeer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 954
Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
Życiówka na 10k: 34.00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Nieprzeczytany post

24.01.2012

kacbiegowki ;) fajna pogoda, cieplo, wszystko pieknie oprocz tego ze alkohol w zylach slabo tlen transportuje ;)

21 km
1.51 h
5.18 /km
http://app.strava.com/activities/38520111
Awatar użytkownika
LoveBeer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 954
Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
Życiówka na 10k: 34.00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Nieprzeczytany post

25.01.2013

zimno (-7), wilgotno, pada snieg a do tego na gorze wieje i to dosc mocno. tak wiec warun nieprzyjemny.
ze znajomym z teamu zrobilismy 20km, wybiegajac zielonym i zbiegajac zoltym + dobiegowki na tzw 'klocek'. tempo spokojne (Krzysiek po kontuzji), trening w duzej czesci przegadany (najlepszy sposob na tlen ;))

20 km
2.16 h
860 up
6.52 /km
http://app.strava.com/activities/38611332
Awatar użytkownika
LoveBeer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 954
Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
Życiówka na 10k: 34.00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Nieprzeczytany post

26.01.2013

ulala, w koncu pogoda, w koncu sloneczko, podloze tez naprawde przyzwoite ;) coprawda dzis troche sie zle ubralem (w domu termometr pokazywal -4, a na wybiegu z auta -10 :P) ale przynajmniej byl pretekst zeby szybko biec - a wlasnie taki byl plan zeby sprawdzic sie pierwszy raz po chorobie sprzed 2 tygodni. jodla-turbacz-jodla - do krzyza super warunki, powyzej miejscami grzasko, w lesie strasznie rozryte (a wiec bez zmian) - sporo stracilem na uslizgach, mysle ze po twardym czas bylby w okolicach cr na trasie jodla-turbacz. a wiec jest moc, szczerze po ostatnich treningach noga raczej slabo podawala i balem sie ze forma uciekla w sina dal ;) a tu mila niespodzianka - czasy bardzo niskie, lecialo sie bardzo dobrze, na zbiegu juz mniej, ale czesciowo przez nierowne miejscami podloze a czesciowo przez to ze zamiast w sc polecialem w faastrailach ;) ale suma sumarum na calej trasie zrobilem cr ! (a strava nie odejmuje od czasu postojow, a na turbaczu odpoczywalem ok 2 minut ;)) czuje sie podbudowany i pelen nadziei przez wilczym groniem :)

15.5 km
650 up
1.20 h
5.11 km
http://app.strava.com/activities/38688056

dzis nie bylo czas zdjec robic, wiec schornisko na turbaczu z dzis rano od znajomego ;)
Obrazek
by Robert Wojtowicz
Awatar użytkownika
LoveBeer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 954
Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
Życiówka na 10k: 34.00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Nieprzeczytany post

biegoweczki. jak wychodzilem z domu bylo -10 ale i tak bylo odczuwalnie cieplej niz jak wrocilem i bylo -6 bo sie zrobila mgla i piekielna wilgoc ;(
snieg za to stosunkowo szybki, nie byl to jakis bardzo mocny trening, mimo to pierwszy raz przekroczylem 13kmh klasykiem na narcie luskowej - teraz czekam na narte bezluskowa ;) to jak goscie na samych rekach zasuwaja to glowa mala, ja w tamtym roku jezdzilem ale w sumie tylko kila razy na bezlusce a i tak bezproblemowo +2kmh szybciej bylo niz na lusce. a jak czlowiek zasmakuje szybkosci to nie chce potem wlec sie tylko chce zasuwac juz zawsze :D

20.8 km
1.36 h
4.37 /km
13.0 avs (najlepsze 10 km - 13.5 kmh)
http://app.strava.com/activities/38807603
Awatar użytkownika
LoveBeer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 954
Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
Życiówka na 10k: 34.00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Nieprzeczytany post

tydzien 4:

119 km (42 biegowki, 77 bieg)
11h 05m (3.27 biegowki, 7.38 bieg)
3,577 metrow w pionie
Awatar użytkownika
LoveBeer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 954
Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
Życiówka na 10k: 34.00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Nieprzeczytany post

28.01.2013

dzis musza przemowic liczby ;) dzis zielonym przez golgotke na turbacz i z powrotem (+dobiegowki) - z Krzyskiem Kępą. podbieg robimy na 3/4 - choc po drodze zalujemy ze nie polecielismy na czas, bo podloze rewelacja. tak wiec ustalamy ze robimy zbieg na szybkosciach ;) przed szczytem oczywiscie tempoweczka i na dol. coz, powiem tylko ze swoj rekord na tym zbiegu pobilem z 23.17 do 21.14 ! ponad 2 minuty, 10% - to jest dla mnie kosmos. a strategia na zbiegu byla taka ze probowalem zbiegac maksymalnie dlugimi krokami, sadzilem takie na 2 metry chyba :lalala:

fajnie wyszly tez takie besty na poszczegolnych dystansach:
Test Coopera (12 min) 3,25 km
1 km 3m:31s
5 km 18m:35s

cala trasa wobec sredniego podbiegu juz nie tak imponujaco ;)
17.7 km
825 up
1.47 h
6.04 /km
http://app.strava.com/activities/38942563
Awatar użytkownika
LoveBeer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 954
Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
Życiówka na 10k: 34.00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Nieprzeczytany post

29.01.2013

biegowki w tlenie. od jutra ma byc na plusie wiec stwierdzilem ze dzis trzeba cos pobiegac na nartkach, bo nawet jesli bedzie plus to na nogach w gorcach jeszcze przynajmniej przez 2 dni sie bedzie dalo biegac... a potem pewno znowu zmrozi ;) a na nartach wiadomo, w plusie to nie bieganie ;)

23.2 km
200 up
2.03 h
5.19 /km
http://app.strava.com/activities/39039802
Awatar użytkownika
LoveBeer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 954
Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
Życiówka na 10k: 34.00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Nieprzeczytany post

30.01.2013

dzis bieganie. mialo byc dluzej, ok 2.5h. wiedzialem jaka bedzie pogoda wiec zalozylem ze polece wczesnie - gotowy bylem juz o ok 9. na zewnatrz leje deszcz, mam zle przeczucia, zastanawiam sie nawet czy jest JAKIKOLWIEK sens leciec w gory w taka pogode, boje sie ze bedzie ciapa i skonczy sie na tym ze wroce po godzinie do domu - opcja byloby pobieganie silowych interwalow po asfalcie... ale jednak ryzykuje bieg zielonym na turbacz a potem sie zobaczy. na dole nad wyraz twardo - dopadalo jakies 3cm sniegu - nie przeszkadza on a bardzo zwieksza przyczepnosc, wiec na poczatek robie mocna 10 min tempowke ;) potem niestety jest coraz gorzej - z wysokoscia sniegu coraz wiecej, mysle ze gora napadalo ok 10 cm, ale na polanach pozawiewane do nawet 20. nie ma sladu, ja przecieram. ponownie raz w tym sezonie drenowanie sily na takich podbiegach, tetno momentami szaleje :) na turbacz jak na te warunki dobry czas, na gorze nie odpoczywam (wieje i zamiec sniezna !) tylko od razu zbiegam - wybor pada na zbieg zoltym (a potem sie zobaczy) - na zoltym na szczescie rano przejechal skuter a ze bylo cieplo dosc fajnie siadlo i w miare dalo sie po tym biec. przeszkadza potworny wiatr i snieg... nie tyle snieg co takie cudo z lodowych igielek - malofajne - dobrze ze mialem windbreakera z kapturem bo inaczej napewnobym tam nie zbiegl ;) mijam krzyze, zbiegam jeszcze 1km i szalona decyzja - wracam zoltym z powrotem do zielonego (mial byc dlugi trening :hej: ) - skuter nie skuter ale ciezko to idzie, staram sie leciec rowno i nie szarpac, rowne tetno. po dobiegu do zielonego okazuje sie ze snieg zaczal juz nasiakac woda, noga wpada gdzieniegdzie a jak nie wpada to lapie dziwne poslizgi (te kilka cm sniegu teraz zaczelo dzialac odwrotnie niz 1.5h wczesniej) - tempo wiec nie wyscigowe. na dole dokladam sobie z 80m w pionie, podbiegam na wyciag narciarski dluga polana od tylu i zbiegam do auta razem z narciarzami :lalala:

podsumowujac - hardcor(n)e. ale raz na jakis czas lubie takie wariactwo. trening nie wyszedl w koncu tak dlugi jak chcialem, ale i tak jestem zadowolony ze sie udal w takim stopniu, bo balem sie nie uda.

19.4 km
835 up
2.06 h
6.32 /km
http://app.strava.com/activities/39149628
Awatar użytkownika
LoveBeer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 954
Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
Życiówka na 10k: 34.00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Nieprzeczytany post

01.02.2013

biegowy turbacz, zdazylem zanim sie zrobilo miekko. swiezego sniegu ok 5 cm, na polanach nawiane do tego stopnia ze nie widac sciezki/szlaku a zejscie z tegoz to od razu wpadniecie do kolan w snieg - wiec na polanach byl koszmar (a znajomy turowiec szedl i smial mi sie w twarz :lalala: ). generalnie lekki bieg w tlenie (oprocz kapke tylko mocniejszego poczatku). zbieg do goporowki pozaszlakowo z zoltego na zielony po sladzie skutera. ok 1.5-2km wpadania co krok po kostke w sniezna breje (czyli jednak nie do konca zdazylem zanim sie miekko zrobilo ;))

14.7 km
620 up
1.37 h
6.38 /km
http://app.strava.com/activities/39350036
Awatar użytkownika
LoveBeer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 954
Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
Życiówka na 10k: 34.00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Nieprzeczytany post

02.02.2013

pierwszy raz w zyciu tury ;) na rozchodzenie butow tradycyjnie turbacz, na gorze strasznie wialo, ale temperatura generalnie na plusie, snieg o ile do podchodzenia w miare (choc po drodze spotkalem ludzi ktorzy smarowali foki bo im zalepialo) o tyle na zjazd tragedia - narty nie chcialy jechac, snieg sie lepil, oj nie tak swoj pierwszy turowy zjazd sobie wymarzylem. dobrze ze chociaz po lesie miedzy drzewami zjechalem ze szczytu turbacza, jedna gorka odhaczona ;)

14.2 km
2.13 h
635 up
http://app.strava.com/activities/39448041
Awatar użytkownika
LoveBeer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 954
Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
Życiówka na 10k: 34.00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Nieprzeczytany post

03.02.2013

drugie tury. pogoda (dla piechura) znacznie gorsza niz wczoraj, jeszcze mocniej wialo, zimniej, snieg. dla mnie natomiast rewelacja, narty w koncu jechaly wiec zaliczylem zjazd o jakim od dawna marzylem, po takiej przejazdzce ciezko mi juz bedzie wrocic do 'zwyklych nart' i jezdzenia po rownym stoku wsrod setek ludzi ;) byl puch, byla jazda miedzy drzewami bylo krecenie w ciasnym zlebiku, zyc nie umierac :)

11.6 km
530 up
1.48 h
http://app.strava.com/activities/39591663
Awatar użytkownika
LoveBeer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 954
Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
Życiówka na 10k: 34.00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Nieprzeczytany post

04.02.2013

trzecie tury. zabawa przednia, ale troche sie jednak obijam, a w sobote wilcze gronie ;)
dzis podejscie kapke szybsze (choc tutaj mam wrazenie ze organizm moze, ale technika i sprzet nie pozwalaja), zjazd to juz poezja - tym razem ze szczytu turbacza juz w bardzo przyzwoitym stylu, oczywscie w puchu po kolana i miedzy drzewami :)

12.1 km
570 up
1.41 h
http://app.strava.com/activities/39735993
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
LoveBeer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 954
Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
Życiówka na 10k: 34.00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Nieprzeczytany post

05.02.2013

powrot do biegania ;) petla mzk kowaniec - jodla - turbacz i z powrotem. nad jodla ok 2km swietny warun, twardo, ubite, mimo ze pada deszcz biegnie sie szybko i rewelacyjnie. potem deszcz zmienia sie w snieg i robi sie grzasko - stwierdzam ze szkoda sie szarpac i zwalniam, w takich warunkach 'chęć' szybkiego biegniecia nie przeklada sie na szybkosc a wylacznie na zmeczenie ;) przed turbaczem jest kilka miejsc gdzie jest nawiane sporo sniegu, dosc mocno tez wieje.

18.5 km
750 up
1.51 h
6.04 /km
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
ODPOWIEDZ