Nadal treningi wg planu

Z dniem przerwy pomiędzy treningami. Ale chyba włączyło mi się już lekkie uzależnienie. Teraz zazwyczaj treningi są dobre. W sensie, że nie mam takich kryzysów jak na początku. Nie mam dni kiedy padam blada na łóżko po treningu. Nie mam słabych dni. Czasami zdarzają się średnie, ale nie słabe, więc nie ma dnia kiedy bym pomyślała „dzisiaj mi się nie chce biegać”. Teraz mam inny problem. Tak jak np. dzisiaj. Mam małe zakwasy po wczorajszym biegu, nogi są trochę obolałe, kolano boli bo pogoda się zmienia, więc rozsądniej jest oczywiście dzisiaj zrobić regenerację. Ale mnie nosi. Masuje sobie od rana nogi, bo mam nadzieję, że do popołudnia mi przejdzie i będę mogła sobie na te 30 minut pójść pobiegać. Głos rozsądku jedno a serce drugie

.
Wczoraj trening wyszedł niemal idealnie. Program odbębniony (40 min. biegu i 8 przebieżek), żadnego dużego zmęczenia. 8 stopni, słońce, wiaterek raczej ciepły i było przecudnie. Miałam okazję wypróbować nowe spodnie i kurtkę, takie ocieplane na chłodniejsze dni. I sprawdziły się doskonale, ba, nawet mi w nich było gorąco. Także spokojnie do temp. -5 powinny dać radę.
Poza tym byłam zaskoczona, że tak dobrze poszło biorąc pod uwagę jakie mam obecnie wyniki badań lekarskich. Poszłam do lekarza, bo moje serce zaczęło ostatnio robić jakieś dziwne wariacje. Głównie wrażenie mocnego, silnego bicia, mimo że tętno przy tym jest w normie (60-70), ciśnienie w porządku itd. Lekarka mnie osłuchała, zrobiła EKG i także wszystko jest ok. Kazała zrobić badania, bo mówiła, że czasami jak jest za mało sodu, potasu itd. serce daje takie objawy. Zrobiłam badania i wyszło, że faktycznie sód i potas mam obniżony, poza tym morfologia pokazuje też, że mam lekką anemię i przechodzę jakąś infekcję. Przynajmniej po mojemu tak to wygląda (nie jestem lekarzem, ale mam magistra z biologii więc trochę kojarzę

). Dopiero we wtorek idę do lekarki z wynikami i wtedy się wszystkiego dowiem.
Także mimo nie do końca dobrych wyników miałam wrażenie, że rozpiera mnie energia

. Teraz też mnie rozpiera, pogoda przepiękna i naprawdę mam nadzieję, że może dzisiaj to bieganie wyjdzie.