Dwaj Biegacze - Jeden Cel ==> 3:30 w X Cracovia Marathon
Moderator: infernal
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 29 wrz 2007, 15:05
- Życiówka na 10k: 00:43:27
- Życiówka w maratonie: 03:41:41
- Lokalizacja: Olsztyn
runner2000
Wtorek 14 grudnia 2010
Temperatura: -12
Warunki pogodowe: częściowe zachmurzenie
Salomon XA PRO 3D ULTRA
BS (Bieg Spokojny) - 60 min
Miejsce: Park Kusocińskiego
Dystans: 10,650
Czas: 01:02:24
Tempo: 5,51 min/km
Początek treningu: godz.18:45
Muszę się wziąć za siebie i zrzucić parę kilogramów będzie się lżej biegało
Chyba dzisiaj pierwszy raz nie bolał mnie ten przeklęty mięsień czterogłowy,więc jestem dobrej myśli.Może to dzięki temu,że opuściłem sobotnio-niedzielne bieganie na rzecz nart.
Pogoda rześka biegało się fajnie pomimo śniegu na alejkach w parku.Jutro mam do zrobienia KROS i nie mam pojęcia jak go zrobić,wszędzie mnóstwo śniegu.Coś muszę wymyślić.
Komentarze
Wtorek 14 grudnia 2010
Temperatura: -12
Warunki pogodowe: częściowe zachmurzenie
Salomon XA PRO 3D ULTRA
BS (Bieg Spokojny) - 60 min
Miejsce: Park Kusocińskiego
Dystans: 10,650
Czas: 01:02:24
Tempo: 5,51 min/km
Początek treningu: godz.18:45
Muszę się wziąć za siebie i zrzucić parę kilogramów będzie się lżej biegało
Chyba dzisiaj pierwszy raz nie bolał mnie ten przeklęty mięsień czterogłowy,więc jestem dobrej myśli.Może to dzięki temu,że opuściłem sobotnio-niedzielne bieganie na rzecz nart.
Pogoda rześka biegało się fajnie pomimo śniegu na alejkach w parku.Jutro mam do zrobienia KROS i nie mam pojęcia jak go zrobić,wszędzie mnóstwo śniegu.Coś muszę wymyślić.
Komentarze
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 29 wrz 2007, 15:05
- Życiówka na 10k: 00:43:27
- Życiówka w maratonie: 03:41:41
- Lokalizacja: Olsztyn
runner2000
Piątek 17 grudnia 2010
We środę miałem zrobić KROS,pojechałem do lasu a tam nie dość że nie ma gdzie zostawić samochodu to nie ma też możliwości biegania.Odpuściłem sobie.Wczoraj poszedłem z nartami pobiegać,pogoda i las jak z bajki,nie chciało się wracać do domu.Zrobiłem ponad 10 km.Jestem coraz bardziej zniechęcony do przygotowywania się do maratonu na wiosnę.Nie ma gdzie biegać,ile można się kręcić w kółko po tych samych alejkach w paku?
Piątek 17 grudnia 2010
We środę miałem zrobić KROS,pojechałem do lasu a tam nie dość że nie ma gdzie zostawić samochodu to nie ma też możliwości biegania.Odpuściłem sobie.Wczoraj poszedłem z nartami pobiegać,pogoda i las jak z bajki,nie chciało się wracać do domu.Zrobiłem ponad 10 km.Jestem coraz bardziej zniechęcony do przygotowywania się do maratonu na wiosnę.Nie ma gdzie biegać,ile można się kręcić w kółko po tych samych alejkach w paku?
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 29 wrz 2007, 15:05
- Życiówka na 10k: 00:43:27
- Życiówka w maratonie: 03:41:41
- Lokalizacja: Olsztyn
runner2000
Sobota 18 grudnia 2010
Temperatura: -9
Warunki pogodowe: śnieg
Salomon XA PRO 3D ULTRA
BD (Bieg Długi) - 20 km
Miejsce: Park Kusocińskiego
Dystans: 20,070
Czas: 01:58:54
Tempo: 5,55 min/km
Początek treningu: 19:00
Jak ja nienawidzę biegać w tym parku.
Komentarze
Sobota 18 grudnia 2010
Temperatura: -9
Warunki pogodowe: śnieg
Salomon XA PRO 3D ULTRA
BD (Bieg Długi) - 20 km
Miejsce: Park Kusocińskiego
Dystans: 20,070
Czas: 01:58:54
Tempo: 5,55 min/km
Początek treningu: 19:00
Jak ja nienawidzę biegać w tym parku.
Komentarze
- lejek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 493
- Rejestracja: 12 wrz 2007, 09:17
- Życiówka na 10k: 45:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
lejek
Walki z kolanem dalszy ciąg...
14 Grudnia - Wtorek
Miejsce: Błonia
Dystans: 7km
Czas: 45 minut
Tempo: około 6 min/km
Początek treningu: ~21:00
Komentarz: Jak zgubić szybko dowód rejestracyjny? Spróbuj robić skipy z dowodem w kieszeni . Dowód znalazła pewna Pani, która się ze mną skontaktowała i go oddała. Moja wiara w ludzi została wzmocniona!!! Tylko noga wciąż boli... Kolano, łydka... Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...
Zimno (kilka stopni poniżej zera), nie wiało! Swietna pogoda na bieganie...
- Asics Kayano 15
19 Grudnia - Niedziela
Miejsce: Rząska
Dystans: 6km
Czas: 30 min
Tempo: poniżej 6 min/km
Początek treningu: 21:00
Komentarz: Niby noga nie bolała w niedzielę, ale zaczęła boleć w poniedziałek ;-(. Sam już nie wiem. Wygląda na to, że 4 tygonie treningu uciekło... Mam tylko nadzieję, że na tym się skończy.
Zimno, ciemno, nie padało.
- Asics Kayano
Pozdrawiam serdecznie,
Lejek
Walki z kolanem dalszy ciąg...
14 Grudnia - Wtorek
Miejsce: Błonia
Dystans: 7km
Czas: 45 minut
Tempo: około 6 min/km
Początek treningu: ~21:00
Komentarz: Jak zgubić szybko dowód rejestracyjny? Spróbuj robić skipy z dowodem w kieszeni . Dowód znalazła pewna Pani, która się ze mną skontaktowała i go oddała. Moja wiara w ludzi została wzmocniona!!! Tylko noga wciąż boli... Kolano, łydka... Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...
Zimno (kilka stopni poniżej zera), nie wiało! Swietna pogoda na bieganie...
- Asics Kayano 15
19 Grudnia - Niedziela
Miejsce: Rząska
Dystans: 6km
Czas: 30 min
Tempo: poniżej 6 min/km
Początek treningu: 21:00
Komentarz: Niby noga nie bolała w niedzielę, ale zaczęła boleć w poniedziałek ;-(. Sam już nie wiem. Wygląda na to, że 4 tygonie treningu uciekło... Mam tylko nadzieję, że na tym się skończy.
Zimno, ciemno, nie padało.
- Asics Kayano
Pozdrawiam serdecznie,
Lejek
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 29 wrz 2007, 15:05
- Życiówka na 10k: 00:43:27
- Życiówka w maratonie: 03:41:41
- Lokalizacja: Olsztyn
runner2000
Wtorek 28 grudnia 2010
Temperatura: -11
Warunki pogodowe: pogodnie
Salomon XA PRO 3D ULTRA
BS (Bieg spokojny) - 60 min
Miejsce: Park Kusocińskiego godz.18:45
Dystans: 10,320 km
Czas: 01:03:43
Tempo: 6,10 min/km
Ostatnio biegałem 18 grudnia a 19-tego zrobiłem na nartach 12 i pół kilometra.Od tamtej pory nic do dzisiaj.Z początku tygodnia miałem trochę spraw do załatwienia,później święta i nawet nie wiem kiedy ten tydzień zleciał.Mam do siebie pretensje że nie zmusiłem się do pobiegania w święta a w zamian ostro "brałem na masę".Dzisiaj były tego efekty.Biegało mi się bardzo ciężko i skoczyło do góry tętno.Trzeba zaczynać wszystko prawie od początku.Obiecuję poprawę.
Komentarze
Wtorek 28 grudnia 2010
Temperatura: -11
Warunki pogodowe: pogodnie
Salomon XA PRO 3D ULTRA
BS (Bieg spokojny) - 60 min
Miejsce: Park Kusocińskiego godz.18:45
Dystans: 10,320 km
Czas: 01:03:43
Tempo: 6,10 min/km
Ostatnio biegałem 18 grudnia a 19-tego zrobiłem na nartach 12 i pół kilometra.Od tamtej pory nic do dzisiaj.Z początku tygodnia miałem trochę spraw do załatwienia,później święta i nawet nie wiem kiedy ten tydzień zleciał.Mam do siebie pretensje że nie zmusiłem się do pobiegania w święta a w zamian ostro "brałem na masę".Dzisiaj były tego efekty.Biegało mi się bardzo ciężko i skoczyło do góry tętno.Trzeba zaczynać wszystko prawie od początku.Obiecuję poprawę.
Komentarze
Ostatnio zmieniony 30 gru 2010, 21:47 przez runner2000, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 29 wrz 2007, 15:05
- Życiówka na 10k: 00:43:27
- Życiówka w maratonie: 03:41:41
- Lokalizacja: Olsztyn
runner2000
Czwartek 30 grudnia 2010
Temperatura: -6
Warunki pogodowe: pochmurno,silny wiatr
Puma Complete Ventis
TP (Trening Progowy) - 5 x 1000/3 min
Miejsce: Park Kusocińskiego godz.20:00
Dystans: 2 km rozgrzewki + 5 km TB
Czas: 00:12:00 + 00:24:49
Tempo: 5,48 + 4,57 min/km
Trzecie podejście w dniu dzisiejszym do biegania.Rano pojechałem najpierw pobiegać na stadion ale tam śniegu po kolana,niby odśnieżone dwa tory ale po wczorajszej śnieżycy zawiane prawie na równo.Drugie podejście to szosa,ale tam dla odmiany lód przysypany śniegiem,na poboczu pełno śniegu(rezygnuje mam zonę i dziecko:):)).Ostanie to niezawodny park.Udało się mimo że ciężko jest tu robić szybsze kilometrówki pomiędzy paniusiami i ich pieskami na 10-cio metrowych smyczach które myślą że one i ich pieski są najważniejsze na świecie.Trudno już niedługo będzie wiosna i można wtedy pobiegać gdzie się chce.
Komentarze
Czwartek 30 grudnia 2010
Temperatura: -6
Warunki pogodowe: pochmurno,silny wiatr
Puma Complete Ventis
TP (Trening Progowy) - 5 x 1000/3 min
Miejsce: Park Kusocińskiego godz.20:00
Dystans: 2 km rozgrzewki + 5 km TB
Czas: 00:12:00 + 00:24:49
Tempo: 5,48 + 4,57 min/km
Trzecie podejście w dniu dzisiejszym do biegania.Rano pojechałem najpierw pobiegać na stadion ale tam śniegu po kolana,niby odśnieżone dwa tory ale po wczorajszej śnieżycy zawiane prawie na równo.Drugie podejście to szosa,ale tam dla odmiany lód przysypany śniegiem,na poboczu pełno śniegu(rezygnuje mam zonę i dziecko:):)).Ostanie to niezawodny park.Udało się mimo że ciężko jest tu robić szybsze kilometrówki pomiędzy paniusiami i ich pieskami na 10-cio metrowych smyczach które myślą że one i ich pieski są najważniejsze na świecie.Trudno już niedługo będzie wiosna i można wtedy pobiegać gdzie się chce.
Komentarze
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 29 wrz 2007, 15:05
- Życiówka na 10k: 00:43:27
- Życiówka w maratonie: 03:41:41
- Lokalizacja: Olsztyn
runner2000
Poniedziałek 3 stycznia 2011
Temperatura: -1
Warunki pogodowe: słonecznie na zmianę ze śniegiem
Puma Complete Ventis
BD (Bieg Długi)
Miejsce: Sopot-Gdańsk godz.9:30
Dystans: 20,220 km
Czas: 02:02:42
Tempo: 6,04 min/km
Pierwsze bieganie w tym roku.Sylwestra i weekend spędziłem u rodziny na wsi a tam drogi zawiane nie było szans na bieganie ale za to wyśmienite warunki na narty biegowe.W sobotę i niedzielę na nartach zrobiłem około 20 km.
Dzisiaj zawiozłem żonę do Sopotu gdzie załatwiała sprawy służbowe a ja nad morze pobiegać.Pogoda super więc było całkiem przyjemnie.
Pora jeszcze zrobić bilans grudnia.Nie wygląda on imponująco.Jedenaście jednostek biegowych ogółem 121 km to niewiele ale wszystko przez zimę i brak miejsca do biegania.Do tego około 70 km biegu na nartach.Mało.Grudzień wybił mnie z rytmu który powoli zaczynałem łapać.
Komentarze
Poniedziałek 3 stycznia 2011
Temperatura: -1
Warunki pogodowe: słonecznie na zmianę ze śniegiem
Puma Complete Ventis
BD (Bieg Długi)
Miejsce: Sopot-Gdańsk godz.9:30
Dystans: 20,220 km
Czas: 02:02:42
Tempo: 6,04 min/km
Pierwsze bieganie w tym roku.Sylwestra i weekend spędziłem u rodziny na wsi a tam drogi zawiane nie było szans na bieganie ale za to wyśmienite warunki na narty biegowe.W sobotę i niedzielę na nartach zrobiłem około 20 km.
Dzisiaj zawiozłem żonę do Sopotu gdzie załatwiała sprawy służbowe a ja nad morze pobiegać.Pogoda super więc było całkiem przyjemnie.
Pora jeszcze zrobić bilans grudnia.Nie wygląda on imponująco.Jedenaście jednostek biegowych ogółem 121 km to niewiele ale wszystko przez zimę i brak miejsca do biegania.Do tego około 70 km biegu na nartach.Mało.Grudzień wybił mnie z rytmu który powoli zaczynałem łapać.
Komentarze
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 29 wrz 2007, 15:05
- Życiówka na 10k: 00:43:27
- Życiówka w maratonie: 03:41:41
- Lokalizacja: Olsztyn
runner2000
Środa 5 stycznia 2011
Temperatura: -5
Warunki pogodowe: słonecznie
Puma Complete Ventis
TP (Trening progowy) - 8 x 1000/3 min marsz
Miejsce: Leśniczówka "Zazdrość" godz.11:00
Tempo: poniżej 5,00 min/km
Żeby nie biegać po nielubianym parku wyjazd na szosę.Warunki pogodowe super ale nawierzchnia pozostawiała wiele do życzenia.Lód a pobocze głęboki śnieg.Dobrze że ruch był niewielki.Ogólnie było ciężko,nie dość że ślisko to jeszcze dużo podbiegów.I jak na razie nie czuję mocy .
Szukałem jakiegoś startu na ten weekend ale nic w pobliżu nie ma a nie chce mi się jechać w takich warunkach 200 km.Szkoda,warto by było zrobić jakiś sprawdzian.
Lejek się nie odzywa na blogu i nie mam wirtualnego partnera.Mam nadzieję że wciąż biega i przez to nie ma czasu na komputer .
Komentarze
Środa 5 stycznia 2011
Temperatura: -5
Warunki pogodowe: słonecznie
Puma Complete Ventis
TP (Trening progowy) - 8 x 1000/3 min marsz
Miejsce: Leśniczówka "Zazdrość" godz.11:00
Tempo: poniżej 5,00 min/km
Żeby nie biegać po nielubianym parku wyjazd na szosę.Warunki pogodowe super ale nawierzchnia pozostawiała wiele do życzenia.Lód a pobocze głęboki śnieg.Dobrze że ruch był niewielki.Ogólnie było ciężko,nie dość że ślisko to jeszcze dużo podbiegów.I jak na razie nie czuję mocy .
Szukałem jakiegoś startu na ten weekend ale nic w pobliżu nie ma a nie chce mi się jechać w takich warunkach 200 km.Szkoda,warto by było zrobić jakiś sprawdzian.
Lejek się nie odzywa na blogu i nie mam wirtualnego partnera.Mam nadzieję że wciąż biega i przez to nie ma czasu na komputer .
Komentarze
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 29 wrz 2007, 15:05
- Życiówka na 10k: 00:43:27
- Życiówka w maratonie: 03:41:41
- Lokalizacja: Olsztyn
runner2000
Coś ostatnimi czasami nie wychodzi mi z tym bieganiem.Koniec tego tygodnia całkowicie zawaliłem.Piętek,sobota wypadły bo przyjechała rodzina z Litwy i nie było możliwości i chęci wstawania od stołu .
Dzisiaj rano już twardo idę,Pobudka o 6-tej rano atu niespodzianka,nie mogę wstać z łóżka tak boli rwa kulszowa.Znowu nic.
Jutro miał być dzień wolny więc pójdę zrobię sobie Bieg Długi.
Jest postanowienie noworoczne,zbijam wagę.Postanowiłem co piątek robić komisyjne ważenie.Będę opisywał postępy bo mam nadzieję,że mnie to zmobilizuje.
Marnie,w 2 jednostkach 32,380 km.Nie ma czym się chwalić.
Komentarze
Coś ostatnimi czasami nie wychodzi mi z tym bieganiem.Koniec tego tygodnia całkowicie zawaliłem.Piętek,sobota wypadły bo przyjechała rodzina z Litwy i nie było możliwości i chęci wstawania od stołu .
Dzisiaj rano już twardo idę,Pobudka o 6-tej rano atu niespodzianka,nie mogę wstać z łóżka tak boli rwa kulszowa.Znowu nic.
Jutro miał być dzień wolny więc pójdę zrobię sobie Bieg Długi.
Jest postanowienie noworoczne,zbijam wagę.Postanowiłem co piątek robić komisyjne ważenie.Będę opisywał postępy bo mam nadzieję,że mnie to zmobilizuje.
Marnie,w 2 jednostkach 32,380 km.Nie ma czym się chwalić.
Komentarze
- lejek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 493
- Rejestracja: 12 wrz 2007, 09:17
- Życiówka na 10k: 45:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
lejek
Krakowski Bieg Sylwestrowy
31 Grudnia - Piątek
Miejsce: Krakowski Rynek + Bulwary Wiślane + Planty Krakowskie
Dystans: 10 km
Czas: 49:30 minut
Początek biegu: 12:00
Komentarz: Bardzo fajny bieg sylwestrowy. Zapisałem się na niego jeszcze zanim kolano zaczęło boleć, więc wstyd było odpuścić, szczególnie, że kolano troszkę odpuściło. Założyłem opaskę uciskową na kolano, przebrałem się za meksykanina (czerwone ponczo i sombrero) i ruszyłem. Spotkałem wujka przebranego za telefon dotykowy (zajął trzecie miejsce w konkursie na przebranie) i cały bieg z nim przebiegłem, rozmawiając o bieganiu... Tempo było poniżej 5 min/km, oprócz pierwszego km (jak zawszę, troche wolniej na starcie jak zaczynasz z tyłu). Biegło mi się nadzwyczaj dobrze, a kolano prawie nie bolało.
Udało się zrobić życiówkę (tylko dwa razy do tej pory biegłem wcześniej 10km) pomimo wiatru na bulwarach, oblodzonego podłoża, kostiumu i rozmowy przez cały bieg .
Bieg był fajnie zorganizowany, a jedyny minusem było oddalenie biura zawodów od startu/mety. Po biegu piwko do obiadu w Taco (przebranie za Meksykanina zobowiązuje).
Zimno (kilka stopni poniżej zera), wiało trochę na bulwarach! Zmarzliśmy straznie czekając na wyniki.
- Asics Kayano 15
- czerwone ponczo
- sombrero
Okazjonalna fotka [Lejek z numerem 39 ]:
Pozdrawiam,
Lejek
Krakowski Bieg Sylwestrowy
31 Grudnia - Piątek
Miejsce: Krakowski Rynek + Bulwary Wiślane + Planty Krakowskie
Dystans: 10 km
Czas: 49:30 minut
Początek biegu: 12:00
Komentarz: Bardzo fajny bieg sylwestrowy. Zapisałem się na niego jeszcze zanim kolano zaczęło boleć, więc wstyd było odpuścić, szczególnie, że kolano troszkę odpuściło. Założyłem opaskę uciskową na kolano, przebrałem się za meksykanina (czerwone ponczo i sombrero) i ruszyłem. Spotkałem wujka przebranego za telefon dotykowy (zajął trzecie miejsce w konkursie na przebranie) i cały bieg z nim przebiegłem, rozmawiając o bieganiu... Tempo było poniżej 5 min/km, oprócz pierwszego km (jak zawszę, troche wolniej na starcie jak zaczynasz z tyłu). Biegło mi się nadzwyczaj dobrze, a kolano prawie nie bolało.
Udało się zrobić życiówkę (tylko dwa razy do tej pory biegłem wcześniej 10km) pomimo wiatru na bulwarach, oblodzonego podłoża, kostiumu i rozmowy przez cały bieg .
Bieg był fajnie zorganizowany, a jedyny minusem było oddalenie biura zawodów od startu/mety. Po biegu piwko do obiadu w Taco (przebranie za Meksykanina zobowiązuje).
Zimno (kilka stopni poniżej zera), wiało trochę na bulwarach! Zmarzliśmy straznie czekając na wyniki.
- Asics Kayano 15
- czerwone ponczo
- sombrero
Okazjonalna fotka [Lejek z numerem 39 ]:
Pozdrawiam,
Lejek
Ostatnio zmieniony 10 sty 2011, 21:58 przez lejek, łącznie zmieniany 1 raz.
- lejek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 493
- Rejestracja: 12 wrz 2007, 09:17
- Życiówka na 10k: 45:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Podsumowanie GRUDNIA:
- lejek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 493
- Rejestracja: 12 wrz 2007, 09:17
- Życiówka na 10k: 45:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
lejek
6 Stycznia - Czwartek
Powrót do biegania cz 1.
Miejsce: Rząska - Błonia - Pasternik
Dystans: 14 km OWB1
Czas: 1:25:16
Tempo: 6:04 min/km
Początek treningu: około 14
Komentarz: Miałem pobiegać w niedzielę (brak czasu), wtorek(nie miałem z kim zostawić cóeki) i środę (totalnie zmęczenie po pracy), ale wyszedłem dopiero w czwartek... Nie żałuję. Biegło się fajnie przez pierwsze kilometry, ale później dała znać o sobie ta długa grudniowa przerwa. Im dłużej biegłem tym było ciężęj. Dałem jednak radę . Byłem po biegu totalnie zmęczony. Tylko 14km i to powoli, ale dały znać o sobie. Kolano w czasie biegu prawie nie bolało (chociaż było je czuć), za to wieczorem troszkę o sobie przypomniało (chłodziłem + opaska).
Kilka stopni poniżej zera, dosyć ślisko.
- Asics Kayano
8 Stycznia - Sobota
Powrót do biegania cz 2. - idąc za ciosem
Miejsce: Rząska - Bronowice
Dystans: 10 km OWB1 + podbiegi 10x100/100 = 15 km
Czas: 1:40
Tempo: OWB1 - 6:02 min/km
Początek treningu: około 15
Komentarz: Poszedłem za ciosem. Skoro kolano nie bolało w piątek, to w sobotę zgodnie z planem OWB1 + siła biegowa. Co prawda miały być skipy i wieloskoki, ale stwierdziłem, że podbiegi będa dla mojej nogi znacznie bezpieczniejsze. W sumie wyszło około 15 km. Całkiem nieźle. Kolano dawało o sobie znać w czasei biegu, jednak, o dziwo, po powrocie do domu - spokój.
Około zera, ślisko., w niektórych miejscach mokro (rozptopiona maź śniegowa). Lekki deszczyk. Przemoczyłem buty gdzieś po 5km.
- Asics Kayano
- Zimowe skarpetki Moose (znakomite jak na razie).
9 Stycznia - Niedziela
Powrót do biegania cz 3. - wóz albo przewóz
Miejsce: Rząska - Błonia - Pasternik
Dystans: 14 km WB2 + 3M + rozgrzewka/schłodzenie = 21 km
Czas: 2:05:24
Tempo: WB2 - 5:31 min/km
Początek treningu: około 14
Komentarz: Stwierdziłem, że wóz alboo przewóz. Albo kolano padnie albo już się wyleczyło. Na razie tylko lekko daje o sobie znać, co jest stosunkowo dobrym prognostykiem (zobaczymy co będzie jutro .
Pierwszy mój bieg ciągły i od razu 14km. Biegło się bardzo fajnie, oprócz tego, że drugi km biegu ciągłego wypadł po totalnie zalodzonej drodze, a dodatkowo całkowicie przemokły mi buty już na początku biegu (ach te roztopy ). Pewnie się Runner cieszy, że ubywa śniegu...
Tempo biegu ciągłego pozwala wnioskować, że maraton mogę biec gdzieś w okolicach 3:45 (takiw wyliczenia na dziś). Oczywiście traktuję to jedynie jako szacunek, a nie wyrocznię . Miesiąc bez treningów zrobił jednak swoje, więc będzie bardzo ciężko o 3:30. Nie będe się jednak napinał zobaczymy co z tego będzię.
Po biegu ciągłym - magiczne 3M. Trzy razy po minucie na maksa z przerwami 3/4 minuty. Przy ostatnim odcinku tętno wskoczyło mi na 190, czyli 4 mniej niż zmierzone HR max.
Około zera. Totalnie mokro (szczególnie na Krakowskich Błoniach).
- Asics Kayano
Krótko i w liczbach:
Całkowity dystans: 50.91 km
Średnie tempo: 5'52"
Przede wszystkim cieszę się, że znowu mogę biegać w miarę bez bólu!!!
Noworoczne postanowienie: zbić wagę; popieram pomysł Runnera z piątkowymi ważeniami !
Pozdrawiam serdecznie,
Lejek
6 Stycznia - Czwartek
Powrót do biegania cz 1.
Miejsce: Rząska - Błonia - Pasternik
Dystans: 14 km OWB1
Czas: 1:25:16
Tempo: 6:04 min/km
Początek treningu: około 14
Komentarz: Miałem pobiegać w niedzielę (brak czasu), wtorek(nie miałem z kim zostawić cóeki) i środę (totalnie zmęczenie po pracy), ale wyszedłem dopiero w czwartek... Nie żałuję. Biegło się fajnie przez pierwsze kilometry, ale później dała znać o sobie ta długa grudniowa przerwa. Im dłużej biegłem tym było ciężęj. Dałem jednak radę . Byłem po biegu totalnie zmęczony. Tylko 14km i to powoli, ale dały znać o sobie. Kolano w czasie biegu prawie nie bolało (chociaż było je czuć), za to wieczorem troszkę o sobie przypomniało (chłodziłem + opaska).
Kilka stopni poniżej zera, dosyć ślisko.
- Asics Kayano
8 Stycznia - Sobota
Powrót do biegania cz 2. - idąc za ciosem
Miejsce: Rząska - Bronowice
Dystans: 10 km OWB1 + podbiegi 10x100/100 = 15 km
Czas: 1:40
Tempo: OWB1 - 6:02 min/km
Początek treningu: około 15
Komentarz: Poszedłem za ciosem. Skoro kolano nie bolało w piątek, to w sobotę zgodnie z planem OWB1 + siła biegowa. Co prawda miały być skipy i wieloskoki, ale stwierdziłem, że podbiegi będa dla mojej nogi znacznie bezpieczniejsze. W sumie wyszło około 15 km. Całkiem nieźle. Kolano dawało o sobie znać w czasei biegu, jednak, o dziwo, po powrocie do domu - spokój.
Około zera, ślisko., w niektórych miejscach mokro (rozptopiona maź śniegowa). Lekki deszczyk. Przemoczyłem buty gdzieś po 5km.
- Asics Kayano
- Zimowe skarpetki Moose (znakomite jak na razie).
9 Stycznia - Niedziela
Powrót do biegania cz 3. - wóz albo przewóz
Miejsce: Rząska - Błonia - Pasternik
Dystans: 14 km WB2 + 3M + rozgrzewka/schłodzenie = 21 km
Czas: 2:05:24
Tempo: WB2 - 5:31 min/km
Początek treningu: około 14
Komentarz: Stwierdziłem, że wóz alboo przewóz. Albo kolano padnie albo już się wyleczyło. Na razie tylko lekko daje o sobie znać, co jest stosunkowo dobrym prognostykiem (zobaczymy co będzie jutro .
Pierwszy mój bieg ciągły i od razu 14km. Biegło się bardzo fajnie, oprócz tego, że drugi km biegu ciągłego wypadł po totalnie zalodzonej drodze, a dodatkowo całkowicie przemokły mi buty już na początku biegu (ach te roztopy ). Pewnie się Runner cieszy, że ubywa śniegu...
Tempo biegu ciągłego pozwala wnioskować, że maraton mogę biec gdzieś w okolicach 3:45 (takiw wyliczenia na dziś). Oczywiście traktuję to jedynie jako szacunek, a nie wyrocznię . Miesiąc bez treningów zrobił jednak swoje, więc będzie bardzo ciężko o 3:30. Nie będe się jednak napinał zobaczymy co z tego będzię.
Po biegu ciągłym - magiczne 3M. Trzy razy po minucie na maksa z przerwami 3/4 minuty. Przy ostatnim odcinku tętno wskoczyło mi na 190, czyli 4 mniej niż zmierzone HR max.
Około zera. Totalnie mokro (szczególnie na Krakowskich Błoniach).
- Asics Kayano
Krótko i w liczbach:
Całkowity dystans: 50.91 km
Średnie tempo: 5'52"
Przede wszystkim cieszę się, że znowu mogę biegać w miarę bez bólu!!!
Noworoczne postanowienie: zbić wagę; popieram pomysł Runnera z piątkowymi ważeniami !
Pozdrawiam serdecznie,
Lejek
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 29 wrz 2007, 15:05
- Życiówka na 10k: 00:43:27
- Życiówka w maratonie: 03:41:41
- Lokalizacja: Olsztyn
runner2000
Wtorek 11 stycznia 2011
Temperatura: -2
Warunki pogodowe: całkowite zachmurzenie,lód na drodze
Puma Complete Ventis
BS (Bieg Spokojny) - 90 min
Miejsce: Szosa Butryńska godz.10:00
Dystans: 15,220 km
Czas: 01:36:50
Tempo: 6,21 min/km
To był bardzo Bieg Spokojny,po pierwsze chciałem się rozbiegać po kolejnej przerwie a po drugie po wybiegnięciu z miasta na szosie zrobił się lód że trzeba było bardzo uważać podczas mijanek z samochodami.
Mam nadzieję że już więcej nie będę miał takich przerw w bieganiu.Do maratonu pozostało 96 dni a mocy jak nie było tak nie ma.Zaczynam mieć powoli czarne myśli.
Komentarze
Wtorek 11 stycznia 2011
Temperatura: -2
Warunki pogodowe: całkowite zachmurzenie,lód na drodze
Puma Complete Ventis
BS (Bieg Spokojny) - 90 min
Miejsce: Szosa Butryńska godz.10:00
Dystans: 15,220 km
Czas: 01:36:50
Tempo: 6,21 min/km
To był bardzo Bieg Spokojny,po pierwsze chciałem się rozbiegać po kolejnej przerwie a po drugie po wybiegnięciu z miasta na szosie zrobił się lód że trzeba było bardzo uważać podczas mijanek z samochodami.
Mam nadzieję że już więcej nie będę miał takich przerw w bieganiu.Do maratonu pozostało 96 dni a mocy jak nie było tak nie ma.Zaczynam mieć powoli czarne myśli.
Komentarze
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 29 wrz 2007, 15:05
- Życiówka na 10k: 00:43:27
- Życiówka w maratonie: 03:41:41
- Lokalizacja: Olsztyn
runner2000
Czwartek 13 stycznia 2011
Temperatura: 3
Warunki pogodowe: słońce,częściowe zachmurzenie,całkowite zachmurzenie
Salomon XA PRO 3D ULTRA
Garmin F 305
Kros (kilka trudnych biegów po 5 min z3-5 min przerwami w truchcie)
Miejsce: Ostrzeszewo godz.11:15
Dystans: 13,000 (rozbieganie,kros,schłodzenie)
Już podczas rozbiegania wiedziałem że będzie ciężko.Od samego początku zbyt wysoki puls nie mówił nic dobrego.Za szybko tez rozpocząłem te biegi trudne bo po 4:50 min/km i przez to ostatni już był 5:15 (ale cały odcinek pod długą górę).Czułem się zajechany ale zarazem super.
Komentarze
Czwartek 13 stycznia 2011
Temperatura: 3
Warunki pogodowe: słońce,częściowe zachmurzenie,całkowite zachmurzenie
Salomon XA PRO 3D ULTRA
Garmin F 305
Kros (kilka trudnych biegów po 5 min z3-5 min przerwami w truchcie)
Miejsce: Ostrzeszewo godz.11:15
Dystans: 13,000 (rozbieganie,kros,schłodzenie)
Już podczas rozbiegania wiedziałem że będzie ciężko.Od samego początku zbyt wysoki puls nie mówił nic dobrego.Za szybko tez rozpocząłem te biegi trudne bo po 4:50 min/km i przez to ostatni już był 5:15 (ale cały odcinek pod długą górę).Czułem się zajechany ale zarazem super.
Komentarze
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 29 wrz 2007, 15:05
- Życiówka na 10k: 00:43:27
- Życiówka w maratonie: 03:41:41
- Lokalizacja: Olsztyn
runner2000
Piątek 14 stycznia 2011
Temperatura: 1
Warunki pogodowe: śnieg z deszczem
Salomon XA PRO 3D ULTRA
Garmin F305
BS (Bieg Spokojny) - 60 min
Miejsce: Park Kusocińskiego godz.9:55
Dystans: 10,310 km
Czas: 01:03:59
Tempo: 6,12 min/km
Pierwsze ważenie i -0,8 kg
Albo bierze się za mnie jakieś choróbsko albo się uwsteczniam.Znowu dzisiaj biegało się ciężko i na wysokim pulsie.
Wszystko wygląda na przetrenowanie ale przecież przez ostatnie dwa tygodnie tak mało biegałem.Może tam w środku czai się jakaś infekcja i nie wie co ma zrobić.Najbliższe dni pokażą.
Ale jest też dobra wiadomość,ZRZUCIŁEM PRAWIE KILOGRAM.
Komentarze
Piątek 14 stycznia 2011
Temperatura: 1
Warunki pogodowe: śnieg z deszczem
Salomon XA PRO 3D ULTRA
Garmin F305
BS (Bieg Spokojny) - 60 min
Miejsce: Park Kusocińskiego godz.9:55
Dystans: 10,310 km
Czas: 01:03:59
Tempo: 6,12 min/km
Pierwsze ważenie i -0,8 kg
Albo bierze się za mnie jakieś choróbsko albo się uwsteczniam.Znowu dzisiaj biegało się ciężko i na wysokim pulsie.
Wszystko wygląda na przetrenowanie ale przecież przez ostatnie dwa tygodnie tak mało biegałem.Może tam w środku czai się jakaś infekcja i nie wie co ma zrobić.Najbliższe dni pokażą.
Ale jest też dobra wiadomość,ZRZUCIŁEM PRAWIE KILOGRAM.
Komentarze