
TRASA: asfalt, miękkie poboczne i drewniana kładka.
POGODA: momentami wietrznie (2°C).
OBUWIE: Merrell Bare Access 2 (308 km przebiegu).

█ ROZGRZEWKA
█ SUMA: 14'01"/ 2,01 km = 06'59"
█ 5x 1 km I/ p. 4'
█ SUMA: 43'57"/ 6,06 km = 07'15"
█► 4'44"
█► 4'43"
█► 4'44"
█► 4'44"
█► 4'44"
█ SCHŁODZENIE
█ SUMA: 16'58"/ 2,45 km = 06'56"

Wygląda to lepiej na blogu niż było w rzeczywistości. Tempo rwane, ale dzisiaj to była podróż góra-dół, więc to mnie nie dziwi. Momentami robiłem 250 m (co tyle miałem ustawiony autolap) po 4'32", by następne biec po 4'51"/km. Słowem trening męczący, dający po dupie, choć myślałem, że będzie gorzej, a tak mam jeszcze chęci do życia

W nagrodę za to sylwestrowe sponiewieranie się, dostałem na obiad placki ziemniaczane z sosem grzybowym serwowane przez teścia.
Z drugiej strony, przez opuszczenie wczorajszego treningu niestety nie pękło 1000 km w tym (niepełnym biegowo) roku, więc trzeba będzie gonić liczby już w następnym

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.