Flądra -Poprawa wyniku na 10km

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

Czwartek, 22 kwietnia 2010

Przedostatni trening, easy.
WEdług zasady Skarzyńskiego, lepiej za mało niż za duzo w tym tygodniu.
Tak wiec trzymam się planu :oczko:

Obrazek

Zimno, padał nawet przez chwilę drobny śnieg :szok:

Obrazek

Trening start godzina 6:33 rano.

Dystans: 6,35 km
Czas: 38:44 minut tempo średnie: 6'05"

Cały czas kontrolowałam aby tempo było wolne, staraąłm się nawet miejscami zwalniać, gdy widziałam że inny truchtający wyprzedza mnie nie dociskałam, ale zwalniałam.

Na Błoniach rozpoczęto ustawianie Miasteczka Maratońskiego - namioty i inne konstrukcje.

Obrazek

Dogrywałam sobie wieczorem muzyke do IPoda i niestety zawieruszyłam gdzieś słuchawaki.
Rano w pośpiechu nie mogłam ich znależć, pobiegłam więc bez muzyki :ojnie:

---------------------------
Jeszcze tylko 3 dni....
Od środy właczyłam do diety większe ilości węglowodanów :hej:
Są to głównie makaron i owoce (banany, winogrona). Staram się tez codziennie pić witaminki (Vitalss - Magnez + v B6) i ogólnie dużo pić.
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

Piątek, 23 kwietnia 2010

I to już mój ostatni trening przed Maratonem :szok:

Obrazek

Słonecznie, ale chłodno. Spojrzałam na termometr -1C (na trawie szron).
Zarzuciłam wiec cieplejszą bluze Kalenji i pobiegłam wolniutko w stronę Błoni :oczko:
Pod koniec biegu było mi juz trochę za ciepło.
Temperatura rośnie :hahaha:

Obrazek

Trening start godzina 6:32 rano.

Dystans: 4,01 km
Czas: 24:06 minut tempo średnie: 6'00"

Wolniutko byle do przodu. Chcialam pobiec na Błonia (tym razem nie okrążając ich wcale) aby zobaczyć jak wygladają prace przy "Miasteczku Maratońskim"
Namioty juz stoją (Tyskie :oczko: ). jak dobiegłam do tego punktu, panowie własnie ustawiali plakaty ze zdjeciami z ubiegłorocznego CracoviaMaraton. Zatrzymałam się na chwilkę aby pooglądać. I tak zmotywowana, ruszyłam w drogę powrotną :hej:


Obrazek

Słuchawki zostaly odnalezione, wiec dziś pobiegłam sobie z Type O Negative.

---------------------------
Jeszcze tylko dwa dni :sss: .
Dzisiaj rozpoczyna się wydawanie pakietów startowych. Może sobie podejdę wieczorkiem.
Dziś na obiad : Makaron.
Na śniadanie zjadłam już kanapke i 2 banany :oczko:
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

Obrazek
Cel został zrealizowany!
Obrazek
Cracovia Maraton - Maratoński debiut.

Wynik Brutto: 3:49:52

Wynik Netto: 3:48:36

Międzyczasy (nieoficjalne i ponoć zawyżone): 10 km-00:57:13; 20 km-01:56:29; 30 km-02:43:46

Średnie tempo:5'22

Bieg bardzo udany, miły nie tylko biegowo ale i towarzysko.
Udało się spotkać i pogadac z Mimikiem, Patatajcem, Alexią, Bleez'em, Radio, Grozzą i wiecej ników nie pamietam.
Na mecie jeszcze przywitała mnie Moniś, która jakimś cudem mnie rozpoznała :oczko: Gratulacje Moniś wyniku i miejsca, jesteś moją idolką :hej:

Bieg rozpoczełam dośc asekurancko, czyli zgodnie z planem dwa pierwsze km przebiegłam w tempie ok 5'30". Ustawiłam się pomiedzy balonikiem na 3:45 a 4:00 (brakowało mi pacemakera na 3:50 :oczko: ).
Po drugim km uznałam jednak, ze tempo mam zbyt wolne i przyspieszyłam do 5'20". Na 3 km dogoniłam też Patatajca i postanowiliśmy takie tempo trzymać jak najdłużej się da. Liczyłam, że może uda się dogonic balonik na 3:45 ale z drugiej strony robilismy swoje i staraliśmy się trzymac w miarę równe tempo. Gdy jeden km wyszedł nam za szybko kolejny zwalnialiśmy.
W sumie do 35 km biegliśmy w miarę równo w przedziałach [ 5'07"-5'33"].
Ok 30 km (podbieg na Al Pokoju) Patatajca złapał skurcz łydki, nadal jednak dzielnie walczył przez kolejne km. Niestety ból był nie do wytrzymania i ok 35 km musiałam pobiec już sama. Straciłam towarzysza niedoli i tempo zaczęło mi spadać począwszy od 35 km. Do tego momentu tempo srednie utrzymywałam w okolicach 5'19-5"20, ale od 35 km było juz coraz gorzej a na kolejnych km wygladało to tak (5'30", 5'38", 5'33", 5'47", 5'46", 5'42", 5'45" i finisz:5'27" i ostatnie 200 m 4'47") :hej:
Powiem jedno było cudnie, ale po 35 km naprawde cięzko. Przeszkadzały mi obolałe łydki i to uniemożliwiło przyspieszenie na tych ostatnich km.

Pogoda niekoniecznie pomagała, było bardzo ciepło, słonecznie i wietrznie.

Jeszcze raz dziękuje wszystkim za miłe spotkanie i cóż trzeba poszukac kolejnego celu i tak sobie po cichutku myślę o Poznaniu :oczko:
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

Środa, 28 kwietnia 2010

Cały czas nie moge oswoić się z myślą, że pierwszy Maraton już za mną.... Jakos dziwnie czuje jako Maratonka :hej:
Miałam w tym tygodniu nie biegac, ale już wczoraj nogi mnie nosiły. Ból praktycznie ustapił po jednym dniu. Ale pierwszego dnia naprawde wyglądałam jak na filmikach z youtube gdzie schody stanowiły najgorszą przeszkodę :hahaha:

Obrazek

Słonecznie, ciepło, wiosennie bezwietrznie.

Obrazek

Dziś pierwsze po maratonie rozruszanie mięśni a raczej delikatny ich masaż w biegu.
Udało się wybiec po 18:00.

Dystans: 6,88 km
Czas: 40:47 minut tempo średnie: 5'54"

Wolno, spokojnie. Pobiegłam w strone Błoni aby jeszcze nawdychać sie pozostałości po niedzielnym biegu. Jedna pętla i powrót. Tyle na dzisiaj wystarczy. Choć w normalnym poruszaniu sie nogi wydawały sie wypoczęte, w czasie biegu poczułam jeszcze pomaratońskie zmęczenie w udzie i łydkach.

Obrazek

Pobiegłam z muzyką - HEY

---------------------------
Cały czas trawię mój bieg, co mogłam zmienić, co poprawić... . W zasadzie niewiele zepsułam. Może tylko ta końcówka bez wsparcia Patatajca czy Pacemakera nie pomogła mi utrzymać tempa :smutek:
Póki co szukam planu, a przegladając Skarżyńskiego i jego uwagi mysle, ze może potrenuje coś pod 10 km.
Zapisana jestem na Festiwal Biegowy w Krynicy - sztafeta biegowa. Tam chyba pobiegnę też 10 km.
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

Piatek, 30 kwietnia 2010

Zmieniłam tytuł bloga. Cel debiutu maratońskiego uważam, za osiągniety :oczko:

Piątek, to drugi spokojny trening po maratonie. Tempo nadal wolne, a w głowie kłebia się mysli, jaki teraz plan zastosowac.

Cel temat blogu został juz uaktualniony.

Na bieg 10 km jestem zapisana w ramach Festowalu Biegowego w Krynicy (poczatek czerwca), przydałby się wiec jakiś szybki plan 4 /5 tygodniowy :tonieja:

Obrazek

Słonecznie, ciepło, wiosennie.

Obrazek

Udalo się wstac rano i pobiec pomimo braku konkretnego celu biegowego :orany:
Start 6:27.

Dystans: 8,23 km
Czas: 46:27 minut tempo średnie: 5'38"

Nadal wolno i spokojnie.
Pętelka wokół błoni plus mała petla w okolicy :hahaha:

Obrazek

Pobiegłam z muzyką dziwną :echech:

---------------------------
To był ostatni trening w tygodniu pomaratońskim. Na majówkę mam zaplanowany romatyczny wyjazd relaksacyjny SPA, wiec z bieganiem może być ciężko :oczko:
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

Poniedziałek, 3 maja 2010

Tak jak zakładałam, na bieganie znalazłam czas dopiero dzisiaj wieczorem :ojoj:

Weekend spędziliśmy motocyklowo i w miłym hoteliku w Beskidach. W końcu niecodziennie obchodzi sie 10 rocznicę ślubu :hej:
Sauna, baseny, jaccuzzi, baseny i pyszne jedzonko.
Myśłałam, że po takim weekendzie jestem już w pełni zregenerowana i postanowiłam zrobić dziś szybszy trening.
Niestety jakże się myliłam :ojnie:

Obrazek

To chyba jeden z najcieplejszych dni w mojej krótkiej karierze biegowej.
Nie pamiętam abym wczesniej biegała w samej koszulce..... :ojoj:

Obrazek

Wybiegłam o godzinie 19:55, z zamiarem jakiegoś szybszego terningu WB2, w tempie ciągłym ok 5'00".

Pierwszy km wolniej ale już od drugiego udało się utrzymać zamierzone tempo. Niestety nie na długo.....
Ok 3,5 km poczułam ból w lewym kolanie, najpierw starałam się go zignorowac, ale po kilkudziesięciu metrach nie byłam już w stanie biec i zatrzymałam się aby rozruszać kolano. Troche ćwiczeń w tym równiez rozciągających i myslałam, że uda się dokończyć trening. Niestety, ból pozostał. Zwolniłam i dotruchtałam do domu.....

Dystans: 6,76 km
Czas: 36:35 minut tempo średnie: 5'24"

W sumie tempo wyszło dość szybkie ale to tylko z powodu pierwszych szybkich 4 km..... :niewiem:

Obrazek

Pobiegłam z muzyką różną.

---------------------------
Nie wiem co robić, jutro rano miałam pobiec z kolezanką, ale już odwołałąm trening. Na pewno muszę odpocząć, ale jak długo...... W kolano wmasowałam Traumon, zobaczymy co dalej :ojoj:
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

Piątek, 7 maja 2010

Przez minione 3 dni nie biegałam, regenerowalam kolano, chociaż strasznie mnie nosiło, aby juz wczoraj pobiegac.
Przyjechała moja przyjacółka, którą zmotywowałam i tez od tygodnia biega.
Dziś wstałysmy rano o 5:30 i pobiegałysmy wspołnie.
Tempo EASY, jak dla mnie, dla niej moze trochę szybciej. Kolano poczułam lekko ok 5 km i postanowiłysmy nie przesadzac tak z rana i wróciłyśmy wolnym tempem do domu :ojoj:

Obrazek

Ciepło, przyjemnie, bezdeszczowo.

Obrazek

Musiałam dziś wybiec wczęsniej ponieważ na 7:30 musiałam zdążyć na Niemiecki :oczko:
Start 5:50 rano.

Dystans: 6,48 km
Czas: 38:45 minut tempo średnie: 5'58"

Kolano nie boli przy chodzeniu, lekko czuję go po kilku km biegu..... :niewiem:

Obrazek

Pobiegłam z przyjaciółka, czyli bez IPoda.
Mila pogawędka zastąpiła muzykę.

---------------------------
Na niedzielę, jestem zapisana na bieg 8 km, zobaczymy czy kolano pozwoli mi wziąść udział w zawodach..... :ojoj: :ojoj:
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

Sobota, 8 maja 2010

Dziś postanowiłam pobiegać trochę , aby sprawdzić swoją formę przed jutrzejszymi zawodami :lalala:
Zawody te traktuje dość luźno, ale zawsze są to zawody a nie zwykły trening.
Rano nie mogłam iśc biegać bo choć wstrałam wczesnie miałam już inne plany na ten poranek. Po południu wlożylam ubranie biegowe i poszłam potruchtać za dzieciakami, które błągały o wycieczkę rowerową. Niestety wiadomo jak to jest na wycieczcie z niespełna czterolatkiem. Tak wiec moje truchtanie było przeplatane spacerem i nie zaliczam tego do treningu.
Wieczorem w końcu zebrałam się i poszłam zrobić krótki ale nieco żwawszy trening.


Obrazek

Ciepło, wiosennie, niestety nie wytrzymało i rozpadało się podczas treningu. Był to jednak ciepły niezbyt intensywny wiosenny deszcz. Zupełnie nie przeszkadzający w biegu.

Obrazek

Start 22:11

Dystans: 7,16km
Czas: 37:17 minut tempo średnie: 5'12"

Bieg rozpoczełam dość wolno (5'34")ale już od drugiego km przyspieszyłam. Ostatnie dwa km to tempa 5'05" i 5'00".
Niestety ok 6 km ból kolana powrócił :ojnie: Nie jest to ból nie do wytrzymania ale boje sie wiecej biegac gdy boli aby dodatkowo nie nadwyrężyc tego miejsca.
Jutro mam zamiar pomimo wszystko pobiec, to bedzie tylko 8km :oczko:

Obrazek

Muzyka mieszana.
---------------------------
Jutro bieg organizowany przed moją uczelnię, mam nadzieję, że uda się wystartować i dobiec pomimo tego nieszczęsnego kolana:
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

Obrazek

Bieg UEK 2010 - na dystansie 8km :ble:

http://www.bieg.uek.krakow.pl/aktualnosci.html


Wynik (według Garmina): 37'43" - dystans 8,02 km

Średnie tempo:4'42"

Tempa na poszczególnych km:
1km -4'41"
2km -4'45"
3km -4'42"
4km -4'39"
5km -4'45"
6km -4'50"
7km -4'43"
8km -4,29"

Bieg bardzo udany i miły choć w deszczu :hej:

Temp 12 C

Niestety ok 6 km poczułam mój znany już ból w kolanie, co widac na miedzyczasach.
Nie chcialam przesadzać i postanowiłam trzymac równe tempo ale nie szarpać i niepotrzebnie nie żyłowac się.
Zreszta bieg przebiegłam w mocnym równym tempie tak jak zakladałam. Nie był to wyscig na śmierc i zycie ale tez nie był to luźny trening - biegłam po prostu "zawodowo" równo mocno.

Jednak jak spojrzałam na moje tętna to nie wiem o co chodzi???? Wygląda jakbym biegła w granicah HRmax, a to chyba niemożliwe na takim dystansie :hej: , chyba ze na mecie czekałaby już karetka :hahaha:

A może moje HRMax jest wyższe niż zakładane 205-207 :niewiem:

A wyszlo to tak:
Średnie tętno:199
Max tętno:205

Podczas biegu spotkałam Raula :oczko: i jego znajomych, chwile pogadaliśmy o kolejnych startach w Małopolsce.

W klasyfikacji generalnej kobiet zajełam 5 miejsce. Najpierw myślałam że czwarte i byłam zła że tak mało zabrakło do podium, ale potem spojrzałam jeszcze raz i chyba jednak byłam piąta :hejhej:

Na ostatnim km nie widziałam już przed sobą żadnej kobietki wiec nie było kogo gonić.

Czekam na oficjalne wyniki.
No to kolejny medal mam do mojej małej kolekcji.

Niestety teraz kolano daje już we znaki. Jutro odpoczynek a od wtorku zobaczymy co, moze za rada Mimika powinnam to robiegać:oczko:
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

Środa, 19 maja 2010

Niestety powrót do biegania po dzisieszym treningu okazał się jedank przedwczesny.

Obrazek

Po powodzi, a raczej jeszcze w jej trakcie.
Rano nie padało wiec wstałam i postanowiłam pobiegać.Jak wracałam na trasie napotkałąz zalaną ulicę a ponieważ nie miała już czasu aby zawracać, podkasałam nogawki i przebiegłam po niej. Jakże mile mnie to orzeżwiło, ale spodnie, skarpeki i buty przemoczone do suchej nitki.

Obrazek


Trening start godzina 6:23 rano

Dystans: 9,71 km
Czas: ok 55:05 minut

Był to trening podczas którego kontrolowałam kolano, i niestety ok 8 km ból powrócił :grr:

Kolejne dni nie biegałam.

:grr: :ojoj: :smutek:
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

Czwartek, 27 maja 2010

Bieg poranny, lekki sprawdzający kondycje kolana.

Obrazek
Ostatnio mam strasznie dużo pracy i brak czasu na bieganie, wiec chcąc niechcąc oszczedzałam kolano.
Ale powiedzialam sobie dość :oczko:

Obrazek


Trening start godzina 6:16 rano

Dystans: 6,43 km
Czas: 36,06 minut średnie tempo 5'37"

Dystans niesetety niezadawalający, ale cóż jakoś trzeba powrócić do biegania.
-----
Przy okazji na Błoniach zobaczyłam namiot i zarejestrowałam się na Kwietny Bieg wokół Błoni, który trwa do 10 czerwca. Moze uda się codziennie choć jedno kółeczko zaliczyć.

Dziś było tylko jedno plus droga z i do domu.
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

Piatek, 28 maja 2010

W piątki niestety nie moge biegac rano ponieważ przed pracą mam jeszcze niemiecki. Tak wiec dziś bieg wieczorny.

Obrazek

Słonecznie, goraco. Prawdziwie letnia pogoda.

Obrazek

Cały dzień chodziło za mną bieganie, wiedziałam, ze pobiegam nie wiedzialam tylko jak późno, Udało się jeszcze za dnia :oczko:

Trening start godzina 20:22

Dystans: 10,19 km
Czas: 52:14 minut średnie tempo 5'07"

Dziś trening zdecydowane szybszy chcialam sprawdzić, czy daje jeszcze radę biegac szybciej po takiej przerwie,
Udało się, choć tetna szalały :hahaha:

Pierwsze 8 km przebiegłam w średnim tepie ok 5 minut na km, z czego ostatni km 4'42".

Kolejne 2 km to tzw. schładzanie w tempie 5'42" i 5'37"
-----
Po przebiegnietych 8 km zarejestrowałam 2 pętle wokół Błoni w Kwietnym Biegu.
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

niedziela, 30 maja 2010

Miałam pobiegać rano ale niestety nie wstałam :oczko:
Zresztą po co wstawać w niedziele o 6:00 rano :hej:

Obrazek

W ciagu dnia było goraco burzowo, padało przelotnie.
W czasie biegu też niestety padało :ojoj:

Obrazek

Trening start godzina 21:21

Dystans: 12,09 km
Czas: 66:58 minut średnie tempo 5'32"

Dziś powiedzmy, ze było to dłuższe wybieganie.
Miły bieg bo przy namiocie "Kwietnego Biegu" na Błoniach spotkałam Alexie. wprawdzie ona już kończyłą a ja zaczynałąm, ale Ola przebiegła ze mną jeszcze jedną petelkę :oczko:
Dziękuje :hej:

-----
Dziś 3 pętle wokół Błoni w Kwietnym Biegu.
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

wtorek, 1 czerwca 2010

Ranne bieganie i tym samym powrót do regularnego biegania.

Obrazek

Wstałam rano a tu pada, kap kap.
Oj nie chciało mi się biegac w deszczu ale jednak pokonałam samą siebie i wyszłam.....

Obrazek

Trening start godzina 6:32

Dystans: 11,29 km
Czas: 59:56 minut średnie tempo 5'18"

Dzis 2 km na rozgrzewke wolniej, potem 2 petelki wokół Błoni szybciej i na końcu ok. 2 km wolno.

-----
Dziś zaliczone 2 pętle wokół Błoni w Kwietnym Biegu.
Ostatnio zmieniony 02 cze 2010, 23:56 przez Fladra, łącznie zmieniany 1 raz.
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

środa, 2 czerwca 2010

Rano chciałam ale nie wstałam. Co było robic musiałam pobiegać wieczorem :oczko:

Obrazek

Rano nie wstałam bo podało, nie wierzyłam, że przestanie a jednak.
W ciagniu dnia było nawet całkiem słonecznie.

Wieczorem gdy wyszłam biegać było jeszcze dość ciepło, ok 14 C.

Obrazek

Trening start godzina 22:06

Najpierw ok 700 m rozgrzewka w truchcie do namiotu "kwietnego biegu"
Następnie:


Dystans: 10,65 km
Czas: 59:26 minut średnie tempo 5'35"

Następnie 8 przebieżek po 20 s z przerwą w tempie EASY 30s.

Chciałam przebiec 8 x 100m ale nie udało mi sie tego ustawić w Garminie, wiec zostawilam 20 s :ojoj: wyszło niestety niecałe 100 m, ale cóż tam.

w piatek wieczorem wybieram się do Krynicy na Festiwal Biegowy.
Starujemy w sztafecie maratońskiej ja biegne finiszowe 7 km a jak bede miała siłe przebiegne jeszcze 10 km indywidualnie po południu :hej:
-----
Dziś zaliczone 3 pętle wokół Błoni w Kwietnym Biegu.
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
ODPOWIEDZ