Dwaj Biegacze - Jeden Cel ==> 3:30 w X Cracovia Marathon
Moderator: infernal
- lejek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 493
- Rejestracja: 12 wrz 2007, 09:17
- Życiówka na 10k: 45:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
lejek
Siejemy...
11 Stycznia - Wtorek
OWB1 + siła biegowa (u mnie podbiegi zamiast skipów i wieloskoków 10x100/100)
Miejsce: Pasternik - Błonia
Dystans: 15.5 km
Czas: 1:45 minut
Tempo: OWB1 ~6:20 min/km
Początek treningu: ~20:00
Komentarz: Biegło się bardzo przyjemnie. pierwsze dwa kilometry biegłem w takiej mgle, że widoczność była na 2-3m. W pewnym momencie straciłem poczucie kierunku i tylko pobocze drogi było moim drogowskazem. Siła biegowa to podbiegi zamiast skipów (ciągle osczędzam kolano). Podbiegi biegło się bardzo przyjemnie.
Około zera stopni. Przyjemnie się biegło
- Asics Kayano 15
- Czołówka Tikka XP2 (trzeba być widocznym)
12 Stycznia - Środa
WB2 12 km + 3M
Miejsce: Pasternik - Błonia (półtora okrążenia)
Dystans: 18 km
Czas: 1:50 minut
Tempo: WB2 ~5:52 min/km
Początek treningu: ~20:00
Komentarz: Myślałem, że już nie dobiegnę do domu. Biegło mi się bardzo ciężko i powoli (czy to pokłosie siły biegowej dzień wcześniej???). Tempo wb2 tragiczne. Trening zaliczony i tyle można o nim powiedzieć. Końcowe 3M w takcie “Polski” unplugged .
Około zera stopni. Przyjemnie się biegło
- Asics Kayano 15
- Czołówka Tikka XP2 (trzeba być widocznym)
13 Stycznia - Czwartek
Miało być OWB1 14 km, a było:
- wyrywanie kufla w siadzie;
- sztafeta (wiele razy sto)
- slalom (podczas powrotu do domu).
Komentarz: Miałem biec rano, ale po poprzednim biegu wieczornym spałem niecałe 6 godzin i stwierdziłem że “odpoczynek to najważniejsza część treningu” i nie biegałem. Z perspektywy kilku dni stwierdzam, że to był dobry krok. Wieczorem impreza z kumplami z firmy w “Zaraz Wracam Tu”.
- kufle;
- kieliszki.
15 Stycznia - Sobota
OWB1 + Siła Biegowa 10 x 100/100 podbiegi
Miejsce: Pasternik - Rząska
Dystans: 13 km
Czas: 1:30minut
Tempo: OWB1 ~6:40min/km
Początek treningu: ~8:00
Komentarz: To nie było bieganie tylko tragedia. Czułem się totalnie wyczerpany. Przez pierwsze 5 km chciałem się zatrzymać i wrócic do domu czymkolwiek. Jeszcze rano, zażyłem Gripex Max, bo mnie jakoś złapało przeziębienie. Po 5 km udało się przełamać i nawet siłę biegową zaliczyłem. Tempo tragiczne w każdym razie.
Kilka stopni na plusie.
- Asics Kayano 15
16 Stycznia - niedziela
WB2 14 km + 3M
Miejsce: Pasternik - Błonia (ponad dwa okrążenia)
Dystans: 21 km
Czas: 2:10 minut
Tempo: WB2 ~5:35 min/km
Początek treningu: ~16:00
Komentarz: Biegło się miło, tylko tempo trochę wolne, ale czułem się zmęczony, chory... Udało się “zrobić” 21 km z 3M na końcu (znów w rytmie “Polski”).
Około zera stopni.
- Asics Kayano 15
70 km w czterech jednostkach treningowych to dużo jak na powrót po przerwie spowodowanej kontuzją. To też jeden z powodów dlaczego się cieszę, że odpuściłem bieganie w czwartek. Lepiej losu/kolana nie kusić...
Siew jest sto razy bardziej męczący niż orka. Siła biegowa i 3M na koniec każdego treningu sprawia że każdą jednostkę kończę z tętnem blisko maksymalnego... Czuję się zmęczony... W tym tygodniu spróbuję się przerzucić na bieganie poranne ~5:00 bo wieczorne koliduje trochę z planami mojej Żony .
Pozdrawiam serdecznie,
Lejek
Siejemy...
11 Stycznia - Wtorek
OWB1 + siła biegowa (u mnie podbiegi zamiast skipów i wieloskoków 10x100/100)
Miejsce: Pasternik - Błonia
Dystans: 15.5 km
Czas: 1:45 minut
Tempo: OWB1 ~6:20 min/km
Początek treningu: ~20:00
Komentarz: Biegło się bardzo przyjemnie. pierwsze dwa kilometry biegłem w takiej mgle, że widoczność była na 2-3m. W pewnym momencie straciłem poczucie kierunku i tylko pobocze drogi było moim drogowskazem. Siła biegowa to podbiegi zamiast skipów (ciągle osczędzam kolano). Podbiegi biegło się bardzo przyjemnie.
Około zera stopni. Przyjemnie się biegło
- Asics Kayano 15
- Czołówka Tikka XP2 (trzeba być widocznym)
12 Stycznia - Środa
WB2 12 km + 3M
Miejsce: Pasternik - Błonia (półtora okrążenia)
Dystans: 18 km
Czas: 1:50 minut
Tempo: WB2 ~5:52 min/km
Początek treningu: ~20:00
Komentarz: Myślałem, że już nie dobiegnę do domu. Biegło mi się bardzo ciężko i powoli (czy to pokłosie siły biegowej dzień wcześniej???). Tempo wb2 tragiczne. Trening zaliczony i tyle można o nim powiedzieć. Końcowe 3M w takcie “Polski” unplugged .
Około zera stopni. Przyjemnie się biegło
- Asics Kayano 15
- Czołówka Tikka XP2 (trzeba być widocznym)
13 Stycznia - Czwartek
Miało być OWB1 14 km, a było:
- wyrywanie kufla w siadzie;
- sztafeta (wiele razy sto)
- slalom (podczas powrotu do domu).
Komentarz: Miałem biec rano, ale po poprzednim biegu wieczornym spałem niecałe 6 godzin i stwierdziłem że “odpoczynek to najważniejsza część treningu” i nie biegałem. Z perspektywy kilku dni stwierdzam, że to był dobry krok. Wieczorem impreza z kumplami z firmy w “Zaraz Wracam Tu”.
- kufle;
- kieliszki.
15 Stycznia - Sobota
OWB1 + Siła Biegowa 10 x 100/100 podbiegi
Miejsce: Pasternik - Rząska
Dystans: 13 km
Czas: 1:30minut
Tempo: OWB1 ~6:40min/km
Początek treningu: ~8:00
Komentarz: To nie było bieganie tylko tragedia. Czułem się totalnie wyczerpany. Przez pierwsze 5 km chciałem się zatrzymać i wrócic do domu czymkolwiek. Jeszcze rano, zażyłem Gripex Max, bo mnie jakoś złapało przeziębienie. Po 5 km udało się przełamać i nawet siłę biegową zaliczyłem. Tempo tragiczne w każdym razie.
Kilka stopni na plusie.
- Asics Kayano 15
16 Stycznia - niedziela
WB2 14 km + 3M
Miejsce: Pasternik - Błonia (ponad dwa okrążenia)
Dystans: 21 km
Czas: 2:10 minut
Tempo: WB2 ~5:35 min/km
Początek treningu: ~16:00
Komentarz: Biegło się miło, tylko tempo trochę wolne, ale czułem się zmęczony, chory... Udało się “zrobić” 21 km z 3M na końcu (znów w rytmie “Polski”).
Około zera stopni.
- Asics Kayano 15
70 km w czterech jednostkach treningowych to dużo jak na powrót po przerwie spowodowanej kontuzją. To też jeden z powodów dlaczego się cieszę, że odpuściłem bieganie w czwartek. Lepiej losu/kolana nie kusić...
Siew jest sto razy bardziej męczący niż orka. Siła biegowa i 3M na koniec każdego treningu sprawia że każdą jednostkę kończę z tętnem blisko maksymalnego... Czuję się zmęczony... W tym tygodniu spróbuję się przerzucić na bieganie poranne ~5:00 bo wieczorne koliduje trochę z planami mojej Żony .
Pozdrawiam serdecznie,
Lejek
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 29 wrz 2007, 15:05
- Życiówka na 10k: 00:43:27
- Życiówka w maratonie: 03:41:41
- Lokalizacja: Olsztyn
runner2000
Wtorek 18 stycznia 2011
Temperatura: +1
Warunki pogodowe: pełne zachmurzenie
Pume Complete Ventis
Garmin F305
BS (Bieg Spokojny) - 90 min
Miejsce; Szosa Butryńska godz.10:30
Dystans: 15,180 km
Czas: 01:27:09
Tempo: 5,44 min/km
Znowu końcówkę tygodnia zawaliłem.Ale siła wyższa.Kolejny raz obiecuje sobie że już koniec z leserstwem.
Dzisiaj pierwszy raz od prawie dwóch miesięcy biegałem po twardej i suchej nawierzchni.Było super.
Środa 19 stycznia 2011
Temperatura: +2
Warunki pogodowe: pełne zachmurzenie
Puma Complete Ventis
Garmin F305
TP (trening Progowy) - 6 x 1000 z 3 minutowymi przerwami w truchcie
Miejsce: Kortowo Stadion godz.10:40
Dystans: 2,5 km rozbieganie + 8,7 km interwały i trucht
Ciężko.Interwały starałem się robić po 4,50 min/km i było dosyć ciężko ale w truchcie szybko spadało mi tętno więc nie jest źle.Jednak rok biegania na "luzaka" bez szybszych biegów zrobił swoje.Mam nadzieję że nadrobię to do Krakowa a zostało już tylko 87 dni.
Komentarze
Wtorek 18 stycznia 2011
Temperatura: +1
Warunki pogodowe: pełne zachmurzenie
Pume Complete Ventis
Garmin F305
BS (Bieg Spokojny) - 90 min
Miejsce; Szosa Butryńska godz.10:30
Dystans: 15,180 km
Czas: 01:27:09
Tempo: 5,44 min/km
Znowu końcówkę tygodnia zawaliłem.Ale siła wyższa.Kolejny raz obiecuje sobie że już koniec z leserstwem.
Dzisiaj pierwszy raz od prawie dwóch miesięcy biegałem po twardej i suchej nawierzchni.Było super.
Środa 19 stycznia 2011
Temperatura: +2
Warunki pogodowe: pełne zachmurzenie
Puma Complete Ventis
Garmin F305
TP (trening Progowy) - 6 x 1000 z 3 minutowymi przerwami w truchcie
Miejsce: Kortowo Stadion godz.10:40
Dystans: 2,5 km rozbieganie + 8,7 km interwały i trucht
Ciężko.Interwały starałem się robić po 4,50 min/km i było dosyć ciężko ale w truchcie szybko spadało mi tętno więc nie jest źle.Jednak rok biegania na "luzaka" bez szybszych biegów zrobił swoje.Mam nadzieję że nadrobię to do Krakowa a zostało już tylko 87 dni.
Komentarze
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 29 wrz 2007, 15:05
- Życiówka na 10k: 00:43:27
- Życiówka w maratonie: 03:41:41
- Lokalizacja: Olsztyn
runner2000
Piątek 21 stycznia 2011
Temperatura: 0
Warunki pogodowe: lekki śnieg
Salomon XA PRO 3D ULTRA
Garmin F305
BS (Bieg Spokojny) - 60 min
Miejsce: Park Kusocińskiego godz.10:45
Dystans: 10,320 km
Czas: 01:04:07
Tempo: 6,12 min/km
I szybko skończyło się dobre czyli bieganie po twardym i nie śliskim.W nocy popadał śnieg chwycił lekki mróz.Podczas biegania trzeba bardziej skupić się na tym,żeby nie wywinąć orła niż na samym biegu.Jutro mam interwały więc jak się nic nie zmieni to czarno je widzę.Cotygodniowe komisyjne ważenie przenoszę na niedzielę ale dzisiaj wchodziłem na wagę i jest dobrze.
Komentarze
Piątek 21 stycznia 2011
Temperatura: 0
Warunki pogodowe: lekki śnieg
Salomon XA PRO 3D ULTRA
Garmin F305
BS (Bieg Spokojny) - 60 min
Miejsce: Park Kusocińskiego godz.10:45
Dystans: 10,320 km
Czas: 01:04:07
Tempo: 6,12 min/km
I szybko skończyło się dobre czyli bieganie po twardym i nie śliskim.W nocy popadał śnieg chwycił lekki mróz.Podczas biegania trzeba bardziej skupić się na tym,żeby nie wywinąć orła niż na samym biegu.Jutro mam interwały więc jak się nic nie zmieni to czarno je widzę.Cotygodniowe komisyjne ważenie przenoszę na niedzielę ale dzisiaj wchodziłem na wagę i jest dobrze.
Komentarze
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 29 wrz 2007, 15:05
- Życiówka na 10k: 00:43:27
- Życiówka w maratonie: 03:41:41
- Lokalizacja: Olsztyn
runner2000
sobota 22 stycznia 2011
Temperatura: -2
Warunki pogodowe: śnieg
Puma Complete Ventis
Garmin F305
3 km BS + 6 x (5-6 min w tempie P i 1 min odpoczynku) + 3 km BS
Miejsce: Kortowo Stadion godz.10:30
Dystans: 3+7,04+3,13 = 13,170 km
Pojechałem na stadion bo liczyłem że tam będzie w miarę sucho i bingo,tylko jeden wiraż był oblodzony ale dało się śmigać.Tempo 4,50-4,55 min/km ale już dzisiaj było o wiele lżej niż w środę pomimo że przerwy były krótsze bo po 1 min a nie po 3.Jest dobrze.RUN 4 FUN jak mówi mój kolega Suchy.
Komentarze
sobota 22 stycznia 2011
Temperatura: -2
Warunki pogodowe: śnieg
Puma Complete Ventis
Garmin F305
3 km BS + 6 x (5-6 min w tempie P i 1 min odpoczynku) + 3 km BS
Miejsce: Kortowo Stadion godz.10:30
Dystans: 3+7,04+3,13 = 13,170 km
Pojechałem na stadion bo liczyłem że tam będzie w miarę sucho i bingo,tylko jeden wiraż był oblodzony ale dało się śmigać.Tempo 4,50-4,55 min/km ale już dzisiaj było o wiele lżej niż w środę pomimo że przerwy były krótsze bo po 1 min a nie po 3.Jest dobrze.RUN 4 FUN jak mówi mój kolega Suchy.
Komentarze
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 29 wrz 2007, 15:05
- Życiówka na 10k: 00:43:27
- Życiówka w maratonie: 03:41:41
- Lokalizacja: Olsztyn
runner2000
Niedziela 23 stycznia 2011
Temperatura: -1
Warunki pogodowe: śnieg
Salomon XA PRO 3D ULTRA
Garmin F305
BD (Bieg Długi) - 20 km
Miejsce: Park Kusocińskiego godz.6:35
Dystans: 6,390 km
Czas: 00:42:06
Tempo: 6,35 min/km
A już myślałem że w końcu zrealizuję plan z całego tygodnia.Wyszedłem rano,pogoda super (lekki mróz,śnieg sypie) będzie dobrze a tu już po chwili biegu zaczyna boleć mięsień czteroglowy.Myślałem że rozbiegam ten ból ale niestety.Zrezygnowałem po 6 kilometrach.
Jeszcze jedna zmiana,blog będę pisał w środy i niedziele.
Ilość: 8 aktywności
Dystans: 56,260 km
Czas: 5:31:12
Śr.tempo: 5,52 min/km
Waga: -1,2 kg
Komentarze
Niedziela 23 stycznia 2011
Temperatura: -1
Warunki pogodowe: śnieg
Salomon XA PRO 3D ULTRA
Garmin F305
BD (Bieg Długi) - 20 km
Miejsce: Park Kusocińskiego godz.6:35
Dystans: 6,390 km
Czas: 00:42:06
Tempo: 6,35 min/km
A już myślałem że w końcu zrealizuję plan z całego tygodnia.Wyszedłem rano,pogoda super (lekki mróz,śnieg sypie) będzie dobrze a tu już po chwili biegu zaczyna boleć mięsień czteroglowy.Myślałem że rozbiegam ten ból ale niestety.Zrezygnowałem po 6 kilometrach.
Jeszcze jedna zmiana,blog będę pisał w środy i niedziele.
Ilość: 8 aktywności
Dystans: 56,260 km
Czas: 5:31:12
Śr.tempo: 5,52 min/km
Waga: -1,2 kg
Komentarze
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 29 wrz 2007, 15:05
- Życiówka na 10k: 00:43:27
- Życiówka w maratonie: 03:41:41
- Lokalizacja: Olsztyn
runner2000
Wtorek 25 stycznia 2011
Temperatura: -3
Warunki pogodowe: zachmurzenie całkowite
Puma Complete Ventis
Garmin F305
BS (Bieg Spokojny) - 60 min
Miejsce: Olsztyn-Klebark W godz.10:45
Dystans: 10,170 km
Czas: 01:00:49
Tempo: 5,59 min/km
Ciągle odczuwam ból w mięśniu i co najgorsze to nie mam pojęcia co to może być,na przeciążenie to za długo trwa.
Dzisiejszy bieg chciałem zrobić na szosie a tam okazało się że jest bardzo ślisko i na dodatek duży ruch.Były miejsca że musiałem się zatrzymywać żeby przepuścić mijające się samochody.
Środa 26 stycznia 2011
Temperatura: 0
Warunki pogodowe: zachmurzenie całkowite,wiatr
Salomon XA PRO 3D ULTRA
Garmin F305
3 km BS + 4 x ( 10-12 min w tempie P i 2 minuty odpoczynku) + 3 km BS
Miejsce: Gdańsk Brzeźno-Sopot-Gdańsk Brzeźno godz.11:10
Dystans: ogółem 14,190 km
Nieplanowany wyjazd żony do Sopotu,więc korzystam jadę razem.Z dwóch powodów,żeby nie jechała pociągiem a po drugie lubię biegać w Trójmieście bulwarem brzegiem morza.Nadal ciężko biega mi się te szybkie odcinki tym bardziej że podłoże było nie sprzyjające (ślisko,rozmiękły śnieg).Tempo starałem się utrzymywać w granicach 4,55-5,05 min/km.
Na dzień dzisiejszy to nie widzę szans na przebiegniecie maratonu w tempie 5,00 min/km,ba nawet nie sądzę abym dał radę w tym tempie przebiec półmaratonu.
Komentarze
Wtorek 25 stycznia 2011
Temperatura: -3
Warunki pogodowe: zachmurzenie całkowite
Puma Complete Ventis
Garmin F305
BS (Bieg Spokojny) - 60 min
Miejsce: Olsztyn-Klebark W godz.10:45
Dystans: 10,170 km
Czas: 01:00:49
Tempo: 5,59 min/km
Ciągle odczuwam ból w mięśniu i co najgorsze to nie mam pojęcia co to może być,na przeciążenie to za długo trwa.
Dzisiejszy bieg chciałem zrobić na szosie a tam okazało się że jest bardzo ślisko i na dodatek duży ruch.Były miejsca że musiałem się zatrzymywać żeby przepuścić mijające się samochody.
Środa 26 stycznia 2011
Temperatura: 0
Warunki pogodowe: zachmurzenie całkowite,wiatr
Salomon XA PRO 3D ULTRA
Garmin F305
3 km BS + 4 x ( 10-12 min w tempie P i 2 minuty odpoczynku) + 3 km BS
Miejsce: Gdańsk Brzeźno-Sopot-Gdańsk Brzeźno godz.11:10
Dystans: ogółem 14,190 km
Nieplanowany wyjazd żony do Sopotu,więc korzystam jadę razem.Z dwóch powodów,żeby nie jechała pociągiem a po drugie lubię biegać w Trójmieście bulwarem brzegiem morza.Nadal ciężko biega mi się te szybkie odcinki tym bardziej że podłoże było nie sprzyjające (ślisko,rozmiękły śnieg).Tempo starałem się utrzymywać w granicach 4,55-5,05 min/km.
Na dzień dzisiejszy to nie widzę szans na przebiegniecie maratonu w tempie 5,00 min/km,ba nawet nie sądzę abym dał radę w tym tempie przebiec półmaratonu.
Komentarze
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 29 wrz 2007, 15:05
- Życiówka na 10k: 00:43:27
- Życiówka w maratonie: 03:41:41
- Lokalizacja: Olsztyn
runner2000
Piątek 28 stycznia 2011
Temperatura: -12
Warunki pogodowe: pogodnie
Puma Complete Ventis
Garmin F305
BS (Bieg Spokojny) - 60 min
Miejsce: Park Kusocińskiego godz.19:00
Dystans:10,230 km
Czas: 00:57:55
Tempo: 5,39 min/km
Fajna pogoda,rześkie powietrze do tego Lista Przebojów Trójki i czego trzeba więcej.Śmigało się bardzo fajnie.
Sobota 29 stycznia 2011
Temperatura: -5
Warunki pogodowe: całkowite zachmurzenie
Puma complete Ventis
Garmin F305
BD (Bieg Długi) - 20 km
Miejsce: Park Kusocińskiego-Ostrzeszewo godz.7:15
Dystans: 20,130 km
Czas: 02:06:46
Tempo: 6,18 min/km
Nie jest to dobry pomysł biegać rano gdy poprzedniego dnia biegało się wieczorem.Bylem ociężały i najnormalniej leniwy.
Niedziela 30 stycznia 2011
Temperatura: -2
Warunki pogodowe: pogodnie
Puma Complete Ventis
Garmin F305
BS (Bieg Spokojny) - 60 min
Miejsce: Park Kusocińskiego godz.7:05
Dystans: 10,310 km
Czas: 01:01:59
Tempo: 5,59 min/km
Pogoda fajna,wszystko by było OK gdyby nie ci spacerowicze z psami.
Ilość: 5 wyjść-7 aktywności
Dystans: 65,16 km
Czas: 06:34:14
Śr.czas: 00:56:19
Waga: - 0,7 kg
W końcu udało mi się przebiec cały zaplanowany tydzień.
Ilość: 14 wyjść-23 aktywności
Dystans: 191,5 km
Czas: 19:22:03
Śr.czas: 00:50:31
Kalorie: 15.999
Waga: -4,4 kg
Komentarze
Piątek 28 stycznia 2011
Temperatura: -12
Warunki pogodowe: pogodnie
Puma Complete Ventis
Garmin F305
BS (Bieg Spokojny) - 60 min
Miejsce: Park Kusocińskiego godz.19:00
Dystans:10,230 km
Czas: 00:57:55
Tempo: 5,39 min/km
Fajna pogoda,rześkie powietrze do tego Lista Przebojów Trójki i czego trzeba więcej.Śmigało się bardzo fajnie.
Sobota 29 stycznia 2011
Temperatura: -5
Warunki pogodowe: całkowite zachmurzenie
Puma complete Ventis
Garmin F305
BD (Bieg Długi) - 20 km
Miejsce: Park Kusocińskiego-Ostrzeszewo godz.7:15
Dystans: 20,130 km
Czas: 02:06:46
Tempo: 6,18 min/km
Nie jest to dobry pomysł biegać rano gdy poprzedniego dnia biegało się wieczorem.Bylem ociężały i najnormalniej leniwy.
Niedziela 30 stycznia 2011
Temperatura: -2
Warunki pogodowe: pogodnie
Puma Complete Ventis
Garmin F305
BS (Bieg Spokojny) - 60 min
Miejsce: Park Kusocińskiego godz.7:05
Dystans: 10,310 km
Czas: 01:01:59
Tempo: 5,59 min/km
Pogoda fajna,wszystko by było OK gdyby nie ci spacerowicze z psami.
Ilość: 5 wyjść-7 aktywności
Dystans: 65,16 km
Czas: 06:34:14
Śr.czas: 00:56:19
Waga: - 0,7 kg
W końcu udało mi się przebiec cały zaplanowany tydzień.
Ilość: 14 wyjść-23 aktywności
Dystans: 191,5 km
Czas: 19:22:03
Śr.czas: 00:50:31
Kalorie: 15.999
Waga: -4,4 kg
Komentarze
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 29 wrz 2007, 15:05
- Życiówka na 10k: 00:43:27
- Życiówka w maratonie: 03:41:41
- Lokalizacja: Olsztyn
runner2000
Wtorek 1 lutego 2011
Temperatura: -4
Warunki pogodowe: śnieg,silny wiatr
Salomon XA PRO 3D ULTRA
Garmin F305
BS (Bieg Spokojny) - 60 min
Miejsce: Szosa Butryńska godz.10:15
Dystans: 10,330 km
Czas: 01:01:28
Tempo: 5,56 min/km
Po dłuższej przerwie chciałem pobiegać po lesie ale niestety nie było warunków (za dużo śniegu) i po kilometrze wybieglem na szosę.Ale tam też ślisko.Taka pora roku że musi tak być>
Środa 2 lutego 2011
Temperatura: +1
Warunki pogodowe: słońce,silny wiatr
Pumo Complete Ventis
Garmin F305
TP (trening Progowy) - 3 km BS + 4 x (1,5 km w temp P i 1 min odpo.+ 5 min BS + 3 x (1,5 km w temp.P i 1 min odpo.+ 3 km BS
Miejsce: Gdańsk-Sopot godz.9:25
Dystans: 17,480 km
Czas: 01:39:10
Tempo: 5,40 min/km (wraz z przerwami)
Ponownie wyjazd do Gdańska na gościnne do biegania tereny nadmorskie.Pogoda prawie idealna do biegania (żeby nie ten wiatr).Coraz przyjemniej biega mi się te interwały,tempo starałem się utrzymać około 4,53-4,55 min/km.Jest malutkie światełko w tunelu że Daniels może jednak się sprawdzi,chociaż bardzo daleka jeszcze droga.
Komentarze
Wtorek 1 lutego 2011
Temperatura: -4
Warunki pogodowe: śnieg,silny wiatr
Salomon XA PRO 3D ULTRA
Garmin F305
BS (Bieg Spokojny) - 60 min
Miejsce: Szosa Butryńska godz.10:15
Dystans: 10,330 km
Czas: 01:01:28
Tempo: 5,56 min/km
Po dłuższej przerwie chciałem pobiegać po lesie ale niestety nie było warunków (za dużo śniegu) i po kilometrze wybieglem na szosę.Ale tam też ślisko.Taka pora roku że musi tak być>
Środa 2 lutego 2011
Temperatura: +1
Warunki pogodowe: słońce,silny wiatr
Pumo Complete Ventis
Garmin F305
TP (trening Progowy) - 3 km BS + 4 x (1,5 km w temp P i 1 min odpo.+ 5 min BS + 3 x (1,5 km w temp.P i 1 min odpo.+ 3 km BS
Miejsce: Gdańsk-Sopot godz.9:25
Dystans: 17,480 km
Czas: 01:39:10
Tempo: 5,40 min/km (wraz z przerwami)
Ponownie wyjazd do Gdańska na gościnne do biegania tereny nadmorskie.Pogoda prawie idealna do biegania (żeby nie ten wiatr).Coraz przyjemniej biega mi się te interwały,tempo starałem się utrzymać około 4,53-4,55 min/km.Jest malutkie światełko w tunelu że Daniels może jednak się sprawdzi,chociaż bardzo daleka jeszcze droga.
Komentarze
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 29 wrz 2007, 15:05
- Życiówka na 10k: 00:43:27
- Życiówka w maratonie: 03:41:41
- Lokalizacja: Olsztyn
runner2000
Piątek 4 lutego 2011
Temperatura: +1
Warunki pogodowe: śnieg,silny wiatr
Puma Complete Ventis
Garmin F305
BS (Bieg Spokojny) - 60 min
Miejsce: Kortowo Stadion godz.10:00
Dystans: 10,880 km
Czas: 01:01:47
Tempo: 5,40 min/km
Sobota 5 lutego 2011
Temperatura: 6
Warunki pogodowe: deszcz,silny wiatr
Puma Complete Ventis
Garmin F305
TP (Trening Progowy) - 3 km BS + 4 x ( 5-6 min w temp P i 1 min odpocz) +1 godz BS + 15-20 min w temp P + 3 km BS
Miejsce: Kortowo Stadion godz.7:45
Dystans: 23,310 (ogółem)
Czas: 02:17:21
Niedziela 6 lutego 2011
Temperatura: 3
Warunki pogodowe: częściowe zachmurzenie,silny wiatr
Puma Complete Ventis
Garmin F305
BS (Bieg Spokojny) - 60 min
Miejsce: Park Kusocińskiego-Ostrzeszewo godz.7:10
Dystans: 10,220 km
Czas: 01:02:10
Tempo: 6,05 min/km
Ilość : 5 wyjść
Dystans: 72,221 km
Czas: 07:02:08
Tempo: 5,50 min/km
Kalorie: 5310
Waga: -0,8 kg
Kolejny tydzień udało się zrealizować w całości ale to dlatego że pogoda poprawiła się na tyle że można wszystko biegać.Chociaż z ta pogodą pod koniec tygodnia nie było najlepiej,piątek,sobota i niedziela to silny wiatr na tyle mocny że momentami to aż zatrzymywał.Na dodatek w sobotę tak lał deszcz że pod koniec jak już biegałem 3 km schłodzenia to było to dosłowne schłodzenie bo bylem przemoknięty do samego końca i było mi po prostu zimno.Niedziela to kompletny luzik,tylko na rozbieganie sobotnich interwałów.
No i najważniejsze że waga nadal spada
Komentarze
Piątek 4 lutego 2011
Temperatura: +1
Warunki pogodowe: śnieg,silny wiatr
Puma Complete Ventis
Garmin F305
BS (Bieg Spokojny) - 60 min
Miejsce: Kortowo Stadion godz.10:00
Dystans: 10,880 km
Czas: 01:01:47
Tempo: 5,40 min/km
Sobota 5 lutego 2011
Temperatura: 6
Warunki pogodowe: deszcz,silny wiatr
Puma Complete Ventis
Garmin F305
TP (Trening Progowy) - 3 km BS + 4 x ( 5-6 min w temp P i 1 min odpocz) +1 godz BS + 15-20 min w temp P + 3 km BS
Miejsce: Kortowo Stadion godz.7:45
Dystans: 23,310 (ogółem)
Czas: 02:17:21
Niedziela 6 lutego 2011
Temperatura: 3
Warunki pogodowe: częściowe zachmurzenie,silny wiatr
Puma Complete Ventis
Garmin F305
BS (Bieg Spokojny) - 60 min
Miejsce: Park Kusocińskiego-Ostrzeszewo godz.7:10
Dystans: 10,220 km
Czas: 01:02:10
Tempo: 6,05 min/km
Ilość : 5 wyjść
Dystans: 72,221 km
Czas: 07:02:08
Tempo: 5,50 min/km
Kalorie: 5310
Waga: -0,8 kg
Kolejny tydzień udało się zrealizować w całości ale to dlatego że pogoda poprawiła się na tyle że można wszystko biegać.Chociaż z ta pogodą pod koniec tygodnia nie było najlepiej,piątek,sobota i niedziela to silny wiatr na tyle mocny że momentami to aż zatrzymywał.Na dodatek w sobotę tak lał deszcz że pod koniec jak już biegałem 3 km schłodzenia to było to dosłowne schłodzenie bo bylem przemoknięty do samego końca i było mi po prostu zimno.Niedziela to kompletny luzik,tylko na rozbieganie sobotnich interwałów.
No i najważniejsze że waga nadal spada
Komentarze
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 29 wrz 2007, 15:05
- Życiówka na 10k: 00:43:27
- Życiówka w maratonie: 03:41:41
- Lokalizacja: Olsztyn
runner2000
Wtorek 8 lutego 2011
Temperatura: 4
Warunki pogodowe: zachmurzenie całkowite,silny wiatr
Puma Complete Ventis
Garmin F305
BS (Bieg Spokojny) - 60 min
Miejsce: Park Kusocińskiego godz.19:00
Dystans: 10,190 km
Czas: 01:00:09
Tempo: 5,54 min/km
Środa 9 lutego 2011
Temperatura: 3
Warunki pogodowe: częściowe zachmurzenie,silny wiatr
Puma Complete Ventis
Garmin F305
TP (Trening Progowy) - 3 km BS 2 x ( 15-20 min w tempie P i 3 min odpoczynku) + 10-12 min w tempie P + 3 km BS
Miejsce: Kortowo Stadion godz.10:00
Dystans: 15,160 km
Czas: 01;21:29
Ciągle wieje jakby się ktoś powiesił.Planowałem we wtorek pobiegać rano ale za oknem masakra.Zmiana planów,pójdę wieczorem do "ukochanego" parku.Niestety do wieczora nic się nie zmieniło i w tych warunkach to zamiast Biegu Spokojnego to wyszedł mi prawie drugi zakres.Cieszyłem się tylko,ze w pogodzie zapowiadali na środę poprawę pogody i nareszcie bez wiatru.Ale rano zaskoczenie,nadal wieje może już nie tak mocno jak przez ostatnie dni ale mocno.
Pojechałem na bieżnie a tam jedna strona stadionu jest odkryta i wiatr hulał kręcąc ze wszystkich stron.Było ciężko.
W sobotę mam przebiec 19-21 km w tempie maratonu.To jest NIEMOŻLIWE.
Lejek mnie chyba opuścił nic nie wpisuje od prawie czterech tygodni,pozostaje mi samotna walka ze sobą.
Komentarze
Wtorek 8 lutego 2011
Temperatura: 4
Warunki pogodowe: zachmurzenie całkowite,silny wiatr
Puma Complete Ventis
Garmin F305
BS (Bieg Spokojny) - 60 min
Miejsce: Park Kusocińskiego godz.19:00
Dystans: 10,190 km
Czas: 01:00:09
Tempo: 5,54 min/km
Środa 9 lutego 2011
Temperatura: 3
Warunki pogodowe: częściowe zachmurzenie,silny wiatr
Puma Complete Ventis
Garmin F305
TP (Trening Progowy) - 3 km BS 2 x ( 15-20 min w tempie P i 3 min odpoczynku) + 10-12 min w tempie P + 3 km BS
Miejsce: Kortowo Stadion godz.10:00
Dystans: 15,160 km
Czas: 01;21:29
Ciągle wieje jakby się ktoś powiesił.Planowałem we wtorek pobiegać rano ale za oknem masakra.Zmiana planów,pójdę wieczorem do "ukochanego" parku.Niestety do wieczora nic się nie zmieniło i w tych warunkach to zamiast Biegu Spokojnego to wyszedł mi prawie drugi zakres.Cieszyłem się tylko,ze w pogodzie zapowiadali na środę poprawę pogody i nareszcie bez wiatru.Ale rano zaskoczenie,nadal wieje może już nie tak mocno jak przez ostatnie dni ale mocno.
Pojechałem na bieżnie a tam jedna strona stadionu jest odkryta i wiatr hulał kręcąc ze wszystkich stron.Było ciężko.
W sobotę mam przebiec 19-21 km w tempie maratonu.To jest NIEMOŻLIWE.
Lejek mnie chyba opuścił nic nie wpisuje od prawie czterech tygodni,pozostaje mi samotna walka ze sobą.
Komentarze
- lejek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 493
- Rejestracja: 12 wrz 2007, 09:17
- Życiówka na 10k: 45:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
8 Luty - Wtorek
Miejsce: Rabka Zdrój
Dystans: 11.3 km OWB1 + Podbiegi 10X200/200 ==> razem około 16 km
Czas: 2 godziny
Tempo: OWB1 około 7 min/km
Początek treningu: ~16:00
Komentarz: Pierwszy i jedyny trening w Rabce. Śniegu nie było, to postanowiłem chociaż się przebiec. Pierwszy kilometr z Tatą (wciąga się powoli w bieganie ) w jego tempie. Kolejne dwa - trzy pod ostrą górę. Chciałem wbiec szlakiem na Maciejową, ale miałem tylko swoje Kayanki, a nie traile więc musiałem zrezygnować po dobiegnięciu do drogi polnej (błotnej). Wróciłem i zrobiłem kilka rundek i podbiegów w Parku Zdrojowym. Wyszło z tego około 16km. NIestety, to był przyszłowiowy gwóźdź do... mojego zapalenia gardłą/krtani/etc... Następne dwa dni po prostu straszne jeśli chodzi o zdrowie. W środę zresztą musiałem opóścić Rabkę i wrócić do Krakowa.
Zimno (kilka stopni poniżej zera)! Niezła pogoda na bieganie...
- Asics Kayano 15
Pozdrawiam,
Lejek
Miejsce: Rabka Zdrój
Dystans: 11.3 km OWB1 + Podbiegi 10X200/200 ==> razem około 16 km
Czas: 2 godziny
Tempo: OWB1 około 7 min/km
Początek treningu: ~16:00
Komentarz: Pierwszy i jedyny trening w Rabce. Śniegu nie było, to postanowiłem chociaż się przebiec. Pierwszy kilometr z Tatą (wciąga się powoli w bieganie ) w jego tempie. Kolejne dwa - trzy pod ostrą górę. Chciałem wbiec szlakiem na Maciejową, ale miałem tylko swoje Kayanki, a nie traile więc musiałem zrezygnować po dobiegnięciu do drogi polnej (błotnej). Wróciłem i zrobiłem kilka rundek i podbiegów w Parku Zdrojowym. Wyszło z tego około 16km. NIestety, to był przyszłowiowy gwóźdź do... mojego zapalenia gardłą/krtani/etc... Następne dwa dni po prostu straszne jeśli chodzi o zdrowie. W środę zresztą musiałem opóścić Rabkę i wrócić do Krakowa.
Zimno (kilka stopni poniżej zera)! Niezła pogoda na bieganie...
- Asics Kayano 15
Pozdrawiam,
Lejek
Ostatnio zmieniony 13 lut 2011, 21:51 przez lejek, łącznie zmieniany 1 raz.
- lejek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 493
- Rejestracja: 12 wrz 2007, 09:17
- Życiówka na 10k: 45:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
12 Luty - Sobota
OWB1 18km
Miejsce: Pasternik-Balice-Rząska
Dystans: 18km OWB1
Czas: 2 godziny
Tempo: ~6:20 min/km
Początek treningu: 12:30
Komentarz: Złapało mnie dwutygodniowe zapalenie górnych dróg oddechowych. Myślałem, że obejdzie się bez antybiotyków, ale się nie udało... Po tym okresie tempo mam masakrycznie wolne. Mój trening zaczął przypominać luźne bieganie, a nie trening. Chyba trzeba przemyśleć cele.. Jutro bieg ciągły. Zobaczymy jak prędkość.
Zimno (-3), ale słonecznie. W części trasy wiało dosyć mocno.
- Asics Kayano 15
OWB1 18km
Miejsce: Pasternik-Balice-Rząska
Dystans: 18km OWB1
Czas: 2 godziny
Tempo: ~6:20 min/km
Początek treningu: 12:30
Komentarz: Złapało mnie dwutygodniowe zapalenie górnych dróg oddechowych. Myślałem, że obejdzie się bez antybiotyków, ale się nie udało... Po tym okresie tempo mam masakrycznie wolne. Mój trening zaczął przypominać luźne bieganie, a nie trening. Chyba trzeba przemyśleć cele.. Jutro bieg ciągły. Zobaczymy jak prędkość.
Zimno (-3), ale słonecznie. W części trasy wiało dosyć mocno.
- Asics Kayano 15
- lejek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 493
- Rejestracja: 12 wrz 2007, 09:17
- Życiówka na 10k: 45:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
lejek
WB2 x 16km
3 Grudnia - Piątek
Plan mówił: WB2 16km + 3M
Miejsce: Pasternik - Kładka Bernatka - Pasternik
Dystans: WB2 16 km + rozgrzewka i schłodzenie 6 km = 22 km
Czas: ~2h
Tempo: WB2 ~5:40 min/km
Średnie tętno ~80%
Początek treningu: ~14:00
Komentarz: Małysz był trzeci w Norwegii, więc nadszedł czas na WB2. Tak się zastanawiałem, czy wytrzymam 16 km biegu ciągłego po takiej przerwie, ale się udało. Ostatnimi resztkami sił, ze słabym tempem, ale się udało. 3M już sobie odpuściłem, bo sił brakowało. Do domu ledwo dobiegłem. Może to efekt wczorajszej 18-stki (mierzonej w km ). Nie wiem jak to wróży na maraton, ale się postaram tą resztkę czasu przeznaczyć na jak najefektywniejszy trening . 3:30 to powoli stają się mżonki, ale moze 3:45. Zobaczymy po półmaratonie... A właśnie, najbliższe plany startowe:
- Bieg Ku Rogatemu Ranczu (8km typu góra/dół);
- Półmaraton Marzanny\Silesia Ecorun 15km (jeśli Półmaraton Marzanny się nie odbędzie).
Kilka stopni poniżej zera i słoneczko;-)!
- Asics Kayano 15
Razem wyszło coś koło 56 km. Nieźle jak na tydzień z chorobą i równocześnie po antybiotykach. Tempa słabe. Zmęczenie odczuwalne, słowem zwykły tydzień przygotowania do maratonu. Tak szczerze, to już się nie mogę doczekać maratonu, nie tylko po to, żeby go przebiec, ale też żeby przestać tak truchtać i może potrenować coś pod 10km. Może Danielsem ...
Pozdrawiam serdecznie,
Lejek
WB2 x 16km
3 Grudnia - Piątek
Plan mówił: WB2 16km + 3M
Miejsce: Pasternik - Kładka Bernatka - Pasternik
Dystans: WB2 16 km + rozgrzewka i schłodzenie 6 km = 22 km
Czas: ~2h
Tempo: WB2 ~5:40 min/km
Średnie tętno ~80%
Początek treningu: ~14:00
Komentarz: Małysz był trzeci w Norwegii, więc nadszedł czas na WB2. Tak się zastanawiałem, czy wytrzymam 16 km biegu ciągłego po takiej przerwie, ale się udało. Ostatnimi resztkami sił, ze słabym tempem, ale się udało. 3M już sobie odpuściłem, bo sił brakowało. Do domu ledwo dobiegłem. Może to efekt wczorajszej 18-stki (mierzonej w km ). Nie wiem jak to wróży na maraton, ale się postaram tą resztkę czasu przeznaczyć na jak najefektywniejszy trening . 3:30 to powoli stają się mżonki, ale moze 3:45. Zobaczymy po półmaratonie... A właśnie, najbliższe plany startowe:
- Bieg Ku Rogatemu Ranczu (8km typu góra/dół);
- Półmaraton Marzanny\Silesia Ecorun 15km (jeśli Półmaraton Marzanny się nie odbędzie).
Kilka stopni poniżej zera i słoneczko;-)!
- Asics Kayano 15
Razem wyszło coś koło 56 km. Nieźle jak na tydzień z chorobą i równocześnie po antybiotykach. Tempa słabe. Zmęczenie odczuwalne, słowem zwykły tydzień przygotowania do maratonu. Tak szczerze, to już się nie mogę doczekać maratonu, nie tylko po to, żeby go przebiec, ale też żeby przestać tak truchtać i może potrenować coś pod 10km. Może Danielsem ...
Pozdrawiam serdecznie,
Lejek
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 29 wrz 2007, 15:05
- Życiówka na 10k: 00:43:27
- Życiówka w maratonie: 03:41:41
- Lokalizacja: Olsztyn
runner2000
No i skończyły się plany na dobry wynik w Krakowie.Nic nie wpisywałem przez miesiąc ponieważ jak wspominałem wcześniej że ból nogi nie daje mi spokoju,biegałem coraz mniej i mniej aż do dnia dzisiejszego kiedy już biegać nie mogę wcale.Pozostaje już tylko lekarz.Umówione mam konsultacje w Gdańsku na poniedziałek.Mam nadzieję że coś mi pomoże:((((
Wcześniej wcierałem całymi tubami maść p.bólową ale teraz już i ona nie pomaga.Obym mógł chociaż przebiec ten kwietniowy maraton.
Lejek też milczy pewnie też narzeka na zdrowie i ni biega więc pisanie tego bloga traci sens.
Po wizycie u lekarza zdecyduję co dalej (pewnie założę nowy blog).
Do poniedziałku.
Komentarze
No i skończyły się plany na dobry wynik w Krakowie.Nic nie wpisywałem przez miesiąc ponieważ jak wspominałem wcześniej że ból nogi nie daje mi spokoju,biegałem coraz mniej i mniej aż do dnia dzisiejszego kiedy już biegać nie mogę wcale.Pozostaje już tylko lekarz.Umówione mam konsultacje w Gdańsku na poniedziałek.Mam nadzieję że coś mi pomoże:((((
Wcześniej wcierałem całymi tubami maść p.bólową ale teraz już i ona nie pomaga.Obym mógł chociaż przebiec ten kwietniowy maraton.
Lejek też milczy pewnie też narzeka na zdrowie i ni biega więc pisanie tego bloga traci sens.
Po wizycie u lekarza zdecyduję co dalej (pewnie założę nowy blog).
Do poniedziałku.
Komentarze
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 29 wrz 2007, 15:05
- Życiówka na 10k: 00:43:27
- Życiówka w maratonie: 03:41:41
- Lokalizacja: Olsztyn
Udało mi się wczoraj dostać do lekarza i chyba wszystko jasne.Wysiadł mi jakiś mięsień w biodrze odpowiedzialny za stabilizację nogi.Taki malutki a tyle kłopotu.Przyczyna?Prawdopodobnie złe buty i oczywiście moje lenistwo tzn.zbyt słabe,krótkie albo jak kto woli na odpier.... rozciąganie.Pan doktor zrobił mi przy okazji badanie postawy,kroku i okazało się że jestem koślawy.Lewa noga jest jeszcze OK ale prawa masakra,cały ciężar ciała podczas biegu spoczywa mi na pięcie i na samej zewnętrznej krawędzi stopy.
Zalecenia to rozciąganie,rozciąganie i rozciąganie.Teraz muszę nadrobić wszelkie zaległości a później zrobi mi wkładki korekcyjne do butów i będzie git.
Do końca tygodnia mam nic nie robić (to będzie dwa tygodnie jak nie biegam) a od poniedziałku mogę powoli wracać do biegania.Zakładam nowy blog:Biegam bo lubię.Zapraszam do komentowania.
Zalecenia to rozciąganie,rozciąganie i rozciąganie.Teraz muszę nadrobić wszelkie zaległości a później zrobi mi wkładki korekcyjne do butów i będzie git.
Do końca tygodnia mam nic nie robić (to będzie dwa tygodnie jak nie biegam) a od poniedziałku mogę powoli wracać do biegania.Zakładam nowy blog:Biegam bo lubię.Zapraszam do komentowania.