ile km:)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Natalia28
Wyga
Wyga
Posty: 71
Rejestracja: 03 maja 2012, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hej, moze zaczne od tego ze jestem tu nowa- Natalia z tej strony ;)
Jak często w tygodniu biegacie i po ile km ? Pytanie dla początkujących i zaawansowanych ;) ;D
New Balance but biegowy
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

Natalia, różnie...W zależności od tego jaki kto ma stopień zaawansowania, jakie zawody zaplanowane itd. itp.
Awatar użytkownika
Beauty&Beast
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1158
Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
Życiówka na 10k: 00:45:29
Życiówka w maratonie: 3:42:02
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

W sumie najlepiej zajrzeć do działu trening w blogi...
ania154
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 04 maja 2012, 15:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To zależy od wytrzymałości i kondycji danej osoby :)
Ja zaczynałam od 1 km i z kazdym dniem wydłużałam a teraz begam 15 km dwa razy w tyg
gazelle
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 26 mar 2012, 08:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja tu jestem ( na forum) nowa, biegam w zależności od czasu jaki mam, specyfika pracy czasami mi przeszkadza, ale nawet jak nie ma czasu powyżej 30km/tydz.
joanna1012
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 252
Rejestracja: 24 cze 2010, 12:25
Życiówka na 10k: 58:30

Nieprzeczytany post

ja najbardziej lubię 10km - człowiek już się zmęczy ale nadal funkcjonuje normalnie i mi to akurat zabiera z rozciąganiem tak godzinkę 15 minut więc nie wymaga zbyt wielkiej akrobacji logistyczno - organizacyjnej

w niedzielę się staram zrobić dłuższy dystans - ale róznie to wychodzi bo jak mam szkołę to się do 10 ograniczam
a biegam 4 razy w tygodniu ... więc wychodzi tak minimum 40 tygodniowo
joggerka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 27 sty 2012, 17:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Do tej pory biegałam prawie codziennie przez godzinę, od kilku dni przedłużam na 1,5 h. Po biegu 1,5 h sylwetka, samopoczucie i chyba moja cera szybciej się poprawia :usmiech: :( . To moje odczucie po kilku dniach, ale żeby mieć pewność potrzebuję dłuższej obserwacji.
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3883
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

takie nagle zwiekszanie km moze Ci zaszkodzic :ojnie:

zwiekszac kilometraz bezpiecznie mozna zdaje sie ze o 10% tygodniowo, ale nie 50!!!
Dżules
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 09 sie 2012, 18:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: sercem i duchem w Polsce

Nieprzeczytany post

10 km i wzwyż co drugi dzień. piątek i sobota pod rząd. W dni niebiegowe ćwiczenia w domu. Najlepiej jak jest gorąco. uwielbiam biegać na +25 i wyżej, natomiast nienawidzę zimna, ale bieganie dostarcza tyle radości, że po 5 minutach można się ogarnąć. A po obiedzie chce mi się dalej biegać... takie niestwierdzone adhd :hej:
''Ból jest przemijający, a skutki rezygnacji pozostaną na zawsze.''
madziarra
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 06 lip 2012, 10:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Hej, ja również jestem początkująca i chyba już kończąca...
Moja pierwsza trasa to jedno kółeczko wokół Malty w Poznaniu tzn ok 5-6 km.
Truchtem a raczej pół-truchtem. I to z przerwami! (Osoby idące były w stanie mnie wyprzedzić) :D

Później starałam się nie robić przystanków. A potem pojawił się problem z oddechem.
viewtopic.php?f=23&t=29028

Biegałam praktycznie codziennie. (z jednodniową przerwą w tygodniu)
Zauważyłam, że lepiej się czuję biegnąc z samego rana ok 6-7. Jest chłodno i nie jestem wtedy jeszcze obżarta ;)
Aha... nie przygotowuję się do żadnych zawodów ani nie mam ustalonego jakiegoś celu więc może nie jestem zbyt dobrym przykładem ale po 1,5 miesiąca udało mi się zrobić 3 okrążenia.
Więc pewnie po jakimś czasie sama zauważysz, że jesteś w stanie zrobić więcej i więcej :)

Pozdrawiam serdecznie :)
Awatar użytkownika
mariposa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 22 sie 2012, 16:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja na początku to w ogóle biegałam bardzo krótko. Nie potrafię powiedzieć dystansu bo to było głównie na czas. Wiem, że po 5 min. byłam zmęczona, a ponieważ nie lubię nic robić na siłę, więc tyle mi wystarczało. Z czasem biegałam coraz dłużej. Teraz lubię robić sobie takie biegi 30-45 min. I staram się biegać prawie codziennie.
Potrzeba czasu żeby dokonać rzeczy trudnych. Aby dokonać rzeczy niemożliwych potrzeba trochę więcej czasu.
A biegasz wtedy, kiedy chcesz ;)
ODPOWIEDZ