ZACZYNAM ....z niczym;)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

@cava będę szczery - tanie nie są :) Normalna cena producenta to 649 złotych. Ale spokojnie można taniej znaleźć. Mój znajomy ostatnio tutaj kupił za niecałe 4 stówki:

http://www.butysportowe.net/adidas_buty ... 32252.html

Zresztą ja jak szukam butów to od razu pytam za ile mogą mi je sprzedać, bez patrzenia na te ceny co są na metkach czy w necie. Przeważnie od 5 do 30% można bez problemu utargować :)
PKO
Awatar użytkownika
papillon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 649
Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 3 city

Nieprzeczytany post

ASK owszem ja biegałam na czczo bo biegam rano i dobrze mi z tym było, jednak mięśniom nie! Zauważyłam to na sobie, na swoim organizmie i dopiero potem zaczęłam szuka co i jak. Każda ma inne oczekiwania względem siebie :) ja moje mięśnie pielęgnuję i jestem do nich przywiązana więc robię wszystko byle im było dobrze. Ciężko rano zjadać coś... cały czas się zastanawiam jak to zrobić, ja rano wypijam pół odżywki białkowej, ale często robią ją na mleku lub jogurcie więc nie mogę jej zostawiać przy łóżku na noc. No nic chyba będę musiała robić ją na wodzie przygotować wieczorem i po otwarciu oczu wypijać :hahaha:

Cava tanie nie są to mało powiedziane, oglądałam sama i cena mnie odstraszyła. Ale ja ostatnio mam bunt na ceny ciuchów sportowych jak widzę za 500-600 zł buty lub rajty za 350 zł to mi się włos jeży wole już moje stare poczciwe salomony - na tę firmę bym chyba była w stanie tyle wydać mam do niej zaufanie. Nike mam 2 pary i widać różnicę w jakości i materiałach niestety na niekorzyść nike... Adidasów nie miałam nie udzielam się. Ale szlag trafia, bo kuszą kolorkami i nowinkami :hej:
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

Kasiu!!!!! pięknie!!!!!! ależ się cieszę!!!
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

papillon pisze: Cava tanie nie są to mało powiedziane, oglądałam sama i cena mnie odstraszyła. Ale ja ostatnio mam bunt na ceny ciuchów sportowych jak widzę za 500-600 zł buty lub rajty za 350 zł to mi się włos jeży wole już moje stare poczciwe salomony - na tę firmę bym chyba była w stanie tyle wydać mam do niej zaufanie. Nike mam 2 pary i widać różnicę w jakości i materiałach niestety na niekorzyść nike... Adidasów nie miałam nie udzielam się. Ale szlag trafia, bo kuszą kolorkami i nowinkami :hej:
Ale Salomon to już w ogóle prawdziwe przegięcie cenowe! Ostatnio chciałem sobie kupić spodenki 2w1. Kiedyś kupiłem okazyjnie Nike za 99 zł i szukałem czegoś podobnego. Spodobały mi się właśnie Salomony, patrzę na cenę, a tam jak dobrze pamiętam 6 stówek :O Jakość jakością, ale za taką cenę można mieć 5-6 par dobrych firmówek na kilka-kilkanaście sezonów biegania :)
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Co do cen gatek i szmatek, to oswoi łam TK MAXX na który tu kiedyś plułam.
Zasadniczo to tam ciuch sportowy kosztuje na ogół 60-70 złotych (oczywiście są wyjątki, raz złapałam koszulkę wielkości chusteczki do nosa i przy kasie się okazało, ze kosztuje nie jak mi się wydawało 39 zł, tylko STO 39 zł :hahaha: )

Ale mam od nich kilka rybaczków (ek?) koszulek, bluzę i super. śliczne, dobrze się używa.
Nie zabiło cenami choć i tak gęgałam ze jak na outlet to za drogo.

No i ogólnie outlety. Ostatnio widzaiłam super wiatrówkę NIKE za niecałe 200 zł. Jakby mi była choć trochę potrzebna to bym chyba oszalała ze szczescia że mam takiego fuksa.
No ale kurde, na fitnesie w wiatrówce... tak trochę gupio by było. :bum:


Zeżarło gsdzieś moj poprzedni wpis. No kacza morda, drogie te boosty.
Na to moje teraźniejsze jogerowanie, to bez sensu.
Tak ze 3 stówki max to już by mnie bolało, bo bym wolała kupić druga butów na fitnes na którym spędzam teraz ze 3-4 razy więcej czasu niż biegając a nie tylko 1 parę do biegania.

To teraz chyba pójde i się przyjrzę Ekidenom 50 za te 70 zeta. A może akurat się nadadzą i nie będzie żal ciorac je zimą po błocie?
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Papillon, a jakie konkretnie niekorzystne objawy w miesniach widzialas? Mi caly czas procent tkanki miesniowej przyrasta, czy chodzi jeszcze o cos innego?
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Hmmm, ja też biegam rano.... i też oczywiście bez śniadania...
ale inaczej bez względu na desperację się nie da..
po treningu muszę wrócić do domu max 5:05-5:10, dodając chwilę rozgrzewki i rozciągania, i nakarmienie kotów przed wyjściem, i chociaż herbatę z miodem i tak wstaję max 4:04, a to środek nocy :(
po jedzeniu jakimkolwiek biegnie się koszmarnie, więc nie wiem, musiałabym wstawać np o 2-3, jeść, iść spać, wstać o 4.. nie, to już wolę biegać naczczo.....

a jeśli chodzi o ubrania, to poza stanikiem (nota bene muszę kupić nowy :wrrwrr: schudłam ostatnio dość sporo, i się za luźny zrobił......) preferuję wersję budżetową - promocje w decathlonie (kalenji), wyprzedaże w makro, lidl, itd..
buty marzą mi się nowe, tym razem kolorowe (obecnie mam nike, wybierane "żeby były jak najciemniejsze i najmniej kolorowe...") :)
ale to za co najmniej 500km, czyli pewnie wiosną/latem ;)
chyba, że zrobię sobie dłuższą, kilkumiesięczną przerwę w bieganiu, to po "przerwie", albo w trakcie "przerwy", żeby już czekały, aż będę mogła je ubrać ;)
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

a ja biegam różnie, jak zjem dużą kolacje to rano tylko kawa
natomiast przed dłuższymi wybieganiamipow.15k rano owsianka ;-)


przyszły asicsy, mam mieszane uczucia... bo są w porównaniu do faasów sztywne :zero: hmmmm ale chyba zostawię, nie chce mi się odsyłać, natomiast kolorystyka i design prześliczne!!!! zdjęcia nie oddają ich uroku :oczko:
no to dzisiaj polecę w nich jakieś 7k :spoczko:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
papillon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 649
Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 3 city

Nieprzeczytany post

Nie widziałam nic prócz nie nabierania masy mięśniowej, wręcz jej zanikanie. Więc jeśli póki Ci to nie grozi to dobrze. Każdy organizm jest inny o tym też musimy pamiętać :bleble:
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

:spoczko: no
trening BNP czaśnięty :spoczko: :hej: fajne są te asicsy, chociaz na poczatku noga mi tak dziwnie człapała, ale po 3k złapałam wiatr w żagle :sss: chyba jestem zadowolona :bum:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
ania102
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 730
Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mierzyłam kiedyś boosty - z czystej ciekawości i wydały mi się fajne, ale cena od czapy. Mierzyłam też skechersy go-runy, w TK Maxx z resztą, i do dziś żałuję, że nie kupiłam, bo później nigdzie tak tanich nie widziałam. Były niesamowicie wygodne, lekkie i elastyczne. Kiedyś kupię. Chociaż i tak zamierzam biegać głównie w NB - bieganie w nich to sama przyjemność, nie zawiodły mnie na połówce, na maratonie. Te, które mam jeszcze posłużą.

Z planów zakupowych, to potrzebuję ładnej bluzy z długim rękawem, bo mam tylko jedną i do tego czarną. Mój zimowy komplet też jest czarny. Moda biegowa przez te parę lat się zmieniła i teraz musi być kolor...
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Katekate, torpeda z ciebie. Już się boję jaki wynik nabiegasz na połówce, bo na 2 na pewno nie ma sensu, żebyś się ustawiała. Tylko ta pora startu taka niewyjściowa, ja wiem, że nie czułabym się dobrze startując w środku nocy.

Ania, doradź mi jak podejść do debiutu w maratonie, czego się spodziewać? Jak wyglądał Twój debiut? Jak dobrałaś tempo?
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

ASK wiesz dobrze, że zawody nie są moją dobrą stroną, muszę pamiętać aby nie zacząć za szybko, potrenuje bieganie w tempie połówki i będę starać się umieć trzymać na jednym poziomie, trudne to, heh
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
ania102
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 730
Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

viewtopic.php?f=23&t=33937

ASK Powyżej link do mojej relacji z debiutu. Myślę, że każdy ma swój sposób na debiut w maratonie. Dla mnie liczyło się to, żeby zwyczajnie dać radę, cały czas biegnąc i mieć zajętą głowę. Dbałam o to, by ani przez chwilę nie wątpić, że się uda dobiec i cieszyć się biegiem, atmosferą. Wysiłek jest spory, ale bieganie w górach jest duuużo bardziej męczące i wymagające.
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

ASK pietra masz? :hej: zazdraszczam troszkę
ja polecę maraton jesień 2015 albo wiosna 2016, uważam, ze rok biegania to troszkę za mało na porywanie się na 42k :bum:
planowałam 35k na swoje 35 urodziny, ale chyba nie mam odwagi :ojoj: bo to za 2 tyg :hahaha:

aniu link nie odsyła do relacji z maratonu :tonieja:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ