ZACZYNAM ....z niczym;)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

aspi pisze:czyli maraton na razie nie w głowie?
NIE NIE NIE NIE :)
Obrazek
PKO
PaulinaJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 423
Rejestracja: 21 paź 2013, 22:27
Życiówka na 10k: 40:22
Życiówka w maratonie: 3:15:22

Nieprzeczytany post

Kojer staje za zającem na 1:30 :-) wiem, wiem zwariowałam :hej:
Ale już sie nauczyłam, że nie ma co stawać w miejscach na swój realny czas, tylko trzeba niestety pchać sie nieco do przodu.
Ślężański i jeleniogorski pokazały mi, że niestety biegacze nie szanują innych i niektórzy zdecydowanie przeceniają swoje umiejętności albo po prostu nie czytają apeli organizatorów!
Stad 1:30 :-) a że bedzie trochę gorzej to jestem świadoma ale cóż, nie chce od początku czuć sie sfrustrowana przepychając sie do przodu :lalala:
A że w takim tłumie biegać nie potrafię więc muszę ustawić sie z przodu :oczko:

To 24:00 w okolicach sceny/podium ??
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

ok, to przy podium, żeby Paulina miała blisko w razie czego :oczko:
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

No ja mam dylemat, pacemakerzy są bez sensu bo jest kilku na 1:40 i kilku na 1:50 i w zasadzie wszyscy na równe tempo (po co 4 na równe tempo to nie wiem). A ja bym potrzebował pośredniego, aczkolwiek znowu się leniłem więc pewnie jednak zachowawczo się na 1:50 ustawie (ciekawe czy dam radę) bo utrzymanie 5:00/km przez cały dystans może być jednak niewykonalne :). To przy podium :)
PaulinaJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 423
Rejestracja: 21 paź 2013, 22:27
Życiówka na 10k: 40:22
Życiówka w maratonie: 3:15:22

Nieprzeczytany post

Kojer nie wiem jak Ty ale ja wlasnie taki błąd popełniłam, ustawiłam sie zachowawczo a pózniej zalowalam :-)

Na ponad 4600 zawodników podium nierealne, ale po życiówkę biegnę :-)
Nie ma że boli :taktak:
PaulinaJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 423
Rejestracja: 21 paź 2013, 22:27
Życiówka na 10k: 40:22
Życiówka w maratonie: 3:15:22

Nieprzeczytany post

Zerknęłam na pacemakerów i kurczę trochę niepoważnie.
Z jednym rozmawiałam na fb i uważam, że to bez sensu biec równe tempo cały czas. Wręcz niewykonalne
Zapewne pierwszy kilometr-aż nieco sie rozluźni bedzie sporo wolniejszy niż pozostałe, wiec trzeba bedzie nadrabiać w kolejnych stracony czas (sekundy to bez problemu, ale minuta to już inna bajka)
Warto pomyśleć o wodopojach, tam też bedą uciekać sekundy...
Wiec, że w ogólnym rozrachunku to niby nic ale ja to perfekcjonistka jestem i takie niuanse to dla mńie istotna sprawa :hahaha: sorry :bleble:
idgie
Wyga
Wyga
Posty: 70
Rejestracja: 11 cze 2014, 09:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kojer - dziękuję za odpowiedź.
Jak skończę ten 6-tygodniowy to będę myśleć co dalej. Na szczęście do listopada jeszcze 5 miesięcy, więc powinno wystarczyć.
Nie chcę robić niczego "na szybkiego" bo to bez sensu :usmiech:
Nie ma rzeczy niemożliwych, one są tylko mało prawdopodobne
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

ale się szykuje fajny startowy weekend :hej:oczywiście będziemy kibicować wirtualnie :taktak:


kasia biszkopt? nie ma problemu:
6 jajek
4 łyżki mąki pszennej
4 łyżki mąki ziemniaczanej
niecała szklanka cukru(ja daję 3/4)

trzepiesz białka z cukrem, tylko cukier dodawaj powoli
następnie jak piana będzie w miarę sztywna dodajesz po żółtku i ubijasz dalej mikserem
jak ubijesz to już łyżką stopniowo dodajesz mąki i delikatnie mieszasz
nagrzewasz piekarnik, przekładasz masę do tortownicy i pieczesz, tak na oko 30minut, w temp.ok.180-190stopni
piszę, ż ena oko, bo ja wszytsko robię na oko :hahaha:

jak chcesz, żeby biszkopt wyrósł równo, bez górki na środku, to nie smarujesz blaszek po bokach, tylko spód
a spód standardowo margaryna i bułka/kasza manna


idę chyba polatam(wczesniej skonczyłam pracę), miałam wczoraj, ale bardzo kiepsko sie czuję ostatnio :tonieja: cały czas chrypię, kaszel mam wykrztuśny, nie jest fajnie, może trzeba sie do lekarza przejść :ojoj:

ASK to nieźle te twój małżon się pochorował :orany:

witam wszytskie nowe biegaczki :spoczko:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

24:00 pod sceną, jak nie zapomnę :) Wiem, jak wyglądają ASK i Kojer, może się znajdziemy :)

A tak w ogóle to nie biegam od prawie tygodnia, bo do wczoraj byczyłam się na południu Francji... Było tak :spoko: :

Obrazek

Niestety, przy tym upale zwiedzanie miasta na pieszo skończyło się mega odparzeniami na obu podbiciach stóp, ledwo chodzę :trup: Mam nadzieję, że się to trochę podgoi do soboty i mam nadzieję, że temperatura spadnie, bo inaczej czarno to widzę :ojoj:
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

kachita pisze:24:00 pod sceną, jak nie zapomnę :) Wiem, jak wyglądają ASK i Kojer, może się znajdziemy :)
Ja mam numer 117 i długie kłaki, łatwo poznać ;-)
kachita pisze:A tak w ogóle to nie biegam od prawie tygodnia, bo do wczoraj byczyłam się na południu Francji... Było tak :spoko: :
Niesprawiedliwość!!! My się tu w tym dusznym i gorącym mieście męczymy a ty drinki z palemką na plaży popijasz ;)
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

kojer pisze:Niesprawiedliwość!!! My się tu w tym dusznym i gorącym mieście męczymy a ty drinki z palemką na plaży popijasz ;)
plaża jest przereklamowana, a słońce szkodliwe :bleble:
chociaz drinkiem bym nie pogardziła, byle w cieniu :)
Obrazek
Awatar użytkownika
Mama Kin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1178
Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: somewhere else

Nieprzeczytany post

ja też biegam wieczorami, ale teraz to i wieczorem w mieście upał, jak się te wszystkie mury nagrzeją. będę musiała przemyśleć kwestię pasa albo czegoś w takim razie, bo wyraźnie jestem mniej nawodniona niż beata, wczoraj nie mogłam nawet splunąć :lalala:

cześć katekate :spoczko:
go get 'em tiger
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Ma_tika pisze:
kojer pisze:Niesprawiedliwość!!! My się tu w tym dusznym i gorącym mieście męczymy a ty drinki z palemką na plaży popijasz ;)
plaża jest przereklamowana, a słońce szkodliwe :bleble:
chociaz drinkiem bym nie pogardziła, byle w cieniu :)
Ta plaża była taka ąę, z płatną wejściówką (brat płacił, na szczęście ;) ), pierwszy rząd ekstra drogo. I młodzi opaleni panowie przynoszący drinki, ustawiający parasol tak, żeby dawał cień i w ogóle skaczący dookoła :spoko: Mogłabym się przyzwyczaić :spoko: :hej:

Od jutra ma się we Wro ochłodzić. Dobra nasza.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
kasia41
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1444
Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
Życiówka na 10k: 42.23
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kasiu dzięki za przepis,biorę się za biszkopt z truskawkami i galaretką :uuusmiech:

Paulina mam pytanko,jaki robiłaś dzisiaj akcent jako coś mocniejszego przed połówką?

Kachita dogadujemy się ze stanikiem?
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762

Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

hejka :hej:
a ja żem dzisiaj wyjszła na bieganko o 10:30 :hej: akurat juz sie robiło tak saunowo :hej: ale se mysle Wezme wode,Bedzie Git :hahaha:
No i wziełam wode i mus jabłkowo-truskawkowy :bum:
Na 10km wode rzuciłam w krzaki bo mi ręka odmawiała posluszenstwa :sss: mimo ze to mauska butelczynka :spoczko:
Na 15km wciagnełam mus.Koszulke juz miałam wzasadzie do wyrzymanka :ojoj: ale ...pobieglam dalej :bum: Dobiegłam do krzaka z wodą,obaliłam ją do reszty i...pobieglam dalej :orany: a skwar był taki ze jak wróciłam po 24km to na czole mam biały pasek po opasce :hejhej: wygladam jak po przeszczepie czoła :bum:
Ufff podleczone pęcherze z bytowa odżyły na nowo :ojoj: przekuwac?
One sa na opuszkach 2 i 3ego palca :tonieja: jeszcze odciski na duzych :wrr: takze kopyta mam małowyjsciowe :spoczko:
Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ