ZACZYNAM ....z niczym;)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Awatar użytkownika
Gryzzelda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1710
Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow

Nieprzeczytany post

gratuluje wszystkim startujacym :)
i niestartujacym tez, a co! :)
PKO
Awatar użytkownika
szelma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 400
Rejestracja: 21 sie 2012, 12:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Belgia

Nieprzeczytany post

Gratulacje dla wszystkich! Fajnie, że tyle sukcesów mamy! :taktak:

Ja teraz mam tydzień przerwy od biegania - po 20 km musiałam odpocząć i "naprawić" udo/pośladek, bo mnie bolał, a w czwartek miałam mały zabieg w narkozie, więc też musiałam dojść do siebie. Ale dzisiaj wreszcie pójdę - już mnie nosi :bum:
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

szelma pisze: Ja teraz mam tydzień przerwy od biegania - po 20 km musiałam odpocząć i "naprawić" udo/pośladek, bo mnie bolał,
Rozciagaj sobie miesien gruszkowaty i posladkowy przy okazji
https://www.youtube.com/watch?v=-pLgPxHv5e0
Zwroc uwage na ciagniecie kolana "po skosie" wzgledem ciala.
Awatar użytkownika
szelma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 400
Rejestracja: 21 sie 2012, 12:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Belgia

Nieprzeczytany post

Dołożyłam ostatnimi czasy duuuużo jogi i jest zdecydowanie lepiej :taktak: Wiedziałam, że po 20 km będzie bolało - ale i tak było lepiej, niż myślałam, że będzie. Mam nadzieję, że rozciąganie pomoże - jak nie, to pójdę do lekarza i fizjo (choć wolałabym jednak uniknąć, bo wydatków medycznych mam ostatnio za wiele...).
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Stara Dama pisze:Charm, wypatrywałam Cię wczoraj na zawodach, ale albo Cie nie widziałam, albo nie poznałam. Faktycznie, wczoraj było ciężko, dobrze, że wolontariusze stali z wodą, uratowali mi życie. Pod koniec piątego kilometra złapała mnie gigantyczna kolka, myślałam, że umieram. Jakoś dobiegłam te kilkaset metrów i ukończyłam bieg na 125 miejscu z czasem 29:58. Chciałam zmieścić się w 29 sekundach, ale się nie udało. :ech:
hmmm, byłam chyba jedyną biegaczką z pasem z bidonami ;)
ja zazwyczaj nikogo na takich imprezach nie poznaję :(

dzisiaj wyglądam na zdecydowanie mniej poparzoną, choć tż nadal ciężko... on ma karnację jasnego blondyna... :( ja dość szybko brązowieję, białe fragmenty wyrównałam nieco samoopalaczem, do tego odrobina pudru mineralnego na twarz i nie wyglądam jak flaga narodowa :hahaha:
a w pracy zazdroszczą opalenizny :hej:
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

szelma pisze:Dołożyłam ostatnimi czasy duuuużo jogi i jest zdecydowanie lepiej :taktak: .
Joga jest swietna dla biegaczy bo skupia sie wlasnie na obreczy biodrowej.
Awatar użytkownika
szelma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 400
Rejestracja: 21 sie 2012, 12:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Belgia

Nieprzeczytany post

fantom pisze:Joga jest swietna dla biegaczy bo skupia sie wlasnie na obreczy biodrowej.
Wiem, wiem, moja wina, że ostatnimi czasy trochę zaniedbałam, ech.

A mój mąż nadal biega :hej: Trzy razy już był i póki co nadal mu się podoba :hej:
Awatar użytkownika
kambodja
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 287
Rejestracja: 20 cze 2013, 08:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dziewczyny ale wymiatacie !!!!
Macie czasy jak profesjonalistki :hej:
Ja chyba się wypiszę z tego forum bo wczoraj w tym upale to 5km robiłam w marne 30 minut...

Mi też się w ten upał ciężko biega - wczoraj ganiałam w nocy - wróciłam o północy niby było tylko 20 st ale mokrusieńka byłam strasznie.
W sobotę z dzieciakami napedałowaliśmy 27 km więc dumnam z sześciolatków a co :hahaha:
Dziś basenik :uuusmiech:
Zaczęłam biegać pod koniec maja 2013 i chyba się uzależniłam
ania102
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 730
Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Biegałam dziś z samego rana. Na stadionie też byłam. Przebieżki czuję w udach.

Wczoraj kibicowaliśmy całą rodziną triatlonistom. Fajna impreza, ale generalnie jest to bardzo kosztowny i snobistyczny sport. Kuzynowi poszło znakomicie. Zadebiutował na pożyczonym rowerze, w pożyczonej piance, dopisany w ostatniej chwili, bez treningu pod tri na 10. miejscu:-D Miał jeszcze rezerwy na mecie i żałował, że bardziej nie przycisnął. Podziwiam chłopaka. Niestety nie ma już miejsc na kolejne edycje tych zawodów i nie może dalej w nich startować:-( Jak mawiają moje dzieci "to niesprawiedliwe".
kasia41
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1444
Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
Życiówka na 10k: 42.23
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ania Gratulacje dla kuzyna!!!!!
Aniu jak czujesz uda to znaczy.że dobrze wykonałaś trening!!!!

Wszystkiego Najlepszego dla Mam,tym przyszłym też!!!!!

Papilonka gdzie jesteś?
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762

Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Awatar użytkownika
papillon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 649
Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 3 city

Nieprzeczytany post

Żyję!!!!! Ale nie mam siły na bieganie, jestem negatywna zdeprymowana to się nie udzielam, bo co będę smęcić!
W sumie to 3 tygodnie orałam w ziemi, więc ruchu miałam aż nad to, jak zwykle nadwyrężyłam kręgosłup bo taszczę ciężkie donice, konewki z wodą itp. Dla mnie czas na bieganie jest od jesieni do wiosny kiedy ogród idzie spać.

Mimo wszystko dorzuciłam treningi siłowe i trochę trzeba zrzucić sadełka, więc bieganie powolne i długie nieuniknione, cieszę się niezmiernie nie będę miała wyrzutów że jestem żółwiem :hej:

Zdjęcia kotów i Florka BOSKIE ja kocham wszystkie zwierzaki jak wiecie i ostatnio je namiętnie obserwuję. Przy domu trasy przelotowe ptaków, a na zatoce Puckiej wyspy na których odpoczywają ich tysiące.
IMG_8386.JPG
IMG_8408.JPG
IMG_8531.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
Awatar użytkownika
papillon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 649
Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 3 city

Nieprzeczytany post

No i ostatecznie w weekend inauguracja sezonu Kite,w końcu pogoda dopisała!
IMG_8351.JPG
a jakby Wam kotów było mało :hahaha:

moje również zaczęły wychodzić i zdają się być szczęśliwe
P5197688.JPG
P5197775.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
kasia41
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1444
Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
Życiówka na 10k: 42.23
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Papilonka fajnie, że wszystko ok, nie zaniedbuj biegania powolutku ale biegaj :spoczko:

Dziewczyny a co tu tak spokojnie???? :trup:

wrzucam fotkę z mojego biegu :spoczko:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762

Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Paillonka, ale masz zadbany ogrodek, u mnie w tujkach i na chodniku chwasty sie wychylaja, ale nie mam weny, zeby sie tym zajac :spoczko:
Kasia, fajna koszulka. Wczoraj nie do konca Cie posluchalam i poszlam pobiegac, ale nie rano, tylko wieczorem, ze niby dodatkowe 12 godzin regeneracji. I jeden z najgorszych biegow w zyciu, niby z psem, ale to nie tlumaczy slimaczego tempa, nie dawalam rady. Za to dzis najlepszy tenis w zyciu. I badz tu madry czlowieku, jestem przemeczona czy nie... Wisiala nad nami burza i ledwie zdazylam do auta przed mega ulewa z gradem :bum:
Kambodja, ale masz dzielnych 6 latkow, to chlopaki czy parka?
Dodam tylko ze czytam JHugo-Badera o wyprawie na Broad Peak i nie moge o niczym innym myslec...
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

O, ja dzisiaj kupiłam tę książkę i chyba poczytam do poduszki. Chociaż boję się, że wtedy nie pójdę spać, zanim nie skończę... Do wyboru mam też "Stopy w chmurach", o brytyjskich biegach górskich.

I też wam wrzucę fotkę z biegu. Nie mogę przestać się patrzeć na swoje udo :hahaha: (ja to ta, co tak głupio macha ;) )

Obrazek
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ