ZACZYNAM ....z niczym;)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6528
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

ASK pisze:To chyba o mnie, mam bardzo stresującą prace i się wszystkim bardzo przejmuję, że wszystko ma być poukładane, idealne, coraz lepsze, a tak nie da rady.
Cóż, większość z nas tak ma. Czasem lepiej odpuścić, ale łatwo powiedzieć ... ;)

Wkleję Wam fotki z półmaratonu :hej:
Nie mam co prawda takiego współczynnika smukłości, jak ten drugi cień, ale to czarne to ja ;)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
PKO
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

świetne fotki!
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
kasia41
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1444
Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
Życiówka na 10k: 42.23
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Beata fajne zdjęcia :uuusmiech:
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762

Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Awatar użytkownika
Doroteczka
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 217
Rejestracja: 18 mar 2013, 08:48
Życiówka na 10k: 58:57
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Ksw
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Super zdjęcia! :)
Dalej, wyżej i na przekór!! http://bliczek.pl :)
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

zdjecia fenomenalne-takie nieoczywiste :spoczko: uwielbiam takie :ble:

a odnosnie butów to zaczaiłam sie brooks pure cadence-juz o nich ktos tu pisał czy testował...i wtedy mi sie podobały :hej: to nie wilma była?a brat jest w holandii i mowi ze tam czasami takie wyprzedaze ze mózg staje i ze mi sie rozejrzy :hej: no bo -sorry- 4 stówy to nie na moja kieszen....a nawet jakby było na moją to szkoda byłoby mi wywalic 4stówy na buty :uuusmiech:

dzisiaj looz od biegania,looz od fitnesu-jutro tez tak planuje...chce troche zatesknic bo ostatnio cos mi mózgownica sie buntuje :sss: podziwiam tych co śmigaja codziennie-naprawde SZACUN :oczko:
Obrazek
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6528
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Dzięki, dziewczyny :)

Zdjęcia oczywiście w oryginale wyglądają inaczej, ale jak już nie mogę sama zrobić - bo trudno zrobić sobie samej biegnąc ;), to chociaż coś tam sobie z nich wykadruję ;).
I z oczywistych wychodzą trochę mniej oczywiste ;).
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

A mi sie na tym drugim zdjęciu najbardziej podoba piękny wydłużony krok. Jak patrzę na swoje zdjęcia biegowe, to drobię małymi kroczkami i w ogóle jakoś słabo pracuję nogami, nie w pełnym zakresie. Trzeba by nad tym popracować :spoczko:
Obrazek
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6528
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Wydłużony krok, bo to finisz, to się postarałam :hej: .
Tak normalnie to też dość drobię.

Ale, żeby biegać długim krokiem, to trzeba robić siłę-przebieżki-siłę-przebieżki i tak w kółko, aż sił zabraknie a później od nowa ;). No bo żeby te nogi w takim długim kroku w biegu utrzymać, trzeba mieć siłę - i do mocnego odbicia, i do poprowadzenia nogi daleko przed siebie i jeszcze do wysokiego utrzymania kolana ...
Awatar użytkownika
Anja.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 296
Rejestracja: 07 gru 2011, 15:10
Życiówka na 10k: 1'02'46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Żoliborz

Nieprzeczytany post

Albo płotki plotki i jeszcze raz plotki :) noga sie potem sama odbija :)
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

beata pisze:Ale, żeby biegać długim krokiem, to trzeba robić siłę-przebieżki-siłę-przebieżki i tak w kółko, aż sił zabraknie a później od nowa ;). No bo żeby te nogi w takim długim kroku w biegu utrzymać, trzeba mieć siłę - i do mocnego odbicia, i do poprowadzenia nogi daleko przed siebie i jeszcze do wysokiego utrzymania kolana ...
chyba na tyle dojrzałam biegowo, że czas przejść się do Beaty na BbL. Pokażesz mi jak robić "siłę-przebieżki-siłę-przebieżki i tak w kółko"?
Pod wpływem tego zdjęcia, spróbowałam dziś sobie pobiec pięknym wydłużonym krokiem - fakt, że od razu wyszło ładniej i szybciej. I fakt, że dość szybko się zmęczyłam tym moim nowym ładnym stylem :hahaha:
Anja. pisze:Albo płotki plotki i jeszcze raz plotki :) noga sie potem sama odbija :)
tiaaaa.... dla mnie takie płoteczki do pół łydki poproszę :hahaha:
Obrazek
Stara Dama
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 405
Rejestracja: 18 cze 2013, 13:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Zawsze na finiszu tez wydłużałam krok, ale gdzieś się tu doczytałam na bieganiu, że nie powinno się tak robić, tylko zwiększyć kadencję. A teraz Beata pisze, że jednak dłuższy krok i zgłupiałam. :ojoj:

Wczoraj zamiast iść biegać 4 godziny rysowałam komiks "Pani Twardowska" :trup: Ciężko być biegaczem i rodzicem.
kasia41
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1444
Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
Życiówka na 10k: 42.23
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Stara Damo rozumiem Cię doskonale,bo ja też wczoraj nie mogłam pobiegać,bo musiałam robić synowi na biologię komórkę zwierzęcą-mitochondrium w wymiarze 3D z modeliny,a dodam że nie posiadam zdolności plastycznych żadnych.Szok ile ku..w poszło w powietrze. :wrr: Ale wydziwiają w tych szkołach,Masakra!!!
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762

Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6528
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Płotki to też w gruncie rzeczy siła :).
No i skipy, podbiegi, wieloskoki i takie tam :)
Stara Dama pisze:Zawsze na finiszu tez wydłużałam krok, ale gdzieś się tu doczytałam na bieganiu, że nie powinno się tak robić, tylko zwiększyć kadencję. A teraz Beata pisze, że jednak dłuższy krok i zgłupiałam. :ojoj:
A, wiesz, ja tam nie wiem, "co piszą" i co "się powinno" ... wydłużanie kroku jest intuicyjne, nie zastanawiam się (zwłaszcza, jak jestem w już wstanie mroczków przed oczami), czy powinnam wydłużyć krok czy zwiększyć kadencję - biegnę tak, jak jest mi wygodnie, jak mam siłę, to przyspieszam, a czy w tym celu wydłużę krok czy zwiększę kadencję - chyba to bez znaczenia. Na zdjęciach długi krok na pewno wygląda efektowniej :hejhej: ;).
Nie ma co za dużo kombinować :hej: .
kasia41 pisze:Stara Damo rozumiem Cię doskonale,bo ja też wczoraj nie mogłam pobiegać,bo musiałam robić synowi na biologię komórkę zwierzęcą-mitochondrium w wymiarze 3D z modeliny,
Komórka zwierzęca w wymiarze 3D? :lalala: Matko ....
Miałam taki epizod, że uczyłam studentów m.in. budowy komórki (choć nie zwierzęcej a roślinnej), ale modelu żadnego, nie tylko 3D, w życiu bym nie zrobiła ... Zresztą nic już z tego dzisiaj nie pamiętam.
A po co dzieciom w szkołach takie szczegóły? Jak ktoś zechce być mikrobiologiem, to budowy komórki zdąży się, myślę, nauczyć ...
Stara Dama
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 405
Rejestracja: 18 cze 2013, 13:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Beato, tak to jest, kiedy zaczyna się czytać i kombinować zamiast działać intuicyjnie. Proste rzeczy stają się wtedy skomplikowane.

Kasiu, widzę, że Ty jesteś już na wyższym poziomie zaawansowania plastyczno-naukowego. :hahaha: Sama nazwa brzmi strasznie.
PaulinaJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 423
Rejestracja: 21 paź 2013, 22:27
Życiówka na 10k: 40:22
Życiówka w maratonie: 3:15:22

Nieprzeczytany post

I ja także przez dziecię moje chore nie moglam przez ostatnie trzy dni biegać, wczoraj już zdesperowana poszłam wieczorem i było bosko :-)
Padało, wiało ale co tam!

Tylko cholerny iPhone siadl i nie zmierzył całej trasy, ale międzyczasie były fajne, szybko było :-)
W ogóle zauważyłam ze wieczorem biegam szybciej, ale to nie raczej kwestia naładowania, czy tego że rano jeszcze śpiąca ale raczej tego, że ciemno jest, trasy nie oświetlone wiec biegam z dusza na ramieniu i każdy dziwny cień czy szmer doprowadza mnie do palpitacji serca :hej: :hahaha:
I tempo od razu szybsze :hahaha: :hahaha: :hahaha:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ