Dziękuję za rady! Wczorajszy trening był rewelacyjny! Nie dość, że zrobiłam 7 powtórzeń zamiast 5ciu, to biegłam dłużej (2x 5min, 3x 4min, 2x 3,5min), do tego sprint pod górkę xD
Dotąd mój trening wyglądał tak: kilka minut szybkiego marszu/wolnego truchtu, rozciąganie się, trening właściwy, rozciąganie po treningu. Wczoraj dołożyłam do tego szybkie rozciąganie m.brzuchatego łydki po każdym truchcie, dodatkowo gorąca kąpiel po wszystkim i... nic mnie nie bolało! xD Tak się cieszę
![hej :hej:](./images/smilies/icon_razz.gif)
![ehh :lalala:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
@Sammi, Biegam raczej całą stopą, choć najpierw raczej opadam na piętę (mam z tym problem również przy zwykłym chodzeniu).
Nóg nie wzmacniałam jeszcze... ale może najwyższa pora zacząć to robić
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
@Charm dziękuję za sugestię, pomogła! xD Spróbuję wprowadzić rozciąganie na stałe do mojej codziennej rutyny, może efekty będą jeszcze lepsze
![hej :hej:](./images/smilies/icon_razz.gif)
Przy okazji gratuluję minusowych centymetrów
![oczko ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
![oczko ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
PS. Odkryłam, że bardzo dużo zależy od miejsca w którym biegam! Im więcej drzew wokoło, tym przyjemniej mi się biega. U rodziców mam wspaniałą trasę, ale w Gliwicach będę musiała znaleźć sobie nową, bo bieganie wokół lotniska nie dawało mi tyle radości >.<