

Podobają mi się takie starty dzieciaków, super popatrzeć jak widać już chęć i zabawę w tym wszystkim

Co do butów powoli muszę myśleć nad nowymi w teren.
Moderator: beata
hrabaliana pisze:Iiii, on się na niczym nie koncentruje zbyt długoTu o ten DYPLOM chodzi! I numerek startowy! Żadnego wyniku nie chcemy robić, bo w przypadku 4-latka to nie ma sensu. Jak pisałam, widziałam zeszłoroczne wyniki - puścili nawet 2-letnie dziecko
Takim maluchom wypisują wynik MEGA. Mój smyk po prostu lubi biegać, więc liczę na to, że przebiegłby ze mną jedno kółeczko albo dwa. No ale nie ma co ukrywać, że najbardziej to mu się podoba cała ta otoczka
I problem właśnie w tym, czy jeśli go nie zapiszę przez internet, to dostanie swój numerek i dyplom. Medal mu jakiś sama wyszykuję, choć zabawy z nożyczkami i papierem kolorowym nie są moją pasją.
bierz free runy, szczególnie jak po okazyjnej cenie. to są bardzo fajne buty (mam wersję 5.0), choć przez wyznawców prawdziwego minimalizmu traktowane z przymrużeniem oka. ale w końcu nie chodzi tu o "bycie w nurcie", tylko o wygodne i bezkontuzyjne bieganie. jak cena okazyjna, to nie będzie Ci az tak żal, jak mi w przypadku Brooksówhrabaliana pisze:wybrałam się do sklepu Nike'a i znalazłam FreeRuny 3.0 v3 po okazyjnej cenie.
ha ha, hasło "dobrej techniki" i pracy nad nią to nadrzędne hasło zwolenników nurtu, ale żebym to ja umiała ocenić samodzielnieszelma pisze:W każdym razie to mogą być fajne buty do pracy nad techniką - bo dobre technicznie bieganie (- nie mogę się powstrzymać, żeby nie zarechotać - wyjaśnienie na blogu
) powinno być naszym nadrzędnym celem, co nie
Do tego celu może prowadzić droga mniej amortyzowanych butów, ale nie ma co zapominać o pracy nad techniką - niech piękne buty nie przysłonią tego aspektu
![]()
się zgadzakachita pisze:Moim skromnym zdaniem z tą techniką biegu jest tak, że warto mieć jakąś
tylko warto dodać, że dla każdego z nas realizacja tego może się wiązać z czymś innym i przy zastosowaniu innych środków. jednym słowem, nie można równać szlifowania techniki wyłacznie z butami minikachita pisze:jestem w stanie robić postępy - ten punkt wiąże się z powyższym, bo jak nie robię sobie krzywdy, to nie mam przerw spowodowanych kontuzją, więc mogę trenować regularnie. No i dzięki szlifowaniu techniki mogę biegać oszczędniej, stawiać większe kroki (wahadło słynne) i takie tam.
o kurczęmalvina-pe.pl pisze:Widzę, że temat zszedł na buty, więc zapytam - ma któraś z Was haluksy? Bolące tak mocno, że uniemożliwiają np. spanie czy chodzenie?
franklina pisze:hehehhe ratlerkowa![]()
![]()
![]()
pojechalas z tym opisem na blogu
![]()
![]()
![]()
a tak na marginesie: pomadki nivea "zjadam" dwie miesiecznie
NAŁÓG? po prostu zle sie czuje jak mam suche wargi
takie zboczenie jakies...ale to zdjęcie oddaje wszystko
![]()
ja za tydzien w ramach akcji Polska Biega ,biegne "piateczke" u nas ,nad bardzo pobliskim morzem