Maraton Gór Stołowych krótka relacja

Dla biegowych górali wyżynnych i nizinnych!
majkel111
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 38
Rejestracja: 14 cze 2008, 23:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Witajcie,

Odzyskawszy niejaką władność w kończynach dolnych byłem w stanie podejść do komputera więc skrobnę co nieco o ty wspaniałym ale katorżniczo trudnym biegu.
Jak Wam pewnie wiadomo w ostatnią sobotę 10lipca ze schroniska na Pasterce wyruszyło ok 120 osób by pokonać dystans maratoński po Górach Stołowych. 2/3 trasy prowadziło po przepięknej widokowo stronie czeskiej a reszta (w tym zabójcza,sadystyczna końcówka) po naszej, polskiej stronie. Trasa to 2500 m przewyższeń 36 stopni celsjusza i ok 1/4 trasy w palącym słońcu. Niestety, i to jedyne zastrzeżenie do organizatorów, były zaledwie 3 pkt wodopojowo- żywieniowe, co parę osób przypłaciło DNF , bo niestety nie zabrali ze sobą żadnych dodatkowych płynów. Pod koniec biegu ogranizatorzy się zreflektowali i dodali w miejsca gdzie można się było napić.
Jeżeli chodzi o stopień trudności to warto spojrzeć na wyniki na stronie maratonu by zauważyć, że pierwszy na mecie był kolega z czasem 4.18. Oczywiście na poziom trudności złożyło się wiele czynników w tym sam profil trasy, jej "kamienistość" (tu zwłaszcza we znaki dał mi się odcinek za Błędnymi Skałami) i oczywiście niesamowity upał. W moim odczuciu temperatura dobiła wszystkich. No i oczywiście koniecznie należy wspomnieć końcówkę - czyli finisz na Szczeliniec - to znaczy pokonanie iluś tam schodów przy kompletnie wyczerpanym organiźmie i tętnie szalejącym w okolicach 200 BPM
Ale pomijając wszystkie trudności, bo przecież nie pojechaliśmy tam na przechadzkę, muszę powiedzieć że (jakkolwiek dziwnie to zabrzmi) udział w tym biegu to była ogromna przyjemność i jeszcze większa satysfakcja, że udało mi się go ukończyć, a momentów zwątpienia miałem parę.
Podsumowując- tym, którzy byli serdecznie gratuluję, tych , którzy nie mogli serdecznie zachęcam za rok - to niezapomniana przygoda.


Michał
http://www.language-consulting.pl
http://www.angielski.bielsko.pl
http://www.terratlon.pl
http://www.ultrarunning.pl
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

bałem się to powiedzieć głośno pierwszy - bo zakładam skrajną nieobiektywność z mojej strony;
no ale skoro dwie osoby zrobiły to przede mną, to się przyłączę:


zajebista impreza, jeśli jeszcze nie kultowa - to tylko dlatego że za młoda.

jeśli was nie odrzuca największe przewyższenie w polskich biegach i schroniskowo-górski klimat oprawy -
warto.

zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
jang
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 303
Rejestracja: 02 lip 2010, 18:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nieco dłuższa relacja mojego autorstwa właśnie ukazała się w Bieganiu.pl . Z pewnością pojawią się dyskusje czy rzeczywiście jest to najtrudniejszy maraton w Polsce. Swoje zdanie na ten temat w relacji przedstawiłem.

Russian, jeżeli to Ty wygrałeś MGS, to serdecznie gratuluję. Po obejrzeniu filmu Telewizji Kłodzko wróżę Ci hollywoodzką karierę. Może udział w jakimś remaku "Tarzana"...?
Aby tylko nogi nieśli...
Awatar użytkownika
Jarek Gniewek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1227
Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Czyli o wyższości świat Bożego Narodzenia...:-) bo tym mowa. Co ciekawe krynicki festiwal biegowy tez się ogłasza że jest najtrudniejszym maratonem am być Koral Maraton. I tym mamy w jednym roku trzy najtrudniejsze maratony...
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
 właśnie dzięki mojemu umysłowi".
jang
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 303
Rejestracja: 02 lip 2010, 18:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Szkoda, że nie będę mógł sprawdzić tego trzeciego na własnych nogach - dzień wcześniej "biegnę" Bieg 7 Dolin. Podobno jak dobiegnę, to dostanę plecak Orlenu (bo miałem szczęście w losowaniu).

Amplituda wzniesień Maratonu Korala przebija konkurentów, bieg jest też w większości pod górę. Ale "pofalowanie" profilu zdecydowanie mniejsze, limit 6 godzin też taki raczej nieduży.
Aby tylko nogi nieśli...
Awatar użytkownika
PiotrekMarysin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1143
Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15

Nieprzeczytany post

Z Waszych relacji wyłania się obraz rewelacyjnej imprezy.
Wielkie gratulacje Piotrek. Widać, że to co robisz na treningach ma sens, a w dodatku młody jesteś, więc jeszcze nie jeden sukces będziesz świętował... ;)

Kto się jeszcze nie dogrzebał, to proszę : Maraton Gór Stołowych
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
jang
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 303
Rejestracja: 02 lip 2010, 18:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Filmy TV Kłodzka kapitalne :taktak:
Aby tylko nogi nieśli...
ODPOWIEDZ