Zostań Ultrasem
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Odnośnie przygotowywania się do ultra, to polecam poczytać o zwyciężczyni biegu 48h z ostatniego weekendu z Katowic.
Zawodniczka jest niezwykle młoda jak na takie osiągnięcie, a uzyskany wynik jest niesamowity (mnie szczególnie powalił dystans po 24 h).
Jej treningi mogły by rozśmieszyć niejednego maratończyka, o ultrasach nie wspominając..., a wyniki są!
Po prostu talent?
Zawodniczka jest niezwykle młoda jak na takie osiągnięcie, a uzyskany wynik jest niesamowity (mnie szczególnie powalił dystans po 24 h).
Jej treningi mogły by rozśmieszyć niejednego maratończyka, o ultrasach nie wspominając..., a wyniki są!
Po prostu talent?
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- MEL.
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1590
- Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
- Życiówka na 10k: 46:56
- Życiówka w maratonie: 3:43
- Lokalizacja: Las Kabacki
- Kontakt:
Ech, wydaje mi się, że Ola była dobrze wybiegana, ale przed 48h miała dłuuugi tappering. Nic nie wspomina o innych aktywnościach (poza bieganiem), które także mogą wpływać na wzrost wytrzymałości. Choć talentu jej nie odmawiam.
- Arek Bielsko
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1004
- Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
przepraszam bardzo, wiem, że niektórzy czekają...
m.in. z powodów jakiejś totalnej masakry czasowej pewne sprawy się "ślizgły"
ale zapewniam, że już niebawem ukaże się cz.III
pozdr,
Arek
m.in. z powodów jakiejś totalnej masakry czasowej pewne sprawy się "ślizgły"
ale zapewniam, że już niebawem ukaże się cz.III
pozdr,
Arek
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
- Arek Bielsko
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1004
- Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
no i jest już cz.III
uff...
uff...
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
- russian, white russian
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1406
- Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gaia
ej, Arek, czy na łeście przejdzie patent z zakopiańskim szczytem mody (czyli foliowym płaszczykiem za pięć zyli), kiedy w ekwipunku obowiązkowym stoi jak byk: "kurtka przeciwdeszczowa"?
(chyba że znasz coś lżejszego; i tak nie zamierzam używać)
czepiają się w ogóle tego obowiązkowego ekwipunku; czy to tak samo martwe prawo jak 'obowiązek badań lekarskich' w ojczyźnie?
zdrówko
(chyba że znasz coś lżejszego; i tak nie zamierzam używać)
czepiają się w ogóle tego obowiązkowego ekwipunku; czy to tak samo martwe prawo jak 'obowiązek badań lekarskich' w ojczyźnie?
zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
- Arek Bielsko
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1004
- Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
spokojnie, sprawdzają obligatory ekłipment, ale nie jakość, tylko "sztuka jest sztuka"
a zresztą, jednemu sprawdzają, innemu nie... jak wszędzie
aha - przy rejestracji pobierają (pobierali) zwrotną kaucję (chyba z 10 ojro), więc trzeba mieć przy sobie grosza
pozdr,
Arek
a zresztą, jednemu sprawdzają, innemu nie... jak wszędzie
aha - przy rejestracji pobierają (pobierali) zwrotną kaucję (chyba z 10 ojro), więc trzeba mieć przy sobie grosza
pozdr,
Arek
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
- russian, white russian
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1406
- Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gaia
dzięki.
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
- sunnyfille
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 22 lis 2010, 13:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pierwsze zgrupowanie Obozu treningowego Festiwalu Biegowego odbędzie się w dniach 8-15 stycznia 2011 roku w Muszynie. Treningi poprowadzą: Jakub Burghardt - czołowy zawodnik biegów długodystansowych w Polsce, medalista mistrzostw Polski oraz Andrzej Długosz - mistrz Polski w biegach górskich.
Więcej na www.festiwalbiegowy.pl
Wybieracie się?
Więcej na www.festiwalbiegowy.pl
Wybieracie się?
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Wątek straszliwie zakurzony, ale co tam
Będą części IV i V cyklu? Pierwsze trzy były niezwykle ciekawe i chętnie poczytałabym o taktyce i debiucie.
Będą części IV i V cyklu? Pierwsze trzy były niezwykle ciekawe i chętnie poczytałabym o taktyce i debiucie.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Arek Bielsko
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1004
- Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
przepraszam wszystkich, ale braki czasowe mnie dobijają...
utknąłem, ale jak się sprężę to dokończę...
pozdr,
Arek
utknąłem, ale jak się sprężę to dokończę...
pozdr,
Arek
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
- Gump
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 258
- Rejestracja: 04 paź 2011, 14:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieszczady piękna kraina
- Kontakt:
Hej,
Ja poleciałem w tym roku Rzeźnika i teraz najciekawsze biegam dokładnie rok jakoś tak mnie wzięło i sobie latam po górach.
Do tego ścigam się na szosie od 12 lat więc teraz przeplatam jazdę rowerem z biegami, kurde no spodobało mi się to zapieprzanie pod górę i z góry choć wolę to pierwsze, szykuję się na dychę w przyszłorocznej edycji Rzeźnika jak dożyję
Kto nie przebiegł tego dystansu nie wie co go czeka ale ja miałem wspaniałego partnera był nim Tadziu Ruta gdybym
w Smereku nie stracił nóg to zrobilibyśmy to w dyszkę z okładem. Może nie wszyscy znają Tadzia ale facet po sześćdziesiątce
który lata po górach to jest dopiero wariat powiem więcej kiedy ja umarłem Tadziu zrywał kwiatki na Połoninach mega szacun.
Więc jeśli będę mógł z nim ponownie wystartować to będzie świetnie. Powiem tylko ,że jak skończyłem ten bieg to powiedziałem koniec z bieganiem i jazdą rowerem, cztery dni jeździłem na dupie po schodach a łzy cisnęły się same do oczu.
Wiem jakie błędy popełniłem najpoważniejszym był brak kijów, od Cisnej by się przydały jak nic wcześniej nie trzeba reszta
to odżywianie i picie. Kolarstwo nauczyło mnie walki z własnymi słabościami ale to co przeżyłem na Rzeźniku dopiero nauczyło mnie pokory. Czy było warto ? ależ tak jeśli tylko jest się (masochistą ) i ból sprawia nam przyjemność to śmiało możemy startować w takich biegach.
.
Ja poleciałem w tym roku Rzeźnika i teraz najciekawsze biegam dokładnie rok jakoś tak mnie wzięło i sobie latam po górach.
Do tego ścigam się na szosie od 12 lat więc teraz przeplatam jazdę rowerem z biegami, kurde no spodobało mi się to zapieprzanie pod górę i z góry choć wolę to pierwsze, szykuję się na dychę w przyszłorocznej edycji Rzeźnika jak dożyję
Kto nie przebiegł tego dystansu nie wie co go czeka ale ja miałem wspaniałego partnera był nim Tadziu Ruta gdybym
w Smereku nie stracił nóg to zrobilibyśmy to w dyszkę z okładem. Może nie wszyscy znają Tadzia ale facet po sześćdziesiątce
który lata po górach to jest dopiero wariat powiem więcej kiedy ja umarłem Tadziu zrywał kwiatki na Połoninach mega szacun.
Więc jeśli będę mógł z nim ponownie wystartować to będzie świetnie. Powiem tylko ,że jak skończyłem ten bieg to powiedziałem koniec z bieganiem i jazdą rowerem, cztery dni jeździłem na dupie po schodach a łzy cisnęły się same do oczu.
Wiem jakie błędy popełniłem najpoważniejszym był brak kijów, od Cisnej by się przydały jak nic wcześniej nie trzeba reszta
to odżywianie i picie. Kolarstwo nauczyło mnie walki z własnymi słabościami ale to co przeżyłem na Rzeźniku dopiero nauczyło mnie pokory. Czy było warto ? ależ tak jeśli tylko jest się (masochistą ) i ból sprawia nam przyjemność to śmiało możemy startować w takich biegach.
.
Legio Patria Nostra
Pozdrawia was Ostatni Mohikanin z Ustrzyk Górnych
http://www.noclegi-ustrzykigorne.pl/
Pozdrawia was Ostatni Mohikanin z Ustrzyk Górnych
http://www.noclegi-ustrzykigorne.pl/
-
- Wyga
- Posty: 74
- Rejestracja: 29 lip 2008, 23:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Malbork
Rozwaliłeś mnie tym tekstem . Sam mam plany zrobić coś powyżej maratonu i mam nadziej, że się uda:)Gump pisze: Powiem tylko ,że jak skończyłem ten bieg to powiedziałem koniec z bieganiem i jazdą rowerem, cztery dni jeździłem na dupie po schodach a łzy cisnęły się same do oczu.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 26 gru 2008, 22:02
Do Arka Kozmina,
pisząc o treningu biegów ultra w górach dla amatorów poruszyłeś niesamowicie ważny temat.
W Polsce nie ma na to żadnej literatury.Twoje wskazówki jako wieloletniego praktyka są bezcenne!
Bo jest to wiedza tajemna i Ty opisując swój skuteczny sposób jak trenować,tak naprawdę jesteś absolutnym pionierem.Krytyką niemerytoryczną się w ogóle nie przejmuj.
Arku bądz Jurkiem Skarżyńskim biegów ultra.Ludzie na pewno będą cię czytali bo twoja wiedza jest poparta wynikami.Ja też chętnie skorzystam z twoich wskazówek.Dziękuję Ci że o tym piszesz
pozdrawiam,Wojtek z Pszczyny
pisząc o treningu biegów ultra w górach dla amatorów poruszyłeś niesamowicie ważny temat.
W Polsce nie ma na to żadnej literatury.Twoje wskazówki jako wieloletniego praktyka są bezcenne!
Bo jest to wiedza tajemna i Ty opisując swój skuteczny sposób jak trenować,tak naprawdę jesteś absolutnym pionierem.Krytyką niemerytoryczną się w ogóle nie przejmuj.
Arku bądz Jurkiem Skarżyńskim biegów ultra.Ludzie na pewno będą cię czytali bo twoja wiedza jest poparta wynikami.Ja też chętnie skorzystam z twoich wskazówek.Dziękuję Ci że o tym piszesz
pozdrawiam,Wojtek z Pszczyny