Szybkość na bieżni dla początkujących
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Czy początkujący powinni robić szybkość na bieżni? To dość częste pytanie zadawane przez osoby zaczynające swoją przygodę z bieganiem. Poniżej spróbujemy odpowiedzieć na te pytanie. Odpowiedź ta wyjaśni, że zadający pytanie nie do końca wiedzą o co pytają, ale przeczuwają, że powinni coś w tym kierunku robić.
https://bieganie.pl/trening/szybkosc-na ... tkujacych/
https://bieganie.pl/trening/szybkosc-na ... tkujacych/
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Ja z planu Nagórka który wykonuję najbardziej lubię właśnie takie jednostki. Dzisiaj akurat miałem w planie 5x50 podbiegu sprintem (p. 2min. spacer) i wtedy człowiek w końcu czuje że biega, że ta noga ma jakąś dynamikę. Co mnie w sumie też zaskoczyło to fakt, że podczas takich sprintów pod górę mam dużo niższe tętno niż biegając ciągiem 6:15min/km, ale może to tak działa przez ten 2 minutowy spacer. Może aż tak krótkie odcinki nawet sprintem nie podnoszą w ogóle tętna.
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1958
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Tętno z nadgarstka masz? To czujniczek nie zdąży zauważyć zmiany w tak krótkim odcinku czasu. Stąd takie niskie. Nadgarstkowy pomiar się wybitnie nie nadaje właśnie do sprintów.
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Z nadgarstka. Może, nie znam się na tym jak zmienia się tętno w zależności od intensywności, czasu. Spodziewalem się że po takim sprincie te tętno będzie wyższe po parunastu sekundach już w przerwie, ale niczego takiego nie obserwuję.
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1957
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Przecież takie 50m do pełnego wypoczynku na 80-90% mocy to 8-12 sekundowy wysiłek w zależności od poziomu wytrenowania.
Tutaj serce zareaguje ale po, jak już będziesz odpoczywał. Przy sprintach najwyższe tętno jest kilkanaście sekund po zakończeniu wysiłku.
Ale zegarki fatalnie mierzą gwałtowne skoki/zmiany tętna, więc przy tak krótkich podbiegach do pełnego odpoczynku można to tętno sobie w buty schować.
Tutaj serce zareaguje ale po, jak już będziesz odpoczywał. Przy sprintach najwyższe tętno jest kilkanaście sekund po zakończeniu wysiłku.
Ale zegarki fatalnie mierzą gwałtowne skoki/zmiany tętna, więc przy tak krótkich podbiegach do pełnego odpoczynku można to tętno sobie w buty schować.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13600
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
+1sultangurde pisze: ↑04 kwie 2023, 20:56 Przecież takie 50m do pełnego wypoczynku na 80-90% mocy to 8-12 sekundowy wysiłek w zależności od poziomu wytrenowania.
Tutaj serce zareaguje ale po, jak już będziesz odpoczywał. Przy sprintach najwyższe tętno jest kilkanaście sekund po zakończeniu wysiłku.
Ale zegarki fatalnie mierzą gwałtowne skoki/zmiany tętna, więc przy tak krótkich podbiegach do pełnego odpoczynku można to tętno sobie w buty schować.
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Nie no ja to robiłem na 90-95% mocy (tempo między 1:45-3:00min/km, ale wiem że na tak krótkim dystansie i to jeszcze pod górkę te tempa z zegarka są jeszcze mniej dokładne niż pomiary tętna). No ale nieistotne. W kolejnej wiadomości napisałem że właśnie spodziewałem się wyższego tętna kilkanaście sekund później. No i wzrastało, ale minimalnie, dalej zostawałem w drugiej strefie z tych pięciu garminowych. Tak czy inaczej nie mialem zamiaru z tego rozkręcać jakiejś wielkiej dyskusji (tym bardziej biorąc pod uwagę niedokładność zegarka).sultangurde pisze: ↑04 kwie 2023, 20:56 Przecież takie 50m do pełnego wypoczynku na 80-90% mocy to 8-12 sekundowy wysiłek w zależności od poziomu wytrenowania.
Tutaj serce zareaguje ale po, jak już będziesz odpoczywał. Przy sprintach najwyższe tętno jest kilkanaście sekund po zakończeniu wysiłku.
Ale zegarki fatalnie mierzą gwałtowne skoki/zmiany tętna, więc przy tak krótkich podbiegach do pełnego odpoczynku można to tętno sobie w buty schować.
Po prostu zdziwiłem się że tempo 6:00 to u mnie 150-160 uderzeń a jak przyspieszam na krótko do 2:xx to nawet nie drgnei powyzej 130-140. Rozumiem teraz że to kwestia niedokładnosci pomiaru i zbyt krótkiego wysiłku.
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1957
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie ufaj elektronice. Tempa 1:45 nie miałeś szans pobiec nawet z górki, a co dopiero pod górkę. To tempo na 10,5 sekundy na 100m (zakładam, że to literówka i chodziło o 2:45)Mossar pisze: ↑04 kwie 2023, 21:08Nie no ja to robiłem na 90-95% mocy (tempo między 1:45-3:00min/km, ale wiem że na tak krótkim dystansie i to jeszcze pod górkę te tempa z zegarka są jeszcze mniej dokładne niż pomiary tętna). No ale nieistotne. W kolejnej wiadomości napisałem że właśnie spodziewałem się wyższego tętna kilkanaście sekund później. No i wzrastało, ale minimalnie, dalej zostawałem w drugiej strefie z tych pięciu garminowych. Tak czy inaczej nie mialem zamiaru z tego rozkręcać jakiejś wielkiej dyskusji (tym bardziej biorąc pod uwagę niedokładność zegarka).sultangurde pisze: ↑04 kwie 2023, 20:56 Przecież takie 50m do pełnego wypoczynku na 80-90% mocy to 8-12 sekundowy wysiłek w zależności od poziomu wytrenowania.
Tutaj serce zareaguje ale po, jak już będziesz odpoczywał. Przy sprintach najwyższe tętno jest kilkanaście sekund po zakończeniu wysiłku.
Ale zegarki fatalnie mierzą gwałtowne skoki/zmiany tętna, więc przy tak krótkich podbiegach do pełnego odpoczynku można to tętno sobie w buty schować.
Po prostu zdziwiłem się że tempo 6:00 to u mnie 150-160 uderzeń a jak przyspieszam na krótko do 2:xx to nawet nie drgnei powyzej 130-140. Rozumiem teraz że to kwestia niedokładnosci pomiaru i zbyt krótkiego wysiłku.
Sprint a tym bardziej podbieg to nie wysiłek tlenowy, tylko oparty o rozpad ATP i glikolizę beztlenową.
Sprinterzy na stadionie potrzebują tylko kolce i stoper. Reszta to marketing.
Różnica wynika z tego, że masz predyspozycje przesunięte w kierunku szybkości i pewnie skład mięśni też bardziej fast twitch niż slow twitch.
Do tego nie jesteś wogóle wytrenowany tlenowo, stąd takie męczarnie masz przy rozbieganiach.
Ostatnio zmieniony 04 kwie 2023, 21:28 przez sultangurde, łącznie zmieniany 1 raz.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Wiem, byłem dobry z matmy Aż tak pewny swojej szybkości nie jestem żeby wierzyć że umiem się rozpędzić do 1:45 :D Poki co nie uwierzyłbym nawet w 2:00min/km.
A to 1:45 to nie literówka. Garmin mi tam pokazuje na tych podbiegach różne tempa - od 1:45 przez 2:05 do tego 3:00. Przeklamane mocno, wiem o tym, ale czułem że biegnę szybko - dawałem z siebie prawie maksa na tym podbiegu Na pewno nie biegłem 1:45, to jasne, raczej coś w granicach 2:30-3:00.
Tu z Garmina: https://streamable.com/qkld1s
Patrzę na to z przymrużeniem oka, koniec końców wszystko zweryfikuje bieżnia za parę tygodni. Ja tylko chciałem dać wyraz temu że lubię takie treningi a o tym tętnie rzuciłem tak mimochodem.
A to 1:45 to nie literówka. Garmin mi tam pokazuje na tych podbiegach różne tempa - od 1:45 przez 2:05 do tego 3:00. Przeklamane mocno, wiem o tym, ale czułem że biegnę szybko - dawałem z siebie prawie maksa na tym podbiegu Na pewno nie biegłem 1:45, to jasne, raczej coś w granicach 2:30-3:00.
Tu z Garmina: https://streamable.com/qkld1s
Patrzę na to z przymrużeniem oka, koniec końców wszystko zweryfikuje bieżnia za parę tygodni. Ja tylko chciałem dać wyraz temu że lubię takie treningi a o tym tętnie rzuciłem tak mimochodem.
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 718
- Rejestracja: 08 maja 2019, 23:20
- Życiówka na 10k: 35:42
- Życiówka w maratonie: 2:47:03
Co do tętna to niedokładność to jedno, opóźnienie w reakcji organizmu na tak krótki jednak wysiłek to drugie a fakt, że zegarki uśredniają tętno z jakiegoś okresu czasu to trzecie, więc jest bardziej płasko.
A co do tempa z GPS na krótkich odcinkach to warto tylko pomyśleć o tym, że jeśli pomiar pozycji z GPS może się rozjeżdżać o 5 m w jedną lub w drugą (a są możliwe większe odjazdy), to z odcinka 50 m może się zrobić zarówno 40 m jak i 60 m. Jeśli pobiegłeś to w 8 s to daje zakres tempa: 2:13 - 3:20. I znowu dochodzi kwestia tego, z jak długiego okresu jest podawane tempo chwilowe?
Szkoda sobie tym zawracać głowy.
A co do tempa z GPS na krótkich odcinkach to warto tylko pomyśleć o tym, że jeśli pomiar pozycji z GPS może się rozjeżdżać o 5 m w jedną lub w drugą (a są możliwe większe odjazdy), to z odcinka 50 m może się zrobić zarówno 40 m jak i 60 m. Jeśli pobiegłeś to w 8 s to daje zakres tempa: 2:13 - 3:20. I znowu dochodzi kwestia tego, z jak długiego okresu jest podawane tempo chwilowe?
Szkoda sobie tym zawracać głowy.
10k: 35:42 | M: 2:47:03
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Może rzeczywiście lepiej zmierzyć odcinek, kupić stoper i tyle :D
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1958
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Stoper masz w zegarku.
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Kurcze racja, dzięki za pomoc weuek. Co ja bym bez Ciebie zrobił.
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
To jeszcze ode mnie prosta rada - a tętno zmierz sobie na tętnicy szyjnej ręcznie.
A sam nie czujesz, że masz wyższe tętno, nawet chwilowo? Takie rzeczy przecież czuje się samemu, nie potrzebny zegarek. Czasem wystarczy 15m szybkiego biegu i przecież tętno wzrasta, a, że zegarek tego nie wyłapuje to inna sprawa, ale fakt jest faktem.
O tym to ja piszę w kontekście Mossara odkąd zaczął tu pisać, od razu widać było z tych nawet skrótowych relacji z treningów, że jest fizjologicznie i morfologicznie typem szybkościowym i tyle.sultangurde pisze: ↑04 kwie 2023, 21:22Różnica wynika z tego, że masz predyspozycje przesunięte w kierunku szybkości i pewnie skład mięśni też bardziej fast twitch niż slow twitch. Do tego nie jesteś wogóle wytrenowany tlenowo, stąd takie męczarnie masz przy rozbieganiach.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13600
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Nie bardzo.beata pisze: ↑05 kwie 2023, 08:44To jeszcze ode mnie prosta rada - a tętno zmierz sobie na tętnicy szyjnej ręcznie.
A sam nie czujesz, że masz wyższe tętno, nawet chwilowo? Takie rzeczy przecież czuje się samemu, nie potrzebny zegarek. Czasem wystarczy 15m szybkiego biegu i przecież tętno wzrasta, a, że zegarek tego nie wyłapuje to inna sprawa, ale fakt jest faktem.
Po 15m to takie tętno tylko trochę sie podniesie i to tez po kilkunastu sekundach a nie w czasie tego wysiłku. Tetno po prostu chce wyrównać
homeostaza w organizmie i nie ma nic wspólnego z tlenowym zapotrzebowaniem w czasie wysiłku. To sie włącza dopiero po 20-30s.