PROJEKT SUB 9

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9661
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ta cała manipulacja to jest to czym zajmują się osteopaci, kręgarze itp? Ze względu na moją pracę i stałą pozycję lekkiego skrętu w lewo przypuszczam, że mogę być tak poblokowany.

-----------------------

yacool, wrzucaj może linki do poszczególnych wpisów po kolei w pierwszym poście.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Osteopaci, fizjoterapeuci.
W ubiegłym roku od maja do października regularnie (2-3 razy na miesiąc) korzystałam z terapii - zaczęłam od naprawiania dokuczającego dwugłowego, a skończyło się zabiegach ustawiających dosłownie wszystko - od szyi aż po stawy w palcach stóp. Możliwe, że to w dużej mierze dzięki temu udało mi się, mimo wcześniejszych problemów szczęśliwie ukończyć, a nawet wygrać kilka lokalnych ultramaratonów.

Po jednej z takich manipulacji - zaraz po sesji miałam trening na stadionie - biegałam 3x(5x100 m z przerwą 20"). Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek wcześniej miała tak luźny i długi krok.

Jedyna wada - u dobrego fizjo - cena zabiegu to ok. 80 zł. I nie jest to jednorazowy wydatek.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12427
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zgadza się.
Powoli padają stare schematy myślowe. Przynajmniej w tym wątku. Nie ma tak, że wystarczy porobić trochę skipów i płotków, żeby uruchomić biodra, a cała ta fizjoterapia do strata czasu, kasy i w ogóle dla pedałów. Trzeba twardym być itp. kwiatki ignorancji.
Dziś w sporcie terapia manualna to podstawa. Niestety w bieganiu jest inercja straszna. Do tego jeszcze złą robotę robi marketing i boom. W rezultacie biegacz woli wydać kasę na gadżet niż osteopatę. A jak mu próbujesz coś uświadomić, to ma argument, że wyczyn też kaleczy, a i tak biega szybko, więc po co mi to? Tymczasem każdy ma swoją podłogę i sufit. Dla naszego wyczynu zazwyczaj sufitem jest minimum olimpijskie. Z taką mentalnością zderzają się nowe pokolenia i w rezultacie od lat panują standardy wyznaczone przez Malinowskiego.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9661
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

hehe, ok. Zaoszczędziłem na Altrach to będę miał na fizjo. Zapiszę się na to cudo bo widzę, że nawet znajomy fizjo "to ma" ;)
Ostatnio zmieniony 20 kwie 2018, 10:10 przez Skoor, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12427
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wcisnę Ci te papcie bez problemu. Ciekawość zwycięży.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9661
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pewnie tak, zwłaszcza, że Hoki o ile mięsa mają sporo to ocierają trochę ;)
Astraroth
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 480
Rejestracja: 16 mar 2015, 19:28
Życiówka na 10k: 51:10
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:hehe, ok. Zaoszczędziłem na Altrach to będę miał na fizjo. Zapiszę się na to cudo bo widzę, że nawet znajomy fizjo "to ma" ;)

http://admed.tarnobrzeg.pl/osteopatia/
Skoor, jeśli to znajomy, to poproś o poprawkę tego orta, bo aż mnie oczy zabolały.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9661
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

:hahaha: patrz, a mnie nic nie zabolało, ale fakt, mało profesjonalnie :hejhej:
Nikonem
Wyga
Wyga
Posty: 112
Rejestracja: 29 sty 2018, 04:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:Zapiszę się na to cudo bo widzę, że nawet znajomy fizjo "to ma" ;)
No właśnie, jak wybrać tego właściwego miejscowego speca zakładając, że się do Tarnobrzegu (przejeżdżałem tamtędy parę lat temu) nie wybieram?
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4671
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

W Katowicach polecam tego gościa, jest zajebisty http://www.dawidlorenc.pl/
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6499
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

rubin pisze:Jedyna wada - u dobrego fizjo - cena zabiegu to ok. 80 zł. I nie jest to jednorazowy wydatek.
To wada? Ja bym powiedziała, że zaleta. W W-wie taki wydatek to minimum 130zł a średnio 150. Mam dobrego osteopatę od "spraw trudnych", u którego 30 min. to 200 zł. Za 80 to bym u fizjo była co tydzień.
No właśnie, taka uwaga (nie do Rubin, bo z Rubin się zgadzam, a ogólna) - nie wystarczy pójść raz na pół roku, teraz, nauczona doświadczeniem, uważam, że lepiej zafundować sobie serię zabiegów, np. przez dwa m-ce regularnie, niż pójść raz na pół roku. Proces przebudowy tkanek wymaga systematycznej pracy, jedna wizyta niczego nie zmieni.
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 8790
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:hehe, ok. Zaoszczędziłem na Altrach to będę miał na fizjo. Zapiszę się na to cudo bo widzę, że nawet znajomy fizjo "to ma" ;)
Skoor - można po "taniości" :bum:
https://web.facebook.com/neoReh/videos/ ... 105104383/
Polecam przeglądnąć https://web.facebook.com/neoReh/

Z usług fizjoterapeuty korzystam od 3 lat (1-2 razy w miesiącu) i już bez tego trudno mi wyobrazić sobie sprawne funkcjonowanie.
80zł/h to faktycznie nie tak dużo. U nas niektórzy tyle chcą za 30 min, zniżki mam jak już chodzę dłuższy czas.

I coś dla żartu:
Obrazek

Przepraszam za małe zaśmiecenie wątku.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6499
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

keiw pisze:Przepraszam za małe zaśmiecenie wątku.
To nie zaśmiecanie. To element kształtowania luzu :bum: ;).
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12427
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A no właśnie. Przebudowa tkanek. To słowo klucz.
W fizjoterapii, osteopatii, a także biomechanice. Przebudowa oznacza jakąś zmianę, ewolucję. Niekoniecznie pożądaną, bo w końcu wielogodzinne siedzenie też oznacza przebudowę i dostosowanie do warunków zewnętrznych. Każda przebudowa jest też jakąś adaptacją do czegoś i utratą przystosowania do czegoś innego. Wszystko się zmienia. Ktoś miał dobry ruch biegowy w młodości, ale niewiele z tego mu po latach zostało. Ktoś inny z kolei nie robił nic za młodu, a raptem stał się biomechanicznym freakiem i świadomie zaczyna przebudowywać tkankę pod swoje oczekiwania ruchowe. Potencjał iście transformerski. Trzeba tylko poznać dobrze reguły transformacji, żeby stany zapalne, będące każdorazową odpowiedzą układu, mieć pod kontrolą. Do tego jeszcze kilka reguł w tym sporcie, czyli luz, sprężyna i dynamika, o których piszę i mówię na okrągło. Taka zabawa może być celem samym w sobie. Ładne poruszanie się jest towarem deficytowym, niestety. A jak się okazuje ma to swoje uzasadnienie w powszechnie dysfunkcyjnym społeczeństwie, które nie potrafi samo z siebie urodzić utalentowanego ruchowo sportowca. Stąd praca nad uświadamianiem potencjalnych rodziców przyszłych olimpijczyków jest po prostu koniecznością. Wciąż większe wzięcie ma heroizm, zaciskanie zębów, krew, pot i łzy. Poczwórny ajronmen, o!. Na przekór wszelkim trudnościom, w tym przede wszystkim trudnościom w poruszaniu się. To jest przecież to! Nie może być łatwo, bo inaczej nie ma, to żadnej wartości w naszej kulturze. Dlatego właśnie wymyślamy sobie takie konkurencje, w których promuje się walkę z oporem materii.
ppgg
Wyga
Wyga
Posty: 77
Rejestracja: 11 lis 2017, 12:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W ramach takiej mniejszej lub większej ciekawostki: https://www.youtube.com/watch?v=WVsfERaw47c

W ogóle to widziałem coś podobnego ale z rozciąganiem podudzi. Podchodzi koleś kręci pacjentowi głową, i nagle 10-15% bez żadnego rozciągania można zwiększyć zakres ruchu.
ODPOWIEDZ