Witam. Po części coś o sobie. Mam na imię Łukasz, 17 lat. Swoją przygodę z bieganiem zacząłem w kwietniu, a trwała ona do końca lipca. W tym czasie regularnie biegałem, 3 lub 4 razy w tygodniu. Dystanse tak do max 20 km. Z biegania na bieganie czyniłem większe postępy. Nie mogę nazwać tego treningiem, ponieważ to było takie wybieganie. W tym czasie wykluczyła mnie kontuzja kostki, a w okresie jesiennym po prostu nie miałem odwagi/siły wrócić do biegania. Reaktywowałem bieganie w grudniu (Wigilia) i mam za sobą już 2 biegania. Forma troszkę spadła, ale mam nadzieję, że nadrobi się. Otóż do sedna sprawy.
W maju w moim mieście będą organizowane biegi. Chcę wystartować w półmaratonie licząc na czas <1:50. Chciałbym się dopytać jakie treningi stosować (z głową) aby dobrze się przygotować. Czy zwykłe bieganie do 20 km, przebieżki czy coś innego. Kiedyś stosowałem szybkie sprinty podczas biegu np. biegłem na 9 km i w tym dystansie np. 10x sprint po 100 m. Nie powiem, ale dawało nawet wycisk

Czytałem ostatnio właśnie o tych
biegach interwałowych . Wyczytałem, że co drugi dzień można je stosować. Czy można połączyć te biegi interwałowe z dłuższym wybieganiem? Zamierzam trenować 3-4 razy tygodniowo, nie mniej, ani więcej. Proszę o porady. Dodam, że w tym czasie także wykonuję ćwiczenia wytrzymałościowe w domu tzn. pompki (różne modyfikacje i na poręczach itd) oraz ćwiczenia ogólnorozwojowe.
Kolega ostatnio mi napisał "
tłuczenie km tu nie pomoże". Czy zgodzicie się z tą sugestią?
@EDIT
Dodam, że mój tygodniowy kilometraż wynosił 30-45 km.
Jakie słuchawki biegowe (najlepiej dokanałowe bez pałąku) możecie polecić do 100 zł?