W maju biegnę półmaraton. Mój cel to 1.45. Ekstra będzie jak szybciej będzie

W 3 tygodnie po PM, chciałbym pobić moją życiówkę na 10 km (49'). Celuję w 45'.
Moje pytanie dotyczy treningu pomiędzy PM, a 10 km. Jak zorganizować te treningi?
Czy "wyjąc" z jakiegoś planu 3 tygodnie przedstartowe? Mam wrażenie, że te 10 km-45' można by " z rozpędu" treningu pod PM trzasnąć. Obniżę tylko kilometraż. Czytałem też o superkompensacji po PM lub maratonie. Po moim pierwszym PM rzeczywiście po paru dniach odpoczynku czułem moc. Co myślicie?
Pozdrawiam
Marcin