Trening ogólny na zmęczenie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 595
- Rejestracja: 27 paź 2009, 07:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Targ
- Kontakt:
Witam serdecznie. Biegam systematycznie od roku. Jest to ok70-80 km tygodniowo. Staram się raz a nawet dwa razy robić wybieganie w górach czytaj Gorcach. Mam też w planie ćwiczenia na siłowni. Tylko nie chce robić masy jak ten od "nie ma lipy" tylko chciałbym jakiś plan treningowy w którym okropnie się zmecze i wyleje litry potu. Ogólnie nie lubię siłowni wolę Gorce i Tatry. Ale muszę mieć plan zapasowy na złą pogodę. Na ten cel chce przeznaczyć dwa dni w tygodniu. Nie Oczekuje jakiś super efektów ot chce zejść na siłownię i zrobić jakieś kilkanaście ćwiczeń w określonym czasie tak żeby się zmachac na maxa ale żeby to grało z moim bieganiem.
- forrest
- Wyga
- Posty: 56
- Rejestracja: 07 lip 2014, 21:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Masy nie robi się od tak. Spokojnie możesz iść na siłownię, poćwiczyć trochę nogi, pobiegać na bieżni. Podejdź do kogoś jak już tam będziesz i powiedz na czym Ci zależy, a czego chcesz uniknąć. Na pewno Ci pomogą.
-
- Stary Wyga
- Posty: 191
- Rejestracja: 19 paź 2014, 10:30
- Życiówka na 10k: 37.07
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Możesz również skorzystać z tego http://www.kulturystyka.pl/atlas/ . Jeżeli wiesz nad czym chcesz popracować to tylko dobierz ćwiczeni do konkretnej partii mięśni i ogień...
Rekordy:
5km - 17:09 (IX 2020)
10km - 34:29 (IX 2021)
HM - 1:15:41 (IX 2022)
M - 2:41:38 (IX 2021)
5km - 17:09 (IX 2020)
10km - 34:29 (IX 2021)
HM - 1:15:41 (IX 2022)
M - 2:41:38 (IX 2021)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 595
- Rejestracja: 27 paź 2009, 07:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Targ
- Kontakt:
Ale na tej siłowni nie ma nikogo kto by mi doradzil
- forrest
- Wyga
- Posty: 56
- Rejestracja: 07 lip 2014, 21:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
To co to jest za siłownia? Zawsze jest ktoś kto Ci doradzi co masz robić, poprawi Cię, jak coś będziesz robił źle. Nie chodzi tu nawet o trenera czy instruktora, ale o innych, użytkowników, którzy zapewne się na ćwiczeniach i nie tylko znają. No chyba, że chodzisz na siłownię gdzieś do piwnicy znajomego, bo i tak bywa, to wtedy już nic nie poradzę.
Generalnie ćwiczenia same w sobie nie zbudują Ci masy nie wiadomo jakiej. Żeby "rosnąć" trzeba stosować odpowiednią dietę, która ma na celu zwiększanie objętości ciała. Od samych ćwiczeń Pudzianowskim się nie zostaje.
Generalnie ćwiczenia same w sobie nie zbudują Ci masy nie wiadomo jakiej. Żeby "rosnąć" trzeba stosować odpowiednią dietę, która ma na celu zwiększanie objętości ciała. Od samych ćwiczeń Pudzianowskim się nie zostaje.
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Manfred, zasadniczo, kobiety mają lepiej
wiec podpowiem Ci babski sposób: pobuszuj po You Tube.
Tam są tysiące , rewelacyjnych filmików z gotowymi treningami i omówieniem ich.
Są pewnie i takie "męskie" ale od siebie polecić mogę Zuzkę i jej ZWOWy.
Interwałowy potrafi zniszczyć w krótkim czasie a ciężar i intensywnosć dobierzesz do siebie tak, żeby na koniec mieć już tylko ciemność w oczach i kałuże potu pod sobą.
Np:
https://www.youtube.com/watch?v=rHZH0mnqyAo
albo
https://www.youtube.com/watch?v=HYXb20hMoP4
Łatwe do zapamiętania i zrobienia samemu.
Ona ma takich trenigów masę o różnej intensywności.Z obciążeniami i bez ale to akurat żadna różnica, potrafi zniszczyć układem bez obciążeń.
W dodatku imo dla biegacza super, bo oprócz siły, wiele ćwiczeń wymaga od ciała sporej pracy idącej z mięśni głębokich odpowiadających za stabilizację.
Albo ten:
mega prosty, wygląda lajtowo, a tak daje że idzie się wyrzygać.
https://www.youtube.com/watch?v=2i8ELs-JOE4#t=830
No i tak, w sumie to siłownia nie jest potrzebna, chyba że towarzysko.
Chyba ze chodzi Ci o typowe zamulanie na siłce, ze sztanga upakowaną na maksa albo machanie łapką na maszynie w celu wyrobienia 1 konkretnego mięśnia i tak z każdym po kolei.
To ja nie wiem. Ja usypiam na sam widok miśków przy sztangach i ich tempa wykonywania planu ćwiczeń. :/

Tam są tysiące , rewelacyjnych filmików z gotowymi treningami i omówieniem ich.
Są pewnie i takie "męskie" ale od siebie polecić mogę Zuzkę i jej ZWOWy.
Interwałowy potrafi zniszczyć w krótkim czasie a ciężar i intensywnosć dobierzesz do siebie tak, żeby na koniec mieć już tylko ciemność w oczach i kałuże potu pod sobą.
Np:
https://www.youtube.com/watch?v=rHZH0mnqyAo
albo
https://www.youtube.com/watch?v=HYXb20hMoP4
Łatwe do zapamiętania i zrobienia samemu.
Ona ma takich trenigów masę o różnej intensywności.Z obciążeniami i bez ale to akurat żadna różnica, potrafi zniszczyć układem bez obciążeń.
W dodatku imo dla biegacza super, bo oprócz siły, wiele ćwiczeń wymaga od ciała sporej pracy idącej z mięśni głębokich odpowiadających za stabilizację.
Albo ten:
mega prosty, wygląda lajtowo, a tak daje że idzie się wyrzygać.
https://www.youtube.com/watch?v=2i8ELs-JOE4#t=830
No i tak, w sumie to siłownia nie jest potrzebna, chyba że towarzysko.
Chyba ze chodzi Ci o typowe zamulanie na siłce, ze sztanga upakowaną na maksa albo machanie łapką na maszynie w celu wyrobienia 1 konkretnego mięśnia i tak z każdym po kolei.

-
- Stary Wyga
- Posty: 169
- Rejestracja: 04 paź 2014, 12:27
- Życiówka na 10k: 45
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
dokładnie poczytaj o treningu obwodowym poza tym paląc tyle kalorii na bieganiu zbudowanie masy Ci nie grozi
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 595
- Rejestracja: 27 paź 2009, 07:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Targ
- Kontakt:
Dzięki coś poszukam. No właśnie zależy mi tylko na tym gdy nie pójdę biegać to chciałbym sobie poćwiczyć ale własnie bardziej na takich ćwiczeniach niż sztanga u fucenie w siłowni.
- forrest
- Wyga
- Posty: 56
- Rejestracja: 07 lip 2014, 21:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
To jeszcze ja dorzucę od siebie, żebyś poczytał o kalistenice. Na youtubie jest wiele ćwiczeń, które wykonujemy tylko i wyłącznie z wykorzystaniem wagi własnego ciała. Przy normalnym odżywianiu i bieganiu, nie "spuchniesz", a możesz tylko fajnie zarysować mięśnie.