Witam,
Swój pierwszy maraton planuję przebiec w przyszłym roku, jeszcze nie zdecydowałem gdzie. Marzy mi się debiut w czasie mniejszym niż trzy godziny. W tym roku debiutuję w półmaratonie, na treningu przebiegłem już ten dystans dwa razy - dwa dni temu w 1:29:33 i ubiegłej jesieni w 1:33:33. Moja życiówka na 10 km z marca br. to 38:45, ale stać mnie na dużo więcej. We wrześniu na międzyczasie po 8 km w zawodach na 10 km miałem czas 29:03, czyli tempo 3:37/km. Potem jednak skurcze wymusiły zatrzymanie i ostatnie 2 km pokonałem w 10:35. Rekord na 1 km mam 2:50.
Czy te 3h w debiucie są w zasięgu moich możliwości przy solidnie przepracowanym treningu pod maraton od jesieni? Który większy maraton w Polsce ma najłatwiejszą trasę i najlepiej nadaje się na debiut?
PS. Są jakieś statystyki, ile osób łamie rocznie w Polsce 3h w maratonie?
3h w maratońskim debiucie?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Myślę, że stać Cię, sam byłem w podobnej sytuacji 10 lat temu.
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
w poprzednim roku mniej niż 500ojciec pisze:PS. Są jakieś statystyki, ile osób łamie rocznie w Polsce 3h w maratonie?
czek dis ałt:
http://i-run.pl/stat.php?go=1&rok=2011& ... ALL&best=1
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
definitywnie są w zasięgu - z zastrzeżeniem solidnego treningu - chodzi mi głównie o długie wybiegania/ sporo kilometrówojciec pisze:Czy te 3h w debiucie są w zasięgu moich możliwości przy solidnie przepracowanym treningu pod maraton od jesieni? Który większy maraton w Polsce ma najłatwiejszą trasę i najlepiej nadaje się na debiut?
-------------------------
pod rozwagę - trzy ubiegłoroczne maratony z największą ilością kończących <3h:
w Maratonie Warszawskim '11: 72 osoby złamały 3h, z tego 29 w zmieściło się w przedziale który ciebie pewnie najbardziej zainteresuje: 2:55:00-3:00:00
w Cracovia Marathon - 110 osób <3h, z tego 45 pomiędzy 2:55 i 3:00
Poznań Marathon - 122 osoby <3h, z tego 60 pomiędzy 2:55 i 3:00
zające na trzy zero chyba są wszędzie.
dodatkowo maraton poznański rozgrywany jest jako ostatni z nich - w związku z tym ryzyko wysokich temperatur (które np. zdemolowały większość uczestników ubiegłorocznego maratonu we Wrocławiu) - jest najmniejsze.
zdrówko
mastering the art of losing. even more.
- Iwan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1161
- Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
- Lokalizacja: Łódź
OK.f.lamer pisze:w poprzednim roku mniej niż 500ojciec pisze:PS. Są jakieś statystyki, ile osób łamie rocznie w Polsce 3h w maratonie?
czek dis ałt:
http://i-run.pl/stat.php?go=1&rok=2011& ... ALL&best=1
Ciekawe ile z tego w debiucie...

Nie przesadzasz trochę z tą stanowczą opinią? Chłopak zaczął biegać pół roku temu... Ja wiem, że ma dopiero 18 lat i być może silny organizm ale nastawianie go na łamanie 3h w maratonie (na początek) to chyba lekka przesada. Może najpierw niech zaliczy półmaraton. To się zobaczy...kulawy pies pisze:definitywnie są w zasięgu - z zastrzeżeniem solidnego treningu - chodzi mi głównie o długie wybiegania/ sporo kilometrówojciec pisze:Czy te 3h w debiucie są w zasięgu moich możliwości przy solidnie przepracowanym treningu pod maraton od jesieni? Który większy maraton w Polsce ma najłatwiejszą trasę i najlepiej nadaje się na debiut?
Wypowiedź z grudnia 2011 o przepracowanej zimie:
ojciec pisze: Nadchodzi zima, a moja motywacja zmalała już zupełnie do zera. Nie biegałem w ogóle od zeszłej środy, regularne treningi skończyły się wraz ze zmianą czasu. Potem były to już 3-4 dni biegania w tygodniu na pałę. Gdy wracam ze szkoły robi się już ciemno, jestem głodny i do tego wiecznie nie wyspany. Pogoda nie zachęca do treningu, mam baaardzo dużo nauki. Ale to tylko zwykłe wymówki, zamierzam biegać regularnie do końca zimy. Nie mam sprecyzowanego celu na przyszły rok. Prawdopodobnie będę chciał poprawić się na dystansach średnich, ponieważ czeka mnie kilka szkolnych zawodów. Trenuję oczywiście amatorsko, dla przyjemności i dla zdrowia. Tylko ostatnio brakuje chęci.
"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.