Tętno w kolarstwie

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
RHCP
Wyga
Wyga
Posty: 72
Rejestracja: 24 lut 2010, 13:52

Nieprzeczytany post

Pytanie skierowane głównie do kolegi tompoza. Jak to jest z tętnem w kolarstwie. Pewnego razu, kiedy miałem dzień wolny od biegania, wsiadłem na rower, założyłem pulsometr i miałem jakieś dziwne tętno. W bieganiu nie osiągnąłbym nawet pierwszego zakresu. Dodam, że rower jest normalny, nie żaden ścigacz. Więc jak to jest z tętnem w kolarstwie?
PKO
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wypowiedz się precyzyjnie bo z twej wypowiedzi wogle nie wynika nic, w czym polegała ta dziwnośc tętna.


Tompoz
Tompoz
RHCP
Wyga
Wyga
Posty: 72
Rejestracja: 24 lut 2010, 13:52

Nieprzeczytany post

Chodzi o to że miałem tętno maksymalnie 120-130, a mój I zakres zaczyna się od 150( taką wartośc miałem dopiero, gdy wjeżdżałem pod górę). Więc pytam się, czy może w kolarstwie te wartości są inne niż w bieganiu?
RHCP
Wyga
Wyga
Posty: 72
Rejestracja: 24 lut 2010, 13:52

Nieprzeczytany post

Napisałem, że MAKSYMALNIE na równej drodze miałem tętno 120- 130.
Awatar użytkownika
Depesz
Wyga
Wyga
Posty: 91
Rejestracja: 17 maja 2010, 14:23
Życiówka na 10k: 00:43:58
Życiówka w maratonie: 03:59:34
Lokalizacja: Jaworzno

Nieprzeczytany post

Nie ma nic dziwnego w Twoim tętnie. Tętno 120-130 podczas jazdy rowerem jest jak najbardziej normalne. Wyższe wartości osiągniesz dopiero jak trochę przyspieszysz lub zaczniesz podjeżdżać pod górkę, co sam zauważyłeś.
Obrazek
jass1978
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 862
Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
Życiówka na 10k: 37:42
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Tętno to sprawa trochę złożona. Kiedy trenowałem kolarstwo, wogóle nie biegałem, miałem tętno takie, które teraz mam podczas biegania tzn. jechałem szybko, mocno, pod górę - tętno było wysokie, wolno i spokojnie - niskie. Miałem power do jazdy i naprawdę mogłem się mocno rozpędzać. Teraz biegam (dużo, i praktycznie codziennie), pracuję w delegacjach, ciągle jestem poza domem i na rowerze jeżdżę okazjonalnie (kiedy przyjeżdżam do domu). I tętno rzeczywiście mam o wiele mniejsze niż podczas biegania. Nie jestem w stanie osiągnąć wysokiego tętna na rowerze. Przyczyna jest prosta - spadła mi forma rowerowa. Mam sporą wydolność płuc i serca ale nie mogę tego wykorzystać na rowerze ponieważ moje nogi odwykły od tego sportu. Kiedy wjeżdżam pod wysoką górę to tętno nie wchodzi mi na wysokie obroty bo nogi nie wyrabiają. Zwalniam i tętno nie rośnie. I tak to mniej więcej wygląda :)
mariusz k
Wyga
Wyga
Posty: 57
Rejestracja: 02 lis 2009, 22:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rybnik

Nieprzeczytany post

Jeśli chodzi o kolarstwo i bieganie to z tętnem jest podobnie, róznice są niewielkie. Jak miałeś ntętno na poziomie 120-130 ud/min to znaczy że się nie wysilałeś, na takim tętnie to się na rowerze aktywnie wypoczywa.

Ja nie mam problemu zrobić 5-6 godzin treningu na średnim tętnie 140-150 ud/min (70-75%) i to nie jest dla organizmu jakiś mega duży wysiłek. To jest normalne w kolarstwie. Jak się dociśnie czy to na płaskim czy na podjeździ to tak samo jak w bieganiu osiąga się pułap 180 i więcej zależy od dnia i okresu treningowego. Jak się zimą przerzuciłem troche na bieganie to tętna wzrosły i musiałem się mocno pilnować by w czasie biegu nie przekraczać 160ud/min. Ale to jest raczej kwestia przyzwyczajenia organizmu do trochę innego rodzaju wysiłku.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ