Zakresy?
-
- Wyga
- Posty: 120
- Rejestracja: 05 gru 2009, 14:56
- Życiówka w maratonie: 3:36:52
- Lokalizacja: Wielkopolska
Witajcie mam pytanie szykuje się do maratonu i powiedzcie mi czy biegać zakresy? jak tak to jakie dystanse i ile razy w tygodniu?start mam 27.06.2010 mój pierwszy maraton:)
Jestem szczesliwym ojcem Kacperka:* 8.11.2010r
10km-36:27-2011r
21,097km-1:29:25-2011r
5km-17:39-2011r
42,195km-3:36:52-2011r
10km-36:27-2011r
21,097km-1:29:25-2011r
5km-17:39-2011r
42,195km-3:36:52-2011r
- td0
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 610
- Rejestracja: 15 wrz 2009, 20:15
Nie bardzo rozumiem.
Jeśli rozmawiamy o zakresach tętna to każdy bieg mieści się w jakim tam zakresie tętna. Jest to w próba usystematyzowania poszczególnych treningów i podziału na mniej lub bardziej intensywne.
Co oznacza: "czy biegać zakresy?" albo "jak nie biegałeś zakresów, to...". Przecież zawsze gdy biegasz to biegasz w jakimś "zakresie".
Jeśli rozmawiamy o zakresach tętna to każdy bieg mieści się w jakim tam zakresie tętna. Jest to w próba usystematyzowania poszczególnych treningów i podziału na mniej lub bardziej intensywne.
Co oznacza: "czy biegać zakresy?" albo "jak nie biegałeś zakresów, to...". Przecież zawsze gdy biegasz to biegasz w jakimś "zakresie".
:) Tomek
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
ja wtrynie swoje 5 gr.. trochę olałem te zakresy, patrzę tylko na tempa... coś mi nie pasuje z tymi zakresami tzn. chodzi mi o gapienie sie w te wszystkie tabelki...
wyobrazmy sobie sytuację.. ja amator i kenijczyk zawodowiec... oboje mamy tętno maksymalne 190bpm... biegniemy.. powiedzmy że oboje mamy w danym momencie 155bpm... czy biegniemy w takim samym zakresie?? ... przecież, raczej na pewno jego serce jest większe (lewa komora) , więc pompuje jednym uderzeniem więcej krwi... przy tym samym tętnie więcej krwi przepływa przez jego mięśnie, więc spala więcej energii.. dobrze piszę? więc jakie są wtedy zakresy, jeśli.. no właśnie...
...jeśli nie znamy dokładnie takiego parametru jak wielkość serca i ilość krwi jaką zdoła przetłoczyć?? co mi daje w tym momencie gapienie się w te tabelki z zakresami ??
wyobrazmy sobie sytuację.. ja amator i kenijczyk zawodowiec... oboje mamy tętno maksymalne 190bpm... biegniemy.. powiedzmy że oboje mamy w danym momencie 155bpm... czy biegniemy w takim samym zakresie?? ... przecież, raczej na pewno jego serce jest większe (lewa komora) , więc pompuje jednym uderzeniem więcej krwi... przy tym samym tętnie więcej krwi przepływa przez jego mięśnie, więc spala więcej energii.. dobrze piszę? więc jakie są wtedy zakresy, jeśli.. no właśnie...
...jeśli nie znamy dokładnie takiego parametru jak wielkość serca i ilość krwi jaką zdoła przetłoczyć?? co mi daje w tym momencie gapienie się w te tabelki z zakresami ??

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 303
- Rejestracja: 26 paź 2008, 12:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Oboje biegniecie w tym samym zakresie z tą różnicą tylko że Kenijczyk biegnie szybciej a ty wolniej 
A czy biegać zakresy??
Zapewne chodzi ci o to czy biegać 2 i 3 zakres
bardzo pomocne są zakresy, przytoczę ci taka sytuacje mianowicie rok temu u nas w grupie pojawił się dziadek ok 70 lat biega już ok 20 lat no właśnie biega po prostu idzie na trening i biegnie, w momencie kiedy zaczął z nami trenować a my biegamy 2 zakresik to poprawił się w maratonie o blisko 20 min
2 zakres wystarczy raz w tygodniu reszta to wybiegania zakończone przebieżkami (przy założeniu że trenujesz 3-4 razy w tygodniu)
3 zakres to już zależy od stopnia twojego zaawansowania, jeśli jest odpowiednio wysoki można raz na jakiś czas (np. miesiąc) walnąć sobie taki właśnie akcencik

A czy biegać zakresy??
Zapewne chodzi ci o to czy biegać 2 i 3 zakres
bardzo pomocne są zakresy, przytoczę ci taka sytuacje mianowicie rok temu u nas w grupie pojawił się dziadek ok 70 lat biega już ok 20 lat no właśnie biega po prostu idzie na trening i biegnie, w momencie kiedy zaczął z nami trenować a my biegamy 2 zakresik to poprawił się w maratonie o blisko 20 min
2 zakres wystarczy raz w tygodniu reszta to wybiegania zakończone przebieżkami (przy założeniu że trenujesz 3-4 razy w tygodniu)
3 zakres to już zależy od stopnia twojego zaawansowania, jeśli jest odpowiednio wysoki można raz na jakiś czas (np. miesiąc) walnąć sobie taki właśnie akcencik
Żeby biegać trzeba biegać, żeby biegać dobrze trzeba biegać z głową.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
ale właśnie o to chodzi, że przez jego mięśnie przepływa więcej krwi, więcej spala energii, chyba więcej się męczy? prawda?... w tym momencie ten sam zakres nie będzie się zgadzał.. bo inaczej po cholere mi te zakresy? przypadkiem zakresy nie mają mierzyć poziomu zmęczenia i możliwości z jakim tętnem da się przebiec dany dystans??Oboje biegniecie w tym samym zakresie z tą różnicą tylko że Kenijczyk biegnie szybciej a ty wolniej
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 303
- Rejestracja: 26 paź 2008, 12:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
może tak ci odpowiem: ADAPTACJA ORGANIZMU DO WYSIŁKU FIZYCZNEGO
to powinno powiedzieć ci wszystko
to powinno powiedzieć ci wszystko
Żeby biegać trzeba biegać, żeby biegać dobrze trzeba biegać z głową.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
dziękuje, ale te pięc wyrazów nieczego jeszcze nie tłumaczy...
dalej nie widzę sensu, żeby zaglądać do tabelek i kalkulatorów z tętnami ...tzn widzę, ale pod warunkiem, że każdy przebada się indywidualnie jeśli chodzi o możliwości swojego organizmu, wielkość serca, VO2 itd itp.. każdy będzie trochę inny...
dalej nie widzę sensu, żeby zaglądać do tabelek i kalkulatorów z tętnami ...tzn widzę, ale pod warunkiem, że każdy przebada się indywidualnie jeśli chodzi o możliwości swojego organizmu, wielkość serca, VO2 itd itp.. każdy będzie trochę inny...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 303
- Rejestracja: 26 paź 2008, 12:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
to może jeszcze coś takiego ci powiem: tak się jakoś składa że wielkość tętna jest ściśle powiązana z progami przemian tlenowych i beztlenowych czy zakwaszeniem organizmu.
każdy organizm się adaptuje do wysiłku i z każdym kolejnym treningiem poprawia wydajność przemian energetycznych więc mimo iż biega szybciej to się bardziej nie męczy (ma to odzwierciedlenie w tętnie), patrz wypowiedź wcześniej, tak samo lepiej magazynuje substraty energetyczne itd.
każdy organizm się adaptuje do wysiłku i z każdym kolejnym treningiem poprawia wydajność przemian energetycznych więc mimo iż biega szybciej to się bardziej nie męczy (ma to odzwierciedlenie w tętnie), patrz wypowiedź wcześniej, tak samo lepiej magazynuje substraty energetyczne itd.
Żeby biegać trzeba biegać, żeby biegać dobrze trzeba biegać z głową.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 295
- Rejestracja: 03 sty 2009, 22:06
- Życiówka na 10k: 34:40
- Życiówka w maratonie: brak
Skoro można biegać w zakresie 1, 2, 3, to może i można też "zakresie 0"? czyli truchcikiemtd0 pisze:Nie bardzo rozumiem.
Jeśli rozmawiamy o zakresach tętna to każdy bieg mieści się w jakim tam zakresie tętna. Jest to w próba usystematyzowania poszczególnych treningów i podziału na mniej lub bardziej intensywne.
Co oznacza: "czy biegać zakresy?" albo "jak nie biegałeś zakresów, to...". Przecież zawsze gdy biegasz to biegasz w jakimś "zakresie".

- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
no widziszArekB pisze:to może jeszcze coś takiego ci powiem: tak się jakoś składa że wielkość tętna jest ściśle powiązana z progami przemian tlenowych i beztlenowych czy zakwaszeniem organizmu.
każdy organizm się adaptuje do wysiłku i z każdym kolejnym treningiem poprawia wydajność przemian energetycznych więc mimo iż biega szybciej to się bardziej nie męczy (ma to odzwierciedlenie w tętnie), patrz wypowiedź wcześniej, tak samo lepiej magazynuje substraty energetyczne itd.

http://bieganie.pl/index.php?cat=15&id=132&show=1
czyli u każdego tak naprawdę będzie trochę inaczej.. chodzi mi o to, że ktoś może za bardzo brać sobie do serca te zakresy z tych wszystkich kalkulatorów i tabelek i zbyt na siłę trzymać się wszystkiego po przecinku z dokładnością to setnej części... jak dla mnie zakresy bez konkretnych badań można sobie wziąść w jakiś szerszy nawias.. albo wogóle jeśli ktoś coś planuje, to skupic sie na tempie... można skorzystać np. z kalkulatora mcmillana
http://www.mcmillanrunning.com/mcmillan ... ulator.htm
-
- Wyga
- Posty: 120
- Rejestracja: 05 gru 2009, 14:56
- Życiówka w maratonie: 3:36:52
- Lokalizacja: Wielkopolska
aha dzięki a jeszcze jedno jeżeli biegnę w tętnie 150/min to 15km zrobiłem w 1:06:33 czyli nie jest powiedziane że wytrzymam w tym tempie cały maraton???
Jestem szczesliwym ojcem Kacperka:* 8.11.2010r
10km-36:27-2011r
21,097km-1:29:25-2011r
5km-17:39-2011r
42,195km-3:36:52-2011r
10km-36:27-2011r
21,097km-1:29:25-2011r
5km-17:39-2011r
42,195km-3:36:52-2011r
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Przede wszystkim do maratonu trzeba trenować. Czyli wykonywać długi wysiłek. Nawet jeśli przy tempie 4min/km miałbyś tętno np 75%HRmax to jeśli nie trenowałeś długiego wysiłku to w pewnym momencie w maratonie przejdziesz w marsz.mikistal pisze:aha dzięki a jeszcze jedno jeżeli biegnę w tętnie 150/min to 15km zrobiłem w 1:06:33 czyli nie jest powiedziane że wytrzymam w tym tempie cały maraton???
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 295
- Rejestracja: 03 sty 2009, 22:06
- Życiówka na 10k: 34:40
- Życiówka w maratonie: brak
im dłuższy wysiłek, tym wyższe tętno.. jesteś pewien?spid3r pisze:Adam Klein ma rację, biegając 15 km a 42,195km jest miażdżąca różnica, i przy tempie 4,26'/km masz tętno 150bpm, to biegnąc marathon będzie to tętno wyższe, jakbyś chciał czy nie chciał, im dłuższy bieg/dłuższy wysiłek to tętno wzrasta, ale jeśli byś zwolnił to i tętno powinno nieco opaść
ale moim zdaniem nie trzeba patrzeć na tętno biegnąc marathon, ale na prędkość jaką możesz wykonać powyżej 2h bez przerwy...
hm, w sumie coś w tym jest, im dłużej wysilam się, żeby zrozumieć niektóre posty na forach biegowych, tym bardziej mi wrasta tętno
A rada jest jedna, biegać wszystkie trzy "zakresy" (jeżeli chcesz tylko przebiec ostatecznie możesz odpuścić sobie trzeci).