
Ze swojego tylko doświadczenia powiem , że to że Maciek biegał ultra to nic nie znaczy. Dla mnie bieganie ultra i bieganie maratonu na tym poziomie to dwa różne światy. Trening do ultra to jakaś zabawa w porównaniu z treningiem maratońskim. I to że dwa lata temu był w stanie przebiec dużo kilometrów to o niczym nie świadczy, a na pewno nie o tym ze ma super wytrzymałość przystosowaną do maratonu.
Ostatnio śledziłem na fejsie fanpejdż pewnego gościa RunEat czy jakoś tak. Zasadzał się na złamanie 3h w maratonie i objętość jaką zrobił na obozie w Szklarskiej w ostatnim miesiącu przed startem wyniosła 476 km
