Komentarz do artykułu Sprężystość tkankowa, czyli w poszukiwaniu darmowej energii
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12921
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Z moją wyobraźnią póki co sobie radzę, chyba że trafiam na trudny orzech do zgryzienia, wtedy przypomina to kopanie się z koniem, ale spróbuję jeszcze jednego podejścia.
Weźmy ten model, który podlinkował Adam.
To jest już bardzo skomplikowana struktura i próba wyjaśnienia na tym przykładzie zasady funkcjonowania w polu grawitacyjnym będzie za trudna.
Zredukujmy ten model do takiego:
Czym się różni powyższy model od poprzedniego? Tylko kształtem i stopniem skomplikowania. Wciąż jest to model tensegryczny, czyli utrzymujący swój kształt dzięki wewnętrznej równowadze pomiędzy napięciem elementów elastycznych i oporem elementów sztywnych. Jeżeli na taki model nie działa żadna siła zewnętrzna to pozostaje on niewzruszony.
Spróbujmy teraz w wyobraźni go wzruszyć i spuśćmy go z wysokości na ziemię pociągając jednocześnie jeden albo ze dwa elementy elastyczne. Co się stanie ze strukturą? Oczywiście odkształci się w chwili zetknięcia z podłożem, ale na odkształcenie będzie mieć również wpływ dodatkowe pociągnięcie za elastyczne linki. W ten uproszczony sposób można przedstawić sytuację jaka powstaje podczas wykonywania rytmu skipowego, czyli występuje lądowanie oraz jednocześnie wymach kolanem i ręką (pociąganie za linki).
Jak zamodelować rytm wieloskokowy? Wystarczy upuścić model na podłoże i nie pociągać dodatkowo za linki. Pociągnięcie za linki nastąpi później, w chwili odbicia w górę. W obu przypadkach odkształcenie sprężyste modelu będzie inne, dlatego właśnie tak podkreślam funkcjonalność ćwiczeń dedykowanych do biegu długiego.
Weźmy ten model, który podlinkował Adam.
To jest już bardzo skomplikowana struktura i próba wyjaśnienia na tym przykładzie zasady funkcjonowania w polu grawitacyjnym będzie za trudna.
Zredukujmy ten model do takiego:
Czym się różni powyższy model od poprzedniego? Tylko kształtem i stopniem skomplikowania. Wciąż jest to model tensegryczny, czyli utrzymujący swój kształt dzięki wewnętrznej równowadze pomiędzy napięciem elementów elastycznych i oporem elementów sztywnych. Jeżeli na taki model nie działa żadna siła zewnętrzna to pozostaje on niewzruszony.
Spróbujmy teraz w wyobraźni go wzruszyć i spuśćmy go z wysokości na ziemię pociągając jednocześnie jeden albo ze dwa elementy elastyczne. Co się stanie ze strukturą? Oczywiście odkształci się w chwili zetknięcia z podłożem, ale na odkształcenie będzie mieć również wpływ dodatkowe pociągnięcie za elastyczne linki. W ten uproszczony sposób można przedstawić sytuację jaka powstaje podczas wykonywania rytmu skipowego, czyli występuje lądowanie oraz jednocześnie wymach kolanem i ręką (pociąganie za linki).
Jak zamodelować rytm wieloskokowy? Wystarczy upuścić model na podłoże i nie pociągać dodatkowo za linki. Pociągnięcie za linki nastąpi później, w chwili odbicia w górę. W obu przypadkach odkształcenie sprężyste modelu będzie inne, dlatego właśnie tak podkreślam funkcjonalność ćwiczeń dedykowanych do biegu długiego.
- Balachowski
- Rozgrzewający Się
- Posty: 17
- Rejestracja: 14 lip 2016, 13:23
- Życiówka na 10k: 35:03
- Życiówka w maratonie: 2:40:03
- Lokalizacja: Rheda-Wiedenbrück Niemcy, Krapkowice Polska
- Kontakt:
Różne tensegrity modele w akcji!
https://youtu.be/MWdriFFSOTQ?t=24s
Albo zrób to sam https://www.youtube.com/watch?v=pTRVpLzgB-w
https://youtu.be/MWdriFFSOTQ?t=24s
Albo zrób to sam https://www.youtube.com/watch?v=pTRVpLzgB-w
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 785
- Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
- Życiówka na 10k: 47:21
- Życiówka w maratonie: brak
W swojej wypowiedzi pisałem tylko o wpływie na powięź. Nie odnosiłem się do wpływu tych ćwiczeń różnicując je mięszy sobą w całym treningu. Myślę, że wszystkie elementy są ważne.Rolli pisze:Nie do konca.kaligr pisze:yacool pisze: Ok, to mamy ustalone zła powięź, zły ruch.
Teraz chcesz bardziej sprężystej powięzi. Jestem skłonny przychylić się do Twojego twierdzenia o lepszym wpływie wieloskoków na skipami. Dlaczego? Podczas wykonywania wileoskoków ruch jest w dużo większym zakresie, oraz zakres ruchu jest pełniejszy.
Skipy i wieloskoki, a przede wszystkim podskoki i skoki plotkarskie albo boczne skrzyzowanie, uderzają w inne kierunki i nie sa lepsze albo gorsze, tylko inne.
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Przy okazji. Skoro jak rozumiem ten zawodnik prezentuje wg Ciebie dobrą sprężystość (i biegał 14:22 a nie 13:22) to nie w sprężystości czy ogólnie mówiąc "technice" należałoby szukac jego rezerw ale w wytrzymałości.yacool pisze:Niestety był...
3:48/1500 i 14:22/5000
Nie chciałbym, żeby w efekcie tej dyskusji u jakichś ludzi z nadwagą lub biegających 10km/ 50min powstał w głowie pomysł że muszą teraz porzeźbic w sprężystości bo w wytrzymałości doszli już do krańców mozliwosci.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12921
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
To nie Kenia, gdzie można sobie zredukować dany przypadek do analizy strategii treningowej w oderwaniu od tła. Przez krótki okres ten zawodnik trafił do Zbyszka Nadolskiego, ale trenowanie mailowe to porażka. Poza tym z samego stawu skokowego można wycisnąć dużo, ale to wciąż za mało (zbyt wertykalnie), no i lokalne przeciążanie struktur musi w końcu wywołać uraz. Tak też było w tym przypadku. Poza tym większość młodych, dobrze zapowiadających się ludzi kończy kariery w chwili przejścia z młodzieżowca do seniora. Proza życia zmusza do podejmowania wyborów skreślających wyczyn. Daleki byłbym więc od stwierdzenia jednoznacznych przyczyn słabych wyników.
-
- Dyskutant
- Posty: 36
- Rejestracja: 15 lut 2017, 13:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Cytując Ala Bundy: "Grubi, idźcie być grubi gdzie indziej"Adam Klein pisze:Nie chciałbym, żeby w efekcie tej dyskusji u jakichś ludzi z nadwagą lub biegających 10km/ 50min powstał w głowie pomysł że muszą teraz porzeźbic w sprężystości bo w wytrzymałości doszli już do krańców mozliwosci.
Dlaczego natomiast zdrowy człowiek biegający 50'/10km nie miałby rozwijać sprężystości (czyli również symetrii, koordynacji, rytmu, jednoczesnego czucia wielu stawów, zakresów ruchu itede)? Czemu miałby z tym "czekać" do jakiegoś mistycznego krańca wytrzymałości?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 785
- Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
- Życiówka na 10k: 47:21
- Życiówka w maratonie: brak
Kurde, a ja wieloskoki już ćwiczyłem, mając 100 kg i 10km robiąc w 1h. I co teraz? Żyje i mam się dobrze, może poza piętą z pięknym odgniecionym pęcherzem.
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
a ojciec mnie lał i wyrosłem na porządnego człowieka.
- grejpfrut86
- Wyga
- Posty: 93
- Rejestracja: 18 mar 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 36:40
- Życiówka w maratonie: brak
Na oko widać u zawodnika białego łydka max 35cm, u Kenijczyka to już nie wiem 33cm? Sam jestem posiadaczem dużych łydek (śr ~39cm) i też je obwiniałem o brak progresu. Góra chuda, uda normalne ale łydki gigant. Mama dała takie geny, zła anatomia i nic nie poradzisz. Szybkie bieganie nie dla ciebie itd. Zrobiłem szybkie rozeznanie w internecie i na szybko znalazłem trzy ciekawe przykłady:yacool pisze:... gdzie motywem przewodnim jest mobilność tkanki łącznej, a nie obwody poszczególnych mięśni, które schodzą na drugi plan w rozważaniach o kenijskim handikapie.
Sprężystość nie wynika z kształtu mięśnia tylko sprawności działania struktury. .
Michael Kallenberg PR 10km 31:42 półmaraton 1:07:10 na tweeterze wspomniał kiedyś o łydkach 38cm (zawodnik niższego wzrostu)
Drugi przykład z naszego podwórka Kamil Leśniak młody biegacz ultra górski PR 10km ~34 min półmaraton ~1:14 (w górach wyniki jeszcze bardziej imponujące)
Kolejny przykład fenomen biegów górskich ultra Killian Jornet w wywiadzie wspomniał o swoich dużych łydkach 39cm. Fakt nie ma żadnych udokumentowanych PR w biegach ulicznych (płaskich) ale dominuje w górskich ultra już wiele lat. VO2max 85-90
Ot taka ciekawostka i coś tych myślących że duże łydki wykluczają mocne bieganie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
:D
-
- Dyskutant
- Posty: 36
- Rejestracja: 15 lut 2017, 13:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Bo to biegcz prawdziwie wszechstronny. Potrafi biegać w rytmie skipowym, wieloskokowym i unilateralnym :-Dyacool pisze:Najbardziej podoba mi się ta ostatnia fota prezentująca perfekcyjną koordynację, tak niezbędną do szybkiego biegania.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Chodzi o to, że mamy ogromne rezerwy wytrzymałościowe, siłowe, wagowe, i oczyma wyobraźni widzę osoby, które zatrzymały sie w rozwoju w okolicach 50 minut i uznają, że to na pewno wina braku sprężystości.Shortie pisze:Cytując Ala Bundy: "Grubi, idźcie być grubi gdzie indziej"
Dlaczego natomiast zdrowy człowiek biegający 50'/10km nie miałby rozwijać sprężystości (czyli również symetrii, koordynacji, rytmu, jednoczesnego czucia wielu stawów, zakresów ruchu itede)? Czemu miałby z tym "czekać" do jakiegoś mistycznego krańca wytrzymałości?
Jako człowiek z nadwagą czuję ile mi sie w przeciwwadze waha rożnych fragmentów ciała na wahanie ktorych nie mam wpływu (mięsień moge napiąć, tłuszczu nie) i jak to przeszkadza.
Szukanie sprężystości moze oczywiscie byc tez dla mnie fajną zabawą ale dopiero gdy pozbędę sie niepotrzebnej masy to moze mieć większy sens.
A przykład łydki Kenijczyka na zdjęciu jest tez przykładem tego, żeby mieć jak najmniej masy tam gdzie jej nie potrzebujemy.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Widzisz Adam, ja tego szukania za sprężystością nie wsuwałbym w elitarny kat. Kazda poprawa stylu biegu, troche ABC w treningu, troche dynamiczne, szybkie krótkie przebieżki, troche hopsasa, troche skipy, troche wyciągniecie biodra... i taki 50/10km poprawia znacznie skoczność, sprężystość i... biegnie szybciej.Adam Klein pisze:Chodzi o to, że mamy ogromne rezerwy wytrzymałościowe, siłowe, wagowe, i oczyma wyobraźni widzę osoby, które zatrzymały sie w rozwoju w okolicach 50 minut i uznają, że to na pewno wina braku sprężystości.Shortie pisze:Cytując Ala Bundy: "Grubi, idźcie być grubi gdzie indziej"
Dlaczego natomiast zdrowy człowiek biegający 50'/10km nie miałby rozwijać sprężystości (czyli również symetrii, koordynacji, rytmu, jednoczesnego czucia wielu stawów, zakresów ruchu itede)? Czemu miałby z tym "czekać" do jakiegoś mistycznego krańca wytrzymałości?
Jako człowiek z nadwagą czuję ile mi sie w przeciwwadze waha rożnych fragmentów ciała na wahanie ktorych nie mam wpływu (mięsień moge napiąć, tłuszczu nie) i jak to przeszkadza.
Szukanie sprężystości moze oczywiscie byc tez dla mnie fajną zabawą ale dopiero gdy pozbędę sie niepotrzebnej masy to moze mieć większy sens.
A przykład łydki Kenijczyka na zdjęciu jest tez przykładem tego, żeby mieć jak najmniej masy tam gdzie jej nie potrzebujemy.
To ma nawet sens u początkujących, którzy przbiegna 30'. Juz wtedy wprowadzam elementy ABC, zeby oduczyli albo nie za bardzo przyzwyczaili sie tego szurania. To taka mała różnica miedzy teoretykami a praktykami tutaj.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
co do grubości łydki (14:41 na 5km na City trailu w Poznaniu) :