Czytam to forum i zastanawiam sie skąd sie to bierze? Przeciez bieganie ma wlasnie zblizac nas do siebie, emanowac pozytywną energią. Najbardziej demokratyczny sport na swiecie !!!
Dlaczego tyle agresji w Waszych wypowiedziach?
Wiecie co lubie najbardziej w startach na roznych dystansach? To ze obok mnie na starcie jestesmy wszyscy równi !!! Lekarz, kierowca, prawniczka, sprzataczka, mlodzi, starzy. Kazdy biegnie dla siebie w taki sposob jak potrafi. Kazdy z nas walczy tak naprawde tylko ze sobą samym. Reszta nam tylko towarzyszy.
Nigdy nie bede sie smial z ludzi ktorzy dobiegaja ostatni. Na tym forum wygląda, ze w tym gronie trzeba byc odważnym by biec na koncu

Pytania pomocnicze:
Skąd wiecie, ze Fidypides tylko biegl, a nie robil krotkich przerw na szybki marsz?
A wiecie, ze nie przebiegł dystansu 42km195m tylko 40 km?
A co sie tyczy Gallowaya ..... I tych którzy krytykują jego metodę.....
Czy ktorys z Was ma życiówkę w Maratonie 2:16?
Czy ktoryś z Was przebiegł ponad 150 Maratonów?
Czy ktorys z Was biega ponad 50 lat?
Czy ktorys z Was jest Olimpijczykiem?
Jezeli choć na jedno pytanie udzielicie odpowiedzi twierdzącej uważam, ze mozecie podjąć konstruktywną dyskusje na temat tej metody.
A teraz jezeli chodzi o wyniki przy zastosowaniu tej metody. Niedalej jak wczoraj bieglem z moim kolegą maraton crossowy. Zawsze mielismy porównywalne wyniki a wczoraj kolega zastosowal tą metodę i mnie wyprzedził o 12 minut i 42 sekundy!!! Jakkolwiek bym oceniał, zwalał na warunki atmosferyczne i uksztaltowanie terenu, on przybiegl szybciej !!! Musze powiedziec, ze to dziala !!!
Zyczę Wszystkim wielkich sukcesów biegowych przy zastosowaniu przez Was wybranej metody! Możecie także mnie też wyprzedzić

Pamietajcie, Maraton uczy pokory. Niezapominajcie o tym. Zobaczcie na Orlen Warsaw Maraton ... Czy wszyscy faworyci ukonczyli bieg?
Zycze wielkiej radosci z biegania i łamania kolejnych życiowek !!!
Pozdrawiam serdecznie
archie