Komentarz do artykułu Ile powinien ważyć biegacz aby dobrze

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:
kulawy pies pisze:a ja cały czas nie mogę objąć rozumem faktu, że Pelo, przy BMI 24 (no, może 23) nabiegał 2:15.
Pelo chyba jako jedyny biegając 2:15 był zbudowany tak jak był.
Też nie wiem jak to możliwe ale poza nim takich przypadków już chyba nie było.
no właśnie, chyba nie było...

ale jest jeszcze bardziej przerażająca możliwość:

tompoz ma rację.

tzn gdyby ludzie takiej budowy POMIMO takiej budowy trafiali za kadeta do klubów la - toby tyle biegali...

zdrówko
mastering the art of losing. even more.
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

kulawy pies pisze: kalkulator mówi, że gdybym ważył tyle co on, to byśmy mieli nowy rekord świata.

i to mnie właśnie najbardziej mierzi w następnym z kolei kalkulatorze biegowym - ta hipotetyczność rozdmuchana do granic absurdu.
Kalkulatory są wbrew pozorom dla ludzi myślących.
Więc nie rozumiem jak Ty, myślący człowiek może mówić że to go mierzi.
Przecież to są narzędzia które mają pomóc w szacunkach.
Gdyby rzeczywiście traktować obliczenia dosłownie to ...dlaczego zatrzymałeś się na rekordzie świata? A dlaczego nie dwie godziny?
Przecież dla osoby myślącej jest naturalne, że jeśli zakładamy niezmienność wszystkich innych cech to bezpiecznie (aby obliczenia miał sens) poruszać możemy się z wagą tylko delikatnie w górę lub w dół. Bo im większa zmiana wagi tym oczywiście większa także zmiana innych parametrów.
Jeśli ktoś będzie te kalkulatory stosował bezmyślnie to oczywiście wyjdą mu bzdury które utwierdzą go w przekonaniu, że kalkulatory są bez sensu.
asewqt

Nieprzeczytany post

Dorzucę swoją opinię.
Dla mnie artykuł Adama jest świetny. Przypomniał gdzie jeszcze mogę szukać rezerw. Przypominam sobie, że zawsze, gdy zrzucę kilka kg wszystkie treningi są szybsze i łatwiejsze. Przed zrzuceniem wagi idzie średnio, po rewelacja - bez zmiany treningu (tylko ostra dieta). Więc tutaj się ogólna teoria na mnie sprawdza.
Jest to też informacja dla amatorów - ZAWODOWCY JUŻ DAWNO MAJĄ BMI 19 :):)
Dla nas liczy się tendencja, którą chcemy uchwycić u tych szybszych i w jakiejś części wdrożyć.
Dalej - myślę, że sam współczynnik BMI jest bardzo dobrym narzędziem. Dla NIEBIAGACZY mojego wzrostu (192 cm) prawidłowe BMI osiąga się dla wagi od 92 kg do 74 kg co daje 18 kg tolerancji: wymigiwanie się wtedy, że waży się więcej niż powinno bo BMI jest be ... jest niewiarygodne.
Dla zawodowców zdrowie nie jest najważniejsze - BMI nie jest celem, ale statystyka nie kłamie. Nie mamy wszyscy jednakowej budowy, więc musi być jakiś wzór, do którego można się odwołać, aby sprawdzić gdzie jestem.
Co do porównywania kolarstwa z biegami odpowiedź daje IronMan - nie wolno jeździć w grupach.
Awatar użytkownika
Svolken
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2267
Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
Życiówka na 10k: 46:08
Życiówka w maratonie: 3:51:50
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

asewqt pisze:Przypominam sobie, że zawsze, gdy zrzucę kilka kg wszystkie treningi są szybsze i łatwiejsze.
Ech....żeby to tylko do wagi się sprowadzało :)
Awatar użytkownika
wojtekwydmuch
Wyga
Wyga
Posty: 115
Rejestracja: 01 mar 2010, 17:06

Nieprzeczytany post

Wiem że temat kolarzy się tu tylko przewinął, ale czy ktoś wie może co takiego powoduje że Cancellara jest takim wybitnym czasowcem ?
Jak go zobaczyłem w sobote na vuelcie to czasami się wydawał większy od wozów technicznych.
Obrazek
Ciekawy jestem czy są jakieś dane co on ma takiego wybitnego że od tylu lat jest na topie, rozumiem że mógłby być sprinterem ale kurcze czasówka, no... :niewiem:
Awatar użytkownika
Flapjack
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 165
Rejestracja: 23 mar 2011, 08:48
Życiówka na 10k: 43:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Hiszpania

Nieprzeczytany post

Dyd pisze: sam mam niemal dwa metry wzrostu i waze ponad 95 kg. Aby miec BMI na poziomie 17 musialbym wazyc 68kg. Takich ludzi chyba nie ma o_O Juz teraz znajomi wypominaja mi z przekasem, ze strasznie patyczkowaty sie zrobilem, zreszta nie widze mozliwosci by zejsc z moim wzrostem ponizej ~88 kg.
Wlasnie mam to samo, zjechalem z niecalych 90kg, na 80-81 (wzrost 187cm) jak mnie mama zobaczyla po 8 miesiacach to chciala mnie wyslac do lekarza bo myslala ze jestem chory (a znajomi mysleli ze mam raka) ... Jestem po prostu szeroki i przy obecnym bmi (23) nie widze opcji zeby je zmniejszyc (no chyba ze urosne :D). Co prawda dala mi do myslenia ta teoria bo w marcu zrobilem dyszke w 43:01 wazac ok 85kg, natomiast w maju juz w 41:17 te wyniki prawie pokrywaja sie z tym kalkulatorem rezultatow. Jednak nie wydaje mi sie zeby tylko waga miala na to wplyw ... Na poczatku kwietnia przy Bmi ok 24 pobieglem bieg na 9km w 35:34. Srednia (3:57 min/km) ktorej mimo zgbubienia kilku nastepnych kilogramow nie jestem juz w stanie ogarnac!
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Flapjack pisze:Jednak nie wydaje mi sie zeby tylko waga miala na to wplyw
Flapjack, gdyby była tylko waga to wtedy wystarczyłoby żebyś nie jadł przez miesiąc ;) a potem bił życiówki.
To byłby absurd, waga musi być konsekwencją przemyślanych działań.
Tylko że wg mnie jesteśmy wobec siebie często zbyt tolerancyjni jeśli chodzi o kwestie wagi.
Czasem piłujemy jakieś treningi a nie patrzymy jak wyglądamy. A poziom tkanki tłuszczowej jest nadal duży i warto by pomyśleć o sensownej diecie, żeby przejść na jakiś wyższy poziom.
Awatar użytkownika
Flapjack
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 165
Rejestracja: 23 mar 2011, 08:48
Życiówka na 10k: 43:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Hiszpania

Nieprzeczytany post

Ale ja wlasnie jestem na sensownej diecie od stycznia :D. Doszedlem do takiego poziomu ze mama chce mi paczki wysylac bo mysli ze jestem niedozywiony. Pare miesiecy temu musialem zaczac chodzic na silownie bo miesnie mi praktycznie zanikaly (moja dziewczyna miala wiekszy biceps niz ja :D).

Wydaje mi sie,ze nie wzialem pod uwage wlasnie tego o czym napisales, o przejsciu na wyzszy poziom czyli z amatora do polprofesjonalisty, gdybym pociagnal dalej w tym kierunku musialbym chyba stale konsultowac sie z dietetykami czy innymi lekarzami zeby nie zrobic sobie krzywdy .D
Awatar użytkownika
ioannahh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1309
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Flapjack, ale rozsadna dieta redukcyjna to taka, przy ktorej traci sie tluszcz, a nie miesnie - wiec Twoje dzialania niekoniecznie byly takie odpowiednie ;) mozna byc 'otluszczonym chudzielcem' i wtedy rzeczywiscie wyglada sie niezdrowo.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

No i znowu wracając do wzoru. Jeśli weźmiemy pod uwagę tylko wzór, to on zakłada, że poza wagą wszystkie inne parametry Twojego organizmu pozostają bez zmian. A właśnie te inne parametry to np: siła, wytrzymałość - więc jeśli drastyczną dietą doprowadziłeś do uszczuplenia którejś z tych cech to wzór tu nie zadziała.
Awatar użytkownika
Flapjack
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 165
Rejestracja: 23 mar 2011, 08:48
Życiówka na 10k: 43:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Hiszpania

Nieprzeczytany post

ioannahh pisze:Flapjack, ale rozsadna dieta redukcyjna to taka, przy ktorej traci sie tluszcz, a nie miesnie - wiec Twoje dzialania niekoniecznie byly takie odpowiednie ;) mozna byc 'otluszczonym chudzielcem' i wtedy rzeczywiscie wyglada sie niezdrowo.
Byc moze i tak bylo, ale teraz juz jest wszystko spoko :D
Awatar użytkownika
ioannahh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1309
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

:) no wlasnie, wiec wg mnie to tylko potwierdza teorie, ze dwie osoby moga miec takie same BMI a wygladac ZUPELNIE inaczej. bardzo duzo zalezy od osobniczej budowy ciala, ale tez od stosunku 'zawartosci' ( :bum: ) - proporcji masy beztluszczowej do tluszczowej. a to, ze przy BMI ponizej 23 wygladales slabo i zle niekoniecznie musialo wynikac z tego, ze masz tak mocny kosciec, ze nizsza waga oznaczala dla Ciebie skrajne wychudzenie ;) ale tez stad, ze po prostu straciles duzo miesni, a malo tluszczu..
Awatar użytkownika
Buniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2655
Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
Życiówka na 10k: 35:35
Życiówka w maratonie: 2:57:09
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Michele Suszek, dziewczyna w liceum uprawiała zapasy, później latała na 3000 m z przeszkodami, po zakończeniu edukacji została profesjonalną bodybuilderką, a teraz jest tancerką i śmiga martaon w 2:38, a wygląda tak
Obrazek

bmi to nie wszystko :)

artykuł o niej: http://www.runningtimes.com/Article.asp ... &PageNum=1
Krzysiek
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Nieźle. :)
Awatar użytkownika
Martyna_K
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1708
Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Odkopałam ten artykuł i zgadzam się,że BMI to nie wszystko. Moje oscyluje w granicach 17 z kawałkiem,a zdecydowanie cięższe biegaczi śmigają znacznie szybciej. No niestety... :lalala:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ