Technika biegu - analiza

[cichy70]

Jacek, jak ktoś jeszcze stawia na tych leśnych dziadków, to znaczy, że sylwester marzeń był jednak za mocny dla niektórych.
niech se chłopaki biegają te uliczne 10tki, mocna amatorka nigdy nie zaszkodzi i zawsze mile widziana, ale z wyczynem maja tyle wspólnego obecnie, co ja z długimi włosami.

[pawo]

Zazdrośnicy.

[Rolli]

Jacek, jak ktoś jeszcze stawia na tych leśnych dziadków, to znaczy, że sylwester marzeń był jednak za mocny dla niektórych.
niech se chłopaki biegają te uliczne 10tki, mocna amatorka nigdy nie zaszkodzi i zawsze mile widziana, ale z wyczynem maja tyle wspólnego obecnie, co ja z długimi włosami.

A niby jakie te najnowsze metody sa lepsze?

[pawo]

A niby jakie te najnowsze metody sa lepsze?

A uważasz, że nie powinniśmy szukać tylko zadowolić się tym, że ktoś kiedyś wymyślił fartlek.

[Rolli]

A niby jakie te najnowsze metody sa lepsze?

A uważasz, że nie powinniśmy szukać tylko zadowolić się tym, że ktoś kiedyś wymyślił fartlek.

Cos znalazłeś? Jakiegoś graala?
Robi Gjert cos innego?

[yacool]

A Jakob złamał już 2:10, bo nie śledzę tak pilnie ich kanału na yt?

[Rolli]

A Jakob złamał już 2:10, bo nie śledzę tak pilnie ich kanału na yt?

A to maraton jest biletem do nieba? Tego nie wiedziałem.

[yacool]

Dokładnie. Dopóki tego nie zrozumiesz i nie pogodzisz się z tym faktem, to będziesz tylko folklorystycznym propagatorem idei 6x150.

[Rolli]

Cale szczęście ze Gjert i inni tak tego nie widza. Seb tez?

[yacool]

Wszyscy uganiają się za jakimś Gralem, a to przecież chodzi o Gjerta. Że też na to nie wpadłem wcześniej. Teraz już wszystko jasne. Daję suba Norwegowi.

[artur_kozlowski]

Potrzebna jest zmiana myślenia. Wyobrażasz sobie sytuację, że Chabowski z Kozłowskim zaczynają ze mną jawną współpracę na 100%? Yacool, przekonałeś nas do zmian. Wchodzimy w to. Jesteśmy pełni nadziei i rzucamy w kąt dotychczasową rutynę. Chcemy czegoś nowego, ale nie wiemy jak się za to zabrać. Zdajemy sobie sprawę, że to podróż w nieznane, wielki eksperyment i jesteśmy świadomi, że postawy roszczeniowe są dla tego przedsięwzięcia największym wrogiem. Itd, itp. Wyobrażasz sobie taki zwrot akcji?

Ale dlaczego zawodnicy mieliby do Ciebie przychodzić skoro za Tobą nie idą żadne wyniki oprócz masy ładnych słówek i mnóstwa autopromocji? Równie dobrze może zarzuć Moenowi, że do Ciebie nie przychodzi.

Jeżeli mamy rozsądnego zawodnika to raczej będzie szukał sprawdzonych rozwiązań i współpracy z ludźmi, którzy coś osiągnęli i mają jakąkolwiek wiedzę praktyczną w tym zakresie. I jeśli uważasz, że nie eksperymentowaliśmy w różnych zakresach skuteczności naszego biegu to jesteś w dużym błędzie, ale rozumiem, że to tak rzuciłeś dla samego ponarzekania i podbicia własnego tematu.

[yacool]

Ja również pozdrawiam w nowym roku i życzę wielu sukcesów.

[pawo]

I jeśli uważasz, że nie eksperymentowaliśmy w różnych zakresach skuteczności naszego biegu to jesteś w dużym błędzie,

Np:

Mogą to być również treningi wytrzymałości szybkościowej czyli:
4 x 1km,
2 x 2km,
3 x 1500m,

To jest prawdziwa Wsz, a nie jakieś zapierdziałe stopięćdziesiątki,
I co yacool szczęka opadła?

[yacool]

A to złoty Gjert nie mówił, że Wsz to tylko do 50 sekund pracy, bo potem to już zamuła? No nieważne. Może coś pomyliłem.

W każdym razie widać, że tu eksperymentów ze skutecznością w zakresach trenowania było co nie miara. Czyli drogi zostały przetarte, granice do 2:10 odkryte. No i tyle.

Aha, i żeby nie było, że narzekam na forum. Odrobiłem lekcję i wiem już że są lepsze formy komunikacji. Mogę na przykład zadzwonić albo napisać maila.

[Deter]

Yacool
Myślałeś o cyklicznych podkastach?

PS
Jeśli chodzi o polskich (i nie tylko) biegaczy - ja to widzę tak. Skoro 2:10 to jest granica polskiej wytrzymałości, to chłopaki "chyba" robią coś nie tak.