Czy przebiegnę nie biegając...? Tak, przebiegłem.

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Sghjwo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 980
Rejestracja: 04 lis 2014, 11:01
Życiówka na 10k: 52 min
Życiówka w maratonie: 4:15:12
Lokalizacja: Shanghai

Nieprzeczytany post

Tak wiec pozostalo tylko zyczyc Ci powodzenia w lamaniu 3:45.
Jako ze typuje 4:37, wiec w zasadzie trzymam kciuki za to, zebym nie wygral ;).
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2333
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

:oczko:
Za 48 godzin stanę do walki o medal i dumę. Ostatnie ważenie wskazało 75kg.
Ja pretendent, pierwszy raz w walce o tak wysoką stawkę, mój oponent dobrze znany, z bilansem ujemnym ale nadal potrafiący zwalić z nóg, a nawet zadać decydujący ból kończąc walkę przez poddanie.
Pojedynek zakontraktowano na dystansie 8 rund, każda po 5km z ewentualną dogrywką 2,195m .
Wiem że będzie to moja najdłuższa i najcięższa walka w życiu, lecz wiem także że o wyniku nie zadecydują pierwsze rundy w których będę badał przeciwnika i sprawdzał swoje możliwości.
Niewielki wpływ na losy walki może mieć runda 6, ale ostatecznie o wyniku przesądzą 7 i 8.
Jeśli dojdzie do dogrywki, to choćbym miał walczyć jednorącz stojąc na jednej nodze, dotrwam do ostatniego metra.
Wiem że na 5 rund jestem przygotowany w 99,9%, w 6-tej zadecyduje wrodzona wydolność, 7-ma to motywacja i wiara w sukces, 8-ma to już kompilacja wielu nieznanych mi w tej chwili sprzyjających czynników .
Sama dogrywka jeśli będzie miała miejsce, to suma wcześniejszych rund pchana siłą rozpędu z wizją mojej ręki w górze po ostatnim metrze i medalu na piersi.

:spoko:
kalki
Wyga
Wyga
Posty: 84
Rejestracja: 15 wrz 2016, 19:03
Życiówka na 10k: 36:20
Życiówka w maratonie: 2:53:56

Nieprzeczytany post

super, nie mogę się już doczekać :D Trening w niedzielę może poczekać. Podaj proszę swój numer startowy abyśmy mogli śledzić postępy na żywo :D
yaaceek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 508
Rejestracja: 14 sty 2017, 18:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Powodzenia Tobie! Powodzenia Innym!
Temperatura będzie dobra. Jak ma już wiać, to tylko w plecy!
chmiel
Wyga
Wyga
Posty: 119
Rejestracja: 10 kwie 2017, 13:27
Życiówka na 10k: 49 min
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Trzymam kciuki :) i jak wyżej, proszę o numer startowy.. chętnie spojrzę w czasie biegu jak Ci idzie ;)
Greengo
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 16 mar 2017, 17:08
Życiówka na 10k: 46:32
Życiówka w maratonie: 3:56:56

Nieprzeczytany post

jacekww pisze::oczko:
Za 48 godzin stanę do walki o medal i dumę. Ostatnie ważenie wskazało 75kg.
Ja pretendent, pierwszy raz w walce o tak wysoką stawkę, mój oponent dobrze znany, z bilansem ujemnym ale nadal potrafiący zwalić z nóg, a nawet zadać decydujący ból kończąc walkę przez poddanie.
Pojedynek zakontraktowano na dystansie 8 rund, każda po 5km z ewentualną dogrywką 2,195m .
Wiem że będzie to moja najdłuższa i najcięższa walka w życiu, lecz wiem także że o wyniku nie zadecydują pierwsze rundy w których będę badał przeciwnika i sprawdzał swoje możliwości.
Niewielki wpływ na losy walki może mieć runda 6, ale ostatecznie o wyniku przesądzą 7 i 8.
Jeśli dojdzie do dogrywki, to choćbym miał walczyć jednorącz stojąc na jednej nodze, dotrwam do ostatniego metra.
Wiem że na 5 rund jestem przygotowany w 99,9%, w 6-tej zadecyduje wrodzona wydolność, 7-ma to motywacja i wiara w sukces, 8-ma to już kompilacja wielu nieznanych mi w tej chwili sprzyjających czynników .
Sama dogrywka jeśli będzie miała miejsce, to suma wcześniejszych rund pchana siłą rozpędu z wizją mojej ręki w górze po ostatnim metrze i medalu na piersi.

:spoko:
Powodzenia! Zdecydowanie potrafisz wzbudzić zainteresowanie. Będę śledził z niecierpliwością oczekując na wynik :spoko:
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

chmiel pisze:Trzymam kciuki :) i jak wyżej, proszę o numer startowy.. chętnie spojrzę w czasie biegu jak Ci idzie ;)
Proszę bardzo,
jego numer to 530
Też z rana posiedzę i pooglądam live, Może Adam zrobić mini relację na żywo z głównym bohaterem tego forum ?
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
PawelS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 407
Rejestracja: 23 maja 2006, 13:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Też śledzę wątek z zainteresowaniem, bo to wygląda jak gotowa recepta na katastrofę :bum:
Według Twojego planu powinno to wyglądać tak:
https://www.youtube.com/watch?v=3ItnxJLAOeY

Ja myślę, że w najlepszym razie będzie to wyglądało tak, tylko na zegarze z przodu będzie 4, 5, 6?
https://www.youtube.com/watch?v=zUPadKgtYHw

Co prawda są dowody, że bez treningu też można przebiec maraton, ale raczej bez napinania się na wynik:
https://www.youtube.com/watch?v=SQcdHZXAOGU

Jak zastosujesz taktykę z ostatniego filmu, to dasz radę. A do następnego maratonu zawsze będziesz mógł się przygotować "normalnie" i poprawić wynik :bum:
Slawrumia
Wyga
Wyga
Posty: 132
Rejestracja: 07 mar 2016, 10:28

Nieprzeczytany post

Żebyśmy Łatwo Cię rozpoznali załóż jakąś sukienkę różową albo przynajmniej krótką spódniczke, a włosy na blond zrób

Wysłane z mojego HTC 10 .
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9045
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Ten drugi filmik tak od ~50s to mnie zabolał na siedząco:
https://www.youtube.com/watch?v=zUPadKgtYHw
03:30 złamane ale jakim kosztem.

Pierwszy filmik fajne przedstawiony :bum:

Co do ubioru, to w Szczecinie już kilka razy biegłem w zawodach z bardzo charakterystycznie ubranym zawodnikiem:
https://www.youtube.com/watch?v=G7lNopKdJUM
Biega całkiem dobrze.

Jacek raczej nie pójdzie w tym kierunku. Sławę już zyskał :hahaha:
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2333
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Awatar użytkownika
jarjan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1665
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56

Nieprzeczytany post

Też wbiegałem kilka lat temu, i potwierdzam, niby finisz a trzeba uważać - zmiana oświetlenia, jakieś nierówności itp - na zmęczeniu nietrudno o potknięcie.
Biegam, więc jestem. :)

pozdrawiam
Jarosław
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2333
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

jarjan pisze:
Też wbiegałem kilka lat temu, i potwierdzam, niby finisz a trzeba uważać - zmiana oświetlenia, jakieś nierówności itp - na zmęczeniu nietrudno o potknięcie.
To fakt co do tego nachylenia i podłoża na finiszu.

Ale na myśli nie miałem tego że upadła tak nieszczęśliwie 20m przed metą lecz to że upadała już wcześniej czego akurat film nie przedstawiał.
Wniosek: niezależnie jaki poziom prezentujesz i jaki plan treningowy zrealizujesz, każdy (amator czy zawodowiec) ma swoją granicę i oczywiście wykonana praca ją przesuwa lecz za tym możesz też chcieć przesuwać wynik i tak dochodząc do granicy.
Ot całe "piękno" maratonu, z innych dystansów takich filmów nie widziałem.

:echech: co ja tam wiem, to tylko taka moja teoria, bo jak wiecie dopiero w niedzielę spraktykuję gdzie jest moja granica :ojoj: :oczko:
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Nie zapomnij isc dzisiaj wcześniej spac, to wlasnie dzisiejsza noc jest wazniejsza niz jutrzejsza przed maratonem.

******
I nie zapomnij ustawic sie z przodu stawki, tak zdjecie ci zrobia i zobaczymy Cie w telewizji no i nie bedziesz tracil sił aby dojsc do lini startu z konca stawki. ;)

Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Slawrumia
Wyga
Wyga
Posty: 132
Rejestracja: 07 mar 2016, 10:28

Nieprzeczytany post

Ja nie polecam stawać z przodu bo zacznie liczyć czas, puszczali co minutę kolejne serie i mam prawie minute w plecy

Wysłane z mojego HTC 10 .
ODPOWIEDZ