
Najlepszy dowód na to, że nie liczy się tylko poziom biegowy, a emocje jakie w okół tego się zbuduje

chmiel pisze:Jak taki ogarnięty jestes, to wytłumacz o co chodzi?Yahoo pisze:Yahoo pisze:Nie rozumiem, przebiegles juz dlugosc maratonu kilka dni przed maratonem?
Chyba o tym nie pisałeś nigdzie.
Wysłane z mojego SM-T113 .
Nawet jak 36km przebiegł a 6 przeszedł.
I co w zwiazku z tym?
Pokonał dlugosc maratonu czy biegiem czy przemaszerował.
Wiec wytłumacz mi, co te zdjecie mialo znaczyc?
Wysłane z mojego SM-T113 .
+1chmiel pisze:chyba tyle, że kolega który prawdopodobnie zrobi sobie w weekend krzywdę próbując przebiec maraton z tak marnymi wybieganiami tygodniowymi z 42 km przebiegł jedynie 6 km. Nie 36 + 6, a tylko 6 km.. Krótko mówiąc z całego maratonu zrobił jedynie finisz. pozostałe 36 km (+ po raz 2 te same 6 km) zostawia sobie na weekend. Ale jak ściana spotka go na 36 km to nic się nie stanie.. bo ostatnie 6 km już i tak przecież przebiegł
+1keiw pisze:Mariusz - wątek ma sporo stron, ale w pierwszym poście masz te dane:Jacek jednak zrezygnował z "planu minimum"Zakładane czasy teoretycznie:<3:59:59 -plan minimum
3:44:59 - plan realny
3:29:59 - plan nierealny
+1charm pisze:To znaczy że plan jest na 3:45MariuszBie pisze:Jak to zrezygnował?
+1chmiel pisze:Mam wrażenie że wynik biegu tego biegacza będzie równie oczekiwany jak wynik Bartosza Olszewskiego w Wings for Life![]()
Najlepszy dowód na to, że nie liczy się tylko poziom biegowy, a emocje jakie w okół tego się zbuduje
Wydaje mi się Mariusz że już kiedyś się tu ujawniłeś, i gdybyś dalej zaglądał byłbyś na bieżąco.MariuszBie pisze:Jacek rozumiem że nastawiasz się na 3:45, ale co będzie jeżeli nie uzyskasz takiego czasu, a nawet czasu poniżej 4h czy jest jakaś granica czasowa po której rezygnujesz z biegu, bo stwierdzisz np że dałeś ciała z założeniem i nie ma sensu lecieć na 5h.
Inne rozwiązanie na tą chwilę nie przychodzą mi do głowy, więc tego się trzymajmy.jacekww pisze: Napisałem kilka scenariuszy jak może zakończyć się mój maraton, wg. kolejności najbardziej prawdopodobnej:
1. Realizuję cel główny dobiegając na metę w czasie poniżej 3:44:59
2. Nie osiągam mety z powodu kontuzji uniemożliwiającej kontynuowanie zawodów.
Właściwie na tym mógłbym zakończyć, lecz konkurs i bieg ma wymiar szerszy niż zero-jedynkowy dlatego dopisałem kolejne.
3. Realizuję cel minimum dobiegając na metę w czasie poniżej 3:59:59.
4. Dobiegam/dotruchtam/dochodzę na metę z lekką kontuzją, ew. z wyczerpania w czasie znacznie powyżej 3:59:59 - bo przykro było nie ukończyć pierwszego maratonu i w swoim mieście.
5. Dobiegam na metę nieznacznie powyżej czasu 3:59:59.
6.- coś co się może wydarzyć, ale czego nie jestem w stanie teraz przewidzieć.
Rzutem na taśmę zdążyłeś z typowaniemGlonson pisze:4:08:33 i to tylko przy pomyślnych wiatrachPamiętaj że debiut w maratonie masz tylko jeden. Chlon każda chwilę i nie spiesz się do mety
Powodzenia!
Wprost przeciwnie! Spiesz się! Debiut jest tylko jedenGlonson pisze:Pamiętaj że debiut w maratonie masz tylko jeden. Chlon każda chwilę i nie spiesz się do mety
Wspierasz mnie od pierwszych dni ale, zasady to zasady, nie mogę naginać przepisówJaca_CH pisze:Wprost przeciwnie! Spiesz się! Debiut jest tylko jedenGlonson pisze:Pamiętaj że debiut w maratonie masz tylko jeden. Chlon każda chwilę i nie spiesz się do mety![]()
Miałem zmienić swoje typowanie na 4:04:04 ale jest już po 20:00 więc niech zostanie tak jak było
Słusznie, słusznie....jacekww pisze:zasady to zasady, nie mogę naginać przepisów![]()
Tak, Tak Vectra Events (kanał nr 250).Jaca_CH pisze:Zasiądę sobie w niedzielę wygodnie w fotelu i z przyjemnością będę śledził jak się sprawy mają.
Powodzenia! Oby ta pogoda się jakoś ustatkowała