Trening z żoną.

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
blackfish
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 483
Rejestracja: 09 wrz 2014, 15:29

Nieprzeczytany post

marcinostrowiec pisze:prawdziwe to nie udawane, takie jakie masz ochote zrobic gdybys był sam na swiecie
Ale ja nie chcę być sam na świecie! I lubię biegać z żoną :taktak:
PKO
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

bjj pisze:Ja mam trzech członków rodziny chętnych do biegania ze mną i daje radę więc się cieszcie ,że u was jest to tylko żona. U mnie jest to żona, syn i wiecznie niewybiegany pies :taktak: Biegam więc nieraz 2 treningi dziennie. Jeden z żoną i psem tempo spacerowe 6:30-7:00min/km. Drugi trening z synem i psem. Syn jeszcze młody więc z nim się tylko rozgrzewam jakieś 2 km odstawiam do domu i dalej biegnę z psem. Czasami żona biegnie sama z psem a potem ja swój trening też z psem
Niektórzy widzę nie lubią biegać w towarzystwie bo ciężko się umówić ,tempo nie takie itp. itd. Jest na to bardzo proste rozwiązanie.... właśnie zakup psa. Pies jest idealnym towarzyszem biegacza. Pasuje mu każda pora dnia i nocy, każde tempo, każdy dystans, każdy rodzaj treningu i nigdy nie narzeka. Dodatkowo bardzo mobilizuje bo nasze tempo jest dla niego spacerkiem i najczęściej spogląda na mnie wymownym wzrokiem "co tak wolno". Jedyna przeszkoda to wysoka temperatura przy której pies nie może biegać. Latem jednak biegamy bardzo wcześnie rano i daje radę. Także jak komuś nie pasuje towarzystwo ludzi proponuję psa- idealnego towarzysza
:hejhej: jak sam piszesz dajesz rade :) miałem na mysli "prawdziwe bieganie" a nie "dawanie sobie rady" bo rade sobie zawsze mozna dac i "jakos tam bedzie"

co do psa marze o psie niestety jako mądry człowiek podejmuje rozsadne decyzje i blok nie jest miejscem na trzymanie psa (wiem ze wiele osób ma inne zdanie ale nie uwazam ze to madre i dla człowieka i dla meczacego sie w ciasnocie psa) do psa potrzebny jest ogródek szczególnie dużego
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

blackfish pisze:
marcinostrowiec pisze:prawdziwe to nie udawane, takie jakie masz ochote zrobic gdybys był sam na swiecie
Ale ja nie chcę być sam na świecie! I lubię biegać z żoną :taktak:
ja tez biegam z żoną :usmiech: pisałem o czymś innym
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Awatar użytkownika
toxic
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 360
Rejestracja: 12 lis 2011, 08:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A jak ktoś jest ambitnym amatorem, lubi mocną rywalizację i szybko biegać a co za tym idzie musi ciężko trenować. Po 5 miesiącach realizowania planu, ciężko jest kochać każde wyjście na trening. I co? Nie biegam prawdziwie?
"Niesamowite, jak mało wiesz o grze, w którą grasz całe życie."
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

to znaczy marcin, że prawdziwe bieganie to takie, które wydaje ci się, że uprawiałbyś (tryb przypuszczający), gdyby ziściła się niemożliwa a praktyce sytuacja, która powstała w twojej pojedynczej głowie?

i to jest to prawdziwe bieganie, obiektywnie dla nas wszystkich?

seriously?
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
axe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1210
Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
Życiówka na 10k: 46:42
Życiówka w maratonie: 3:56:58
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

marcinostrowiec pisze: blok nie jest miejscem na trzymanie psa (wiem ze wiele osób ma inne zdanie ale nie uwazam ze to madre i dla człowieka i dla meczacego sie w ciasnocie psa) do psa potrzebny jest ogródek szczególnie dużego
Tak mówią ludzie, którym wydaje się,że:
- pies biega, jak jest sam w domu -> więc logiczny wniosek -> w bloku jest "za mało miejsca" (za malo to może być w kawalerce, ale z tych samych powodów, jak jest za mała dla 2 osób)
- pies biega sam z siebie po ogródku -> więc będzie mu dobrze, bo ma gdzie pobiegać.

Oba założenia są z gruntu fałszywe. Pies jak jest sam w domu, czy sam w ogródku najczęściej pójdzie sobie spać...w ogródku najwyżej czasem podleci do siatki kogoś obszczekać i tyle.

Prawda jest taka, że czy masz psa w bloku, czy w ogródku to trzeba z nim wychodzić na spacery. I dotyczy to psów i duzych, i małych (część właścicieli "yorków", czy innych "sarenek" myśli,że "taki biedny, mały piesek się zmęczy jak przejdzie 200 metrów, więc trzeba go wziąć zaraz na ręce...też się mylą, pies, to pies, potraf biegać całkiem dlugo)...ale to forum o bieganiu (ludzi, a nie psów ;-)), a nie o psach, to już kończę (btw moja ex biega dosyć często z "naszą" piesą ;-))))

--
Axe
Awatar użytkownika
małymiś
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1527
Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
Życiówka na 10k: 0:53:02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Co to jest prawdziwe bieganie? Czy biegam nieprawdziwie?
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

dżizas panowie, znowu wam jakis tam testosteron rośnie :oczko: :sss: a poszli na trening!
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
jabbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1364
Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
Życiówka na 10k: 0:38:22
Życiówka w maratonie: 3:02:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

katekate pisze:dżizas panowie, znowu wam jakis tam testosteron rośnie :oczko: :sss: a poszli na trening!
Taki sezon. To wszystko przez te ciągłe taperingi i regeneracje :taktak:
_____
100HRMAX.PL: piszę | focę | komentuję
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

ale mi wymówka, pfff
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
małymiś
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1527
Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
Życiówka na 10k: 0:53:02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak na marginesie to z czyją żoną to bieganie? :-)
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

toxic pisze:A jak ktoś jest ambitnym amatorem, lubi mocną rywalizację i szybko biegać a co za tym idzie musi ciężko trenować. Po 5 miesiącach realizowania planu, ciężko jest kochać każde wyjście na trening. I co? Nie biegam prawdziwie?
biegasz, ciekawe czy biegajac z zona bys tak poprawiał wyniki wyobraz sobie KAZDY trening z zona bo wyostrzając mozna wyrazniej zobaczyc sprawe
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
bjj
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 560
Rejestracja: 12 maja 2012, 19:39
Życiówka na 10k: 35:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kuj-Pom

Nieprzeczytany post

marcinostrowiec pisze:
bjj pisze:Ja mam trzech członków rodziny chętnych do biegania ze mną i daje radę więc się cieszcie ,że u was jest to tylko żona. U mnie jest to żona, syn i wiecznie niewybiegany pies :taktak: Biegam więc nieraz 2 treningi dziennie. Jeden z żoną i psem tempo spacerowe 6:30-7:00min/km. Drugi trening z synem i psem. Syn jeszcze młody więc z nim się tylko rozgrzewam jakieś 2 km odstawiam do domu i dalej biegnę z psem. Czasami żona biegnie sama z psem a potem ja swój trening też z psem
Niektórzy widzę nie lubią biegać w towarzystwie bo ciężko się umówić ,tempo nie takie itp. itd. Jest na to bardzo proste rozwiązanie.... właśnie zakup psa. Pies jest idealnym towarzyszem biegacza. Pasuje mu każda pora dnia i nocy, każde tempo, każdy dystans, każdy rodzaj treningu i nigdy nie narzeka. Dodatkowo bardzo mobilizuje bo nasze tempo jest dla niego spacerkiem i najczęściej spogląda na mnie wymownym wzrokiem "co tak wolno". Jedyna przeszkoda to wysoka temperatura przy której pies nie może biegać. Latem jednak biegamy bardzo wcześnie rano i daje radę. Także jak komuś nie pasuje towarzystwo ludzi proponuję psa- idealnego towarzysza
:hejhej: jak sam piszesz dajesz rade :) miałem na mysli "prawdziwe bieganie" a nie "dawanie sobie rady" bo rade sobie zawsze mozna dac i "jakos tam bedzie"

co do psa marze o psie niestety jako mądry człowiek podejmuje rozsadne decyzje i blok nie jest miejscem na trzymanie psa (wiem ze wiele osób ma inne zdanie ale nie uwazam ze to madre i dla człowieka i dla meczacego sie w ciasnocie psa) do psa potrzebny jest ogródek szczególnie dużego
Piszę ,że daje radę... trenować a nie ,że "daję sobie radę" i "jakos tam będzie" więc nie dodawaj sobie jakiś swoich teorii.
Co do twojej chęci posiadania psa to całe szczęście ,że go nie masz bo po tym co piszesz widać ,że nie masz żadnego pojęcia o potrzebach tych zwierząt. Każdy prawdziwy specjalista powie ci ,że pies nie potrzebuje dużego ogrodu w którym leży cały dzień i się nudzi tylko potrzebuje SPACERÓW czyli poznawania świata, terenów, zapachów i ruchu a nie zalegania o ogrodzie. Przecież pies nie biega bez sensu i celu po ogrodzie tylko leży i się nudzi. Każdy pies mający wielki ogród będzie o wiele mniej szczęśliwy od tego ,który mieszka na 30m2 i jest 5h dziennie na swobodnych spacerach po lesie. Wystarczy ,że obejrzysz sobie np. niektóre odcinki "Zaklinacza psów" i dowiesz się że to prawda. Ludzie mający wielkie i wspaniałe ogrody mają psy które są przygnębione nie mają apetytu i chęci do życia. A wystarczy wyjść na spacer i sytuacja nagle się zmienia. Mieszkanie to jest tylko miejsce odpoczynku dla psa a nie teren do biegania. Mój pies po przebiegnięciu 30km śpi 5h do następnego spaceru i do czego mu niby ogród. 60m2 raczej mu do spania wystarcza. Bieganie ze mną to dla niego największe szczęście i tylko czeka na słowa "idziemy biegać" .Wpada wtedy w euforię nie do opisania
Ostatnio zmieniony 03 paź 2014, 13:32 przez bjj, łącznie zmieniany 1 raz.
5km-16:48
10km - 35:46
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:to znaczy marcin, że prawdziwe bieganie to takie, które wydaje ci się, że uprawiałbyś (tryb przypuszczający), gdyby ziściła się niemożliwa a praktyce sytuacja, która powstała w twojej pojedynczej głowie?

i to jest to prawdziwe bieganie, obiektywnie dla nas wszystkich?

seriously?
nie zupełnie, wyostrzajac sytuacje "jestem sam na swiecie" mozna zauwazyc co tak naprawde chce robic potem schodzisz na ziemie i widzisz np zone :hej: zaczynasz sie zastanawiac jak te marzenia sprzed chwili maja sie do twojej obecnej sytuacji i próbujesz znalezc kompromis im wiecej w nim zony tym gorzej dla wizji :hejhej:
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:to znaczy marcin, że prawdziwe bieganie to takie, które wydaje ci się, że uprawiałbyś (tryb przypuszczający), gdyby ziściła się niemożliwa a praktyce sytuacja, która powstała w twojej pojedynczej głowie?

i to jest to prawdziwe bieganie, obiektywnie dla nas wszystkich?

seriously?
dlaczego sytuacja jest niemozliwa ? wystarczy biegac samemu

w mojej bo na moim przykładzie chodzi o schemat nie o to ze moje myslenie ma byc ordynowane innym, kazdy ma inne rozmyslania gdy "jest sam na swiecie"
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ