zmiana techniki - bieganie ze śródstopia

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
piotrek90
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 581
Rejestracja: 08 mar 2012, 15:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Admin

Nieprzeczytany post

sebeq pisze:ile zajmuje przejście na bieganie ze śródstopia?
pytam się tych którzy przez to przeszli.
ja na razie próbuję od miesiąca - ale na razie musiałem skrócić dystans o prawie połowę, a łydki i tak bolą mocno pod koniec i po biegu...
Zajmuje kila wybiegań :) Najlepiej boso, spróbować kilka razy, i pewnie zmiana obuwania na mniej żelazkowate, co czeka mnie w niedalekiej przyszłości. Co do łydek to potwierdzam, że trzeba trochę ograniczyć kilometraż. Ćwiczyłem z obciążeniem m.brzuchaty łydki, ale tak szczerze, to chyba niewiele to dało. Ostatnie moje wybieganie to 12km przy zmienionej technice, super się biega, tylko później zejść po schodach nie mogłem tak mnie łydki napierdzielały. W ogóle myślę, że ten ból, jest symptomem/potwierdzeniem, że coś się zmieniło w technice biegu, mam nadzieję że na lepsze :)
PKO
sebeq
Wyga
Wyga
Posty: 137
Rejestracja: 02 mar 2009, 23:23
Życiówka na 10k: 0:44
Życiówka w maratonie: 3:56

Nieprzeczytany post

Dokładnie, super się biega, kolana wreszcie nie bolą, tylko te cholerne łydki :-)
Mam nadzieję, że wytrzymam w postanowieniu, bo powoli mnie to wkurza.
Maryn
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 185
Rejestracja: 20 cze 2012, 08:48
Życiówka na 10k: 44 min

Nieprzeczytany post

Łydki prędzej czy później się dostosują :)
hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wytrzymaj. Z wielu powodów warto :)

Ja się niestety przestawiałem w sztywnawych klasycznych butach (dla stopy neutralnej, ale na szczęście podeszwa nie za gruba). Niezdarnie to trochę wyglądało, no i było na początku obecnej "fazy na bieganie" (bo przez lata miałem ich kilka, z długawymi przerwami). Trudno mi więc powiedzieć, czy "zakwasy" i bóle w różnych miejscach wynikały z nowej techniki czy po prostu z "rozbiegiwania się" jako takiego. A u mnie jeszcze jedna stopa po poważnym urazie itd. Ale jak już się rozbiegałem to przesiadka na buty "naturalne" była bezproblemowa i już nie wróciłem do "sztywniaków". Na szczęście nigdy nie byłem drastycznym "piętowcem", więc przemiana nie była aż takim szokiem. Ale moja kolejność nie jest dobra. Koledzy lepiej radzą: na bosaka zobaczyć co i jak i kupić elastyczne "kapcie" z zerowym/małym spadkiem i od razu zaczynać tak, jak trzeba, od niewielkich odcinków/czasu.
piotrek90
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 581
Rejestracja: 08 mar 2012, 15:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Admin

Nieprzeczytany post

Ja się tak jeszcze zastanawiam, czy w ogóle mam fazę kiedy jestem na pięcie (czy nie biegnę cały czas "na palcach") czy ten ból nie jest spowodowany właśnie tym? Żeby znowu nie przesadzić w drugą stronę :)

A i potwierdzam to co Kolega napisał, że dla kolan, jakby o niebo lepiej, no i szybciej też :hej:
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Za bardzo na palcach jest nieekonomiczne, niedobre, okrutnie obciążające łydki (bardziej niż ze śródstopia) itd., itd., ale tego, że obciąża kolana o takim bieganiu nie można powiedzieć. Wiem, bo przez jakiś czas, właśnie kiedy przechodziłem na śródstopie, miałem moment biegania całkiem na palcach.
Jeśli chcesz iść w stronę nienagannego śródstopia, biegaj na razie całą stopą, ale bez żadnego wymuszanego ruchu. Jak najnaturalniej. Po jakimś czasie, kiedy się do tego przyzwyczaisz, zaczniesz coraz bardziej omijać piętę, i wyjdzie całkiem przyzwoite śródstopie. Jeśli będziesz teraz wymuszał ominięcie pięty, to po prostu będziesz biegł na palcach i ze śródstopiem to nie będzie miało nic wspólnego. <-- wszystko to napisane na podstawie mojego użerania się z ustawieniem stopy w trakcie biegu.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
Awatar użytkownika
rusolis
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 268
Rejestracja: 15 cze 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

Ja już od 2 lat biegam na śródstopiu i cały czas mam mniejsze lub większe problemy z łydkami lub z achillesami. Myślę, że to nie jest problem wzmacniania, bo jeżdżę bardzo dużo na rowerze i chodzę po górach z plecakiem, które to czynności bardzo wzmacniają łydki.

Ktoś tu wcześniej wspomniał, że to przez to że łydka jest cały czas napięta, a z kolei Pan Marszałek w jednym z filmów które się właśnie ukazały mówi, że to zależy od pozycji biegacza (pochylony do przodu - napięte łydki). Może problemem są jednak buty z podwyższeniem, które wymuszają wcześniejsze stawianie stopy, żeby nie uderzyć piętą?
saper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 631
Rejestracja: 05 mar 2012, 10:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Jestem samouk i nikt mojej techniki nie atestował ale swoimi doświadczeniami się podzielę. Na początku biegałem tak aby nie dotykać piętą i łydki czułem dość mocno podczas i po biegu. Później (chyba pod wpływem książki "Chi running oray wpisw na tzm forum) zacząłem starac sie zupełnie wyluzować staw skokowy i dać stopie samej ułożyć się na ziemi ... wychodził spadek całą stopą ... czasami nawet kłapnięcie :-). Przestałem wtedy czuć obciązenie łydki i achillesów. Teraz nadal luzuję staw skokowy i stopa opada mi cała , a jak się wczuję to widzę że but to może i nawet dotyka najpierw piętą, ale ciężar ciała idzie już na śródstopie.

Tak więc jeśli ktoś piszę że bolą go łydki i achillesy, to myślę, że biegnie za bardzo na palcach a powinienen bardziej całą stopą/śródstopiem.
Awatar użytkownika
rusolis
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 268
Rejestracja: 15 cze 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

A biegasz w jakich butach, z podwyższoną piętą?
saper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 631
Rejestracja: 05 mar 2012, 10:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Zaczynałem przestawianie w Asicsach żelazkach i tam biegałem "na palcach". Później NB minimusy 4mm i Saucony 4 mm, tam się nauczyłem całą stopą. I teraz wszystko ... również te asicsy żelazka biegam całą stopą/śródstopiem.
piotrek90
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 581
Rejestracja: 08 mar 2012, 15:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Admin

Nieprzeczytany post

saper pisze:Zaczynałem przestawianie w Asicsach żelazkach i tam biegałem "na palcach". Później NB minimusy 4mm i Saucony 4 mm, tam się nauczyłem całą stopą. I teraz wszystko ... również te asicsy żelazka biegam całą stopą/śródstopiem.

A co to za saucony? Ja biegam w saucony paramount, chyba one do minimalistów nie należą :) wie ktoś jaki to ma spadek pięta->palce ew. wie gdzie to sprawdzić na necie?
saper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 631
Rejestracja: 05 mar 2012, 10:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Kinvara 3
Awatar użytkownika
rusolis
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 268
Rejestracja: 15 cze 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

Ciekawi mnie, czy jest ktoś, kto się w 100% przestawił na śródstopie biegając jedynie w "żelazkach" i biega dystanse powiedzmy do półmaratonu, nie martwiąc się w ogóle o łydki. Bo kusi mnie, żeby kupić buty minimalistyczne i zobaczyć czy w nich kłopoty znikną, a z drugiej strony nie chcę kupować zbędnego obuwia, jeśli to jest kwestia popracowania jeszcze nad techniką.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

co jakiś czas pojawia się ten sam temat. dopóki o poprawnej technice będziemy myśleli w kategoriach biegania z lądowaniem na śródstopiu tak długo będą bóle i schizy. lądowanie na środstopiu jest WYNIKIEM prawidłowej techniki, rezultatem, skutkiem a nie przyczyną.

to trochę tak jakby ćwiczyć zbicie w siatkówce i koncentrować się na pracy nadgarstka.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
rusolis
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 268
Rejestracja: 15 cze 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

Dobrze, w takim razie jak biegać, Panie Premierze?
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ