Tempo startowe a tempo treningowe

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
DamianS
Wyga
Wyga
Posty: 114
Rejestracja: 04 cze 2012, 23:25
Życiówka na 10k: 00:56:52
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

fantom pisze:Mozesz w ramach testu pozyczyc sobie od kogos pulsometr i sprawdzic jakie masz tempo podczas easy run i w ten sposob ustalic sobie jakies tempo tak aby nie bylo za szybko ani tez za wolno.
Kolega słusznie podpowiada. Użycie pulsometru rzuci więcej światła na twoją dyspozycje. Ale też zweryfikujesz jak tabelkowa magia ma się do realu :)
PKO
edek103
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 337
Rejestracja: 20 maja 2010, 21:54
Życiówka na 10k: 42:10
Życiówka w maratonie: 3:36:19

Nieprzeczytany post

Sprawdzie prosze kazdy plan treningowy.....

1: 1-2 treningi szybkosciowe w tygodniu ( w roznych kombinacjach, bieg cialgy, 2x5, 3x3, 6x1) z roznymi tempami ( T42, T21, T15, T10). Im dluzej tym wolniej.
2. Jeden trenign dlugie rozbieganie c.a. 25 km wolno, konwersacyjnie, na tetnie 75% Hmax.

Reszta wolne bieganie, wolne....

I naprawde kalkulatory biegowe nie klamią i niema co kombinować.....

Ja swoja zyciówke na 10km zrobilem bo nieudanym Maratonie w Debnie ( 4:05), przez miesiac nie bieglem nawet sekundy szybciej niż 6min/km. I potem zawody....i 42 min:):):):):) poprawilem sie o prawie 6 minut.... Tetno mi spadło...i zwiekszyly mi sie wszystkie predkosci terningowe

Naprawde nie trzeba biegac szybko...tylko trzeba dostarczac organizmowi bodzców...po kotrych musi wypoczac.....dlatego....wolno, wolno i jeszcze raz wolno:):):):)


Rob raz w miesiacu test na tej samej trasie np 5 km na maksa i modyfikuj swoje predkosci ( easy, T42, Progowe i T10) i wszystko:):):):)
Oczywiscie pamietaj o sile biegowej i gimnastyce silowej..........:):):)

powodzenia

Teraz ide we Wrocku albo Wawie na 3:30....
flashfire
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 154
Rejestracja: 12 sie 2009, 15:23
Życiówka na 10k: 39:09
Życiówka w maratonie: 3:24:33
Lokalizacja: Gliwice TG

Nieprzeczytany post

edek103 pisze:Sprawdzie prosze kazdy plan treningowy.....

1: 1-2 treningi szybkosciowe w tygodniu ( w roznych kombinacjach, bieg cialgy, 2x5, 3x3, 6x1) z roznymi tempami ( T42, T21, T15, T10). Im dluzej tym wolniej.
2. Jeden trenign dlugie rozbieganie c.a. 25 km wolno, konwersacyjnie, na tetnie 75% Hmax.

Reszta wolne bieganie, wolne....

Biegam tak 7.tydzień i poprawiłem majowy wynik na dychę o 1'36 (39:30) traktując start jako trening.
Pn mam wolny,
wt siła,
śr bieg spokojny (bs) lub szybkość,
czw odwrotność śr,
pt tempo ok 1'30 wolniej niż tempo na dychę,
so bs i nd 25-30 km 1' wolniej od tempa na dychę
21.097 1:22:57
Awatar użytkownika
jb212
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 02 sie 2012, 23:47
Życiówka na 10k: 35:13
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak apropo tempa. Biegam regularnie od 10 lipca i moje tempo z każdym tygodniem rośnie, zacząłem od średnio 5:30, a obecnie przy podobnym wysiłku biegam średnio 4:30, czyli 75-80 % HrMax. Czy to nie za szybko? Ja nie czuję się po treningu jakoś bardzo "zajechany", więc chyba ok, ale wolę się upewnić.
Obrazek
10km-35:13
Vege Runners
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

jb212 pisze:Tak apropo tempa. Biegam regularnie od 10 lipca i moje tempo z każdym tygodniem rośnie, zacząłem od średnio 5:30, a obecnie przy podobnym wysiłku biegam średnio 4:30, czyli 75-80 % HrMax. Czy to nie za szybko? Ja nie czuję się po treningu jakoś bardzo "zajechany", więc chyba ok, ale wolę się upewnić.
Albo masz talent do biegania jak Henryk Szost albo grubo przesadzasz.
edek103
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 337
Rejestracja: 20 maja 2010, 21:54
Życiówka na 10k: 42:10
Życiówka w maratonie: 3:36:19

Nieprzeczytany post

jb212 pisze:Tak apropo tempa. Biegam regularnie od 10 lipca i moje tempo z każdym tygodniem rośnie, zacząłem od średnio 5:30, a obecnie przy podobnym wysiłku biegam średnio 4:30, czyli 75-80 % HrMax. Czy to nie za szybko? Ja nie czuję się po treningu jakoś bardzo "zajechany", więc chyba ok, ale wolę się upewnić.
TO zalezy ile biegasz? I jak czesto...
jesli chcesz biegać..to biegaj i niema znaczenia jak......Ale jesli chcesz spróbować potrenować bieganie to musisz zroznicowac bodzce. W tamim treninku stosuje sie rozne intensywnosci: Tempo 42- maratonu
T21 - pólmaratonu
T15 km ( wyscigu na 15 km)
T10km
T 5km

Mozna to latwo ustalic z kalkulatora po jakimś sprawdzianie np na 5 km.

Zasada jest taka im dluzszy odcinek tym wolniej:

Cyzli np: 4x4km T42
lub 4x3km T21
lub 4x2 T15 itd

W zależnosci od wieku mozesz robic takie 1 lub 2 treningi w tyogdniu. Bo czas regeneracji w jest inny u 30 latkow a inny 50+. Do tego dołóż sile biegową , długie wybieganie. Reszta to wlasnie bieg do 75 % tetna maksymlanego.

Biegasz 4:30 na 75-80% tętna to to jest juz II zakres. W tej strefie wolno ci przebywac tylko okreslona ilosc czasu, najlepiej po kilka razy po kilkanasacie minut z przerwami na trucht.

A moze zle ustaliles swoje tento albo zmien pulsometr. Bo pomysl intensywnosc maratonska to okolo 82% tetna maksymlanego czyli u ciebie o.k. 4:20 a to juz prawie złamane 3 godizny w Maratonie...

I nie dziw sie ze nie czujesz sie zajechany....jak sie poczujesz moze byc za pózno.
Pamietajcie forma rosnie nie w czasie biegu ( to tylko bodziec) ale w czasie odpoczynku i regeneracji wchodzisz na wyzszy poziom wytrenowania.

pozdrawiam
Edek
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

jb212 pisze:Tak apropo tempa. Biegam regularnie od 10 lipca i moje tempo z każdym tygodniem rośnie, zacząłem od średnio 5:30, a obecnie przy podobnym wysiłku biegam średnio 4:30, czyli 75-80 % HrMax. Czy to nie za szybko? Ja nie czuję się po treningu jakoś bardzo "zajechany", więc chyba ok, ale wolę się upewnić.
Nie czujesz się zajechany bo biegasz bardzo krótkie odcinki i mało czasu na to poświęcasz (biegi do 30 minut mało wnoszą i mało męczą), to typowe na początku, też jak zaczynałem to latałem każdy trening jak potrzepany, po miesiącu biegania doszedłem do tego, że w prawie każdym bieganiu ocieram się o cierpienie i zaczyna być problem (np bieganie 6 km otwierałem wtedy pierwszym kilometrem na 3,52 :hahaha: a miesiecznie to miałem tylko 70 km przebiegu ). Jeśli zwiększysz objętość biegania i utrzymasz takie tempa na każdym treningu to się zajedziesz. Jak na początkującego to ładny czas wykręciłeś na tą dyszkę - znaczy masz predyspozycje i warto o to zadbać. Jeśli te 45 min to były okolice twojego maxa to wrzuć to sobie w kalkulator i biegaj w tempach z tego wynikających, na oko interwał to będzie w okolicy 4,15, wysiłek progowy 6km koło 4,45, temp maraton ok 5 min, wolne wybiegania 5,30 - tego bym się trzymał zwiększając objętość, no chyba, że to nie była dych testowa, możesz to zrobić znacznie szybciej to wtedy tez te tempa treningowe będą nieco wyższe (ale jeśli tylko trochę szybciej to nie warto się spinać - lepiej pobiegać na takich tempach z 6 tygodni i wtedy sprawdzić postęp)
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Runner11
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 928
Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
Życiówka na 10k: 34:29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jeśli chcesz dychę pobiec po 4:50, to musisz robić ciągły 5-10s/km szybciej tylko że nie dyche tylko mniej, to samo z tempem. np 6-10x1000m po 4:30 na 2' przerwie, a rozbiegania śmigać sporo wolniej niż startowe nawet po 6min w twoim przypadku i wolniej
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ