Od
28 minuty nagrania. O mięśniu pośladkowym, który jest największy i najsilniejszy w naszym ciele. Żeby go uruchomić to trzeba świadomej pracy i aktywacji. Ale teraz największy problem, jak sprawić aby ten mięsień pracował w biegu, a nie podczas wszystkich innych ćwiczeń na siłowni. Zakwasy na dupie potrafią pojawić się nawet od zmiany wzorca stania. To jest możliwe. Tym bardziej zmiana wzorca chodu może wywołać taki efekt. Cały czas będzie to jednak przy obciążeniu równym 1g. Tam potem fizjoterapeuta optymistycznie rozwija myśl, że jak pacjent/klient uświadomi sobie pracę pośladkowego, to go
w pełni wykorzysta w biegu. No to już bulszit, ale samo podejście i fokus na pośladkowym jest właściwą drogą rozwoju.
To o czym traktuje ten wątek to aktywacja pośladka podczas przeciążeń, czyli obciążeń powyżej 1g. Dlatego mówię wam, żeby ładować na wydechu, bo jest szansa aktywować bardziej pośladek, dobrać się do niego. Dobrać się do niego bardziej, ale nie w pełni, bo u mnie nie ma koncertu życzeń, ponieważ by w pełni uruchomić pośladkowy w biegu, to jest ogromna praca tkankowa i i mobilizacyjna.
Cały czas czekam na feedback. Da się skatować dupę w biegu. Tak żeby na drugi dzień były tam zakwasy.