Świeżak pisze: ↑29 lut 2024, 17:05
sultangurde pisze: ↑29 lut 2024, 16:50
Pozostaje pytanie jak wygląda kadencja i dlugość kroku przy odcinku np 200m na prawie maks. Może koleżanka nie dawno nie ćwiczyła sprawnosci. Gdybam tylko. Siła odbicia to też ciekawy trop.
Też uważam, że siła odbicia to ciekawy (powiedziałbym nawet, że właściwy) trop. Wydaje mi się, że mówienie o szybkości biegu jako wypadkowej długości kroku i jego częstotliwości maskuje właściwą zależność. Powiedziałbym, że chodzi raczej o wartość siły, którą generuje każdy krok - im większa siła odpychająca, tym dłuższy będzie krok. Obstawiam, że przeciętnego biegacza bardziej ogranicza to, że ma za mało siły, niż że sztucznie skraca sobie krok (z powodu np. zbyt małej mobilności). Z tego powodu najszybszych zysków raczej szukałbym w uzupełnieniu braków w sile. Tak jak napisał Rolli - wieloskoki, plyometria - trening pod sprawność i siłę odbicia.
Tu trudno mówić o priorytetach bo koleżanki nie znamy. Dla mnie siła jest na 3-4 miejscu. Plyometria to tez nie praca nad siła, tylko nad wykorzystaniem siły reaktywnej. Także wieloskoki nie koniecznie wpływają na poprawę siły, a raczej na umiejętność ruchu, sile reaktywna i prędkość siły maksymalnej. Dlatego zostało wymyślone takie pojęcie jak siła biegowa.
Przykład dla zrozumienia: Jestem pewny ze wycisnę na siłowni nogami, biodrem i dupa więcej jak Kipchoge, ale to mi nie pomoże biegać nawet w pobliżu jego prędkości.